BMW Sport

Witam

Temat wraca w różnych postach jak bumerang, chcialbym opisac tu swoj przypadek.

Auto E36, 318i, beznzyna + gaz(dwa lata), rocznik 1991, przebieg 280 tysi.

Problem jest taki że jak depne do "dechy" auto bardzo dlugo wchodzi na obroty, przyspieszenie jest ledwo odczuwalne(przy pracy na benzynie).

Silnik chodzi równo, i wiekszych problemow z nim nie ma.

Co to moze byc, sonda, przeplywomierz? Prosze pomórzcie

pewnie wałek wytarty i zaworki się nie otwierają do końca
nie słychać zaworów?

pewnie będzie się coraz gorzej wkręcało. jest to typowy dla silnika m40 objaw - wytarty wałek.

edit: widzę, że powtórzyłam się z diagnozą...

Zaraz chwila moment:P niech kolega powie czy jak stopniowo dodaje gazu to czy np na 3 biegu dojdzie mu do odcinki? i czy zamula wtedy gdy daje gwaltownie w gaz?... juz odrazu wałek uważajcie Bo nie zauwazyliscie ze objawy dotycza tylko benzyny? ja obstawiam na sonde gdyz sonda nie pracuje gdy auto jest na Gazie i jej objawy sa takie ze slabo silnik reaguje na ruchy pedałem gazu

podbijam temat... zwieszka strony

Na gazie jest jeszcze gorzej, ale to podobno normalne.

Co do stukania, to rzeczywiscie ostatnio slychac lekkie 'cykanie' na wyzszych obrotach, ale to od niedawna, a na brak mocy narzekam od poczatku.

Np. jak depne na jedynce to kola ledwo zrobią jeden obrot w miejscu i juz sie zaczyna dlawic.

Na gazie jest jeszcze gorzej, ale to podobno normalne.

Co do stukania, to rzeczywiscie ostatnio slychac lekkie 'cykanie' na wyzszych obrotach, ale to od niedawna, a na brak mocy narzekam od poczatku.

Np. jak depne na jedynce to kola ledwo zrobią jeden obrot w miejscu i juz sie zaczyna dlawic.

Na gazie jest jeszcze gorzej, ale to podobno normalne.

Co do stukania, to rzeczywiscie ostatnio slychac lekkie 'cykanie' na wyzszych obrotach, ale to od niedawna, a na brak mocy narzekam od poczatku.

Np. jak depne na jedynce to kola ledwo zrobią jeden obrot w miejscu i juz sie zaczyna dlawic(na benzynie).

Edite:
Przepraszam za zdublowane posty, ale przy odpowiedzi dostawalem blad z serwera, wiec powtarzalem zapis. Sorki:)

variant ty jak zwykle swoje

Przyczyn może być wiele:
-przytkany dolot powietrza
-uszkodzony czujnik temperatury silnika
-cewka zapłonowa
-aparat zapłonowy
-ustawienie rozrządu
-wytarty wałek.

Ja, tak jak variant, nie czepiałbym się odrazu tego wałka, chociaż nie można go wykluczyć.
Objawy odpowiadają nieodpowiedniemu ustawieniu zapłonu i tu raczej kierowałbym swoją uwagę. Teoretycznie moment zapłonu nie jest regulowany, a kąt zamknięcia sterowany elektronicznie, ale jak ktoś przestawił rozrząd, przy wymianie paska, to efekt będzie taki jak opisywany.
Pasek mógł przeskoczyć przy obciążeniu.
Sprawdzałeś ustawienie rozrządu??

Hejka koledzy mam pytanko czy można sprawdzić jakoś samemu stan popychaczy lub który może być do wymiany??? i jeszcze jedno a jeżeli na wałku są po robione takie wżery to też może przez to klepać???

Byłem na diagnostyce i mechanik powiedział że sonda lambda pokazuje bardzo małe dozowanie paliwa. Coś mówił o możliwym zasysaniu lewego powietrza, jednak nie był w stanie powiedziec co dokładnie jest tego przyczyną.

Chyba zostawie ją na dłużej w zakładzie.

Procentowo, postawił bym na :
70% sonda do wymiany,
20% lewe powietrze ( będzie "ogłupiać" sterownik, wtedy sonda wyłapie zły skład mieszanki co nie znaczy że źle pokazuje... )
10% walnięty przepływomierz ( w co bardzo wątpie, chyba że miałeś "strzał" LPG kiedyś)

Jest jeszcze jedna sprawa. Może gazownicy źle wpieli się pod sondę i dlatego jest kicha na LPG i wtedy też na PB.