BMW Sport

.
Mechanik stwierdził, że z jednej strony maglownicy jest luz i ze trzeba ja regenerować. To kosztuje ok 1000zł. Pytanie co sie dzieje jesli sie jej nie zregeneruje i zostawi tak jak jest zakladajac ze jezdze rocznie ok 10 tys km. Czy poprostu zaczna sie wycieki i bedzie sie powoli psuła i bedzie do regeneracji ale np za rok czy tez jej stan bedzie mial negatywny wpływ na inne elementy układu?
Innymi słowy - czy moge z tym poczekac czy regenerowac teraz.
I jeszcze jedno - kto wie dla czego ta regeneracja jest tak droga - to przciez robi sie dosc szybko, wymiana podzespolow nie powinna kosztowac tysiaka
.

luzy na maglu objawiaja sie tym ze auto ucieka ci i musisz ciagle kontrowac kierownica.cos drogo ta regeneracja.to taniej by bylo kupic uzywke ale teraz uceluj w jakas sprawna

No własnie auto idzie prosto, nie sciaga w bok wiec czy jest sens cos naprawiac? Wg mnie jest jesli ten luz ma negatywny wplyw na stan innych czesci. Pytanie do tych co sie znaja...

wydaje mi sie ze jedynym negatywnych wplywem moze byc szybsze zuzycie drazka kierowniczego ktory de fakto jest powiazany z maglem.Ale mysle ze to tez nie jest jakos znaczace.Jezli bedzie ubywalo ci plynu od wspomy i bedzie cie rzucalo to wtedy naprawiaj magiel.teraz spokojnie mozesz jezdzic

Z maglownicą sprawa wygląda tak: jest to element niedopracowany przez fabrykę, bardzo częstą usterką jest luz listwy zębatej w obudowie. Objawia się stukaniem na wybojach. Póki luz jest nieduży to elastycznośc uszczelnień wystarcza żeby nie było wycieku oleju. Duży luz powoduje że przestają trzymac uszczelki i zaczyna ciec. Osobiście odradzam tzw. regenerację, jeśli już to tylko polskim przedstawicielstwie firmy ZF - producenta oryginału. Podchodza do tego 100% profesjonalnie - robią weryfikację po rozbiórce i informują czy sie kwalifikuje do naprawy. Niestety nie są tani ale wymiana przekładni to spora robótka i tez kosztuje. W moim przypadku ZF odmówił regeneracji. Kupiłem więc regenerowaną (Słupsk) ze zwrotem mojej starej. Po dwóch miesiącach zaczęła się kołomyjka z wyciekiem oleju (trzeba pamiętać że większy wyciek podczas dłuższej jazdy może się skonczyć zniszczeniem pompy - ona nie może pracować na sucho). Kupiłem drugą regenerowaną w Belgii no i wymiana. Wyjętą , cieknącą (Słupsk) oddałem do reklamacji. Po jakimś czasie reklamacja została uznana ale bez kosztów wymiany - czyli pare stów w plecy.
Ta "belgijska" niby chodziła dobrze ale wciąż musiałem uzupełniać olej w pompie. Ciekawostka - żadnych plam oleju, wszystko suche, a olej ubywa. Po jakimś czasie na parkingu przy skręcie kół na maksa pod silnikiem plama czerwonego oleju wielka jak ocean. Okazało się że powoli ciekła ale olej gromadził sie w osłonie gumowej, dlatego nie było plam wczesniej mimo ubytku. Przy skręcie guma wypełniona olejem pękła i wsio chlusnęło. I zabawa od początku. Ale zrobiło się juz mało śmiesznie. Dlatego kupiłem nówkę - oryginał ZF i problemy jak ręką odjął. Morał z tej bajki taki: żadne regeneracje, zwłaszcza w tanich warsztatach które zakładają "oryginalne" uszczelnienia.

koszt regeneracji w piasecznie 450 zł ale niewiem jak robią .W inter-cars nowa 1300zł.Pytałem do e 36.Pozdrawiam

to nie jest tak jak w mechanicznej że luzy przxenoszą się bezpośrednio na drążki, tu jeszcze jest dwustronne tłoczysko w cylindrze napełnionym olejem,
więc nawet na wybojach nie jest tak krytycznie, ogólnie zasada jest taka: jak ci nie cieknie to jej nie ruszaj

siema -mysle ze powod stukow w malownicy to jakosc naszych drog - zdarzalo mi sie pare razy regenerowac maglownice - wyciekal olej wlasnie spod gumowej oslony -nie bylo reklamacji -znaczy sie dobrze zrobione bylo - wymienialem wszystkie uszczelniacze plastikowe prowadnice itp.itd. - ze cztery lata temu to robilem wiec juz nie pamietam co tam przychodzilo - po prostu wymienilem caly zestaw naprawczy- roboty z wyjeciem i naprawa maglownicy oraz powtornym montazem okolo 4- 5 godzin z popijaniem browarka - mialem kolege do pomocy-laik- ale sie przydal- w twoim przypadku -jezdzij -mechanik zawsze cos znajdzie -by zarobic -jak zaczna sie problemy - kup jak kolega radzi po regeneracji w solidnej firmie- jestem zdania ze raz a dobrze - z uzywkami roznie bywa a zwlaszcza w Polsce - pozdrawiam

siema -mysle ze powod stukow w malownicy to jakosc naszych drog - zdarzalo mi sie pare razy regenerowac maglownice - wyciekal olej wlasnie spod gumowej oslony -nie bylo reklamacji -znaczy sie dobrze zrobione bylo - wymienialem wszystkie uszczelniacze plastikowe prowadnice itp.itd. - ze cztery lata temu to robilem wiec juz nie pamietam co tam przychodzilo - po prostu wymienilem caly zestaw naprawczy- roboty z wyjeciem i naprawa maglownicy oraz powtornym montazem okolo 4- 5 godzin z popijaniem browarka - mialem kolege do pomocy-laik- ale sie przydal- w twoim przypadku -jezdzij -mechanik zawsze cos znajdzie -by zarobic -jak zaczna sie problemy - kup jak kolega radzi po regeneracji w solidnej firmie- jestem zdania ze raz a dobrze - z uzywkami roznie bywa a zwlaszcza w Polsce - pozdrawiam