BMW Sport

Witam, jadąc na 3 biegu w zasadzie sama końcówka 6,5 tys z niewyjaśnionych do dziś przyczyn wszedł mi zamiast 4 2 bieg. Po zatrzymaniu auta juz nie odpaliłem(brak kompresji) jakiś tam strzał w wydech koniec rozrząd jest cały (łańcuchy). Dziś auto oglądał mechanik i stwierdził ,że są wypalone zawory nie ściągając głowicy , zapytałem go jak to możliwe skoro zawory wypalają się latami a nie w ciągu jednej redukcji , ale on twardo że to zawory. Pytałem go też czy mógł rozrząd przeskoczyć to stanowczo zaprzeczył , . Moje pytanie brzmi , czy jest możliwość , aby zawory się poprzestawiały a łańcuch nie?? czy przy każdym zdejmowaniu głowicy należy ją planować. Jak moge sprawdzić czy rozrząd jest dobrze ustawiony, wiem , że są jakieś znaki ale jak one mają być i gdzie dokładnie są??

co do przeskoczenia podobno istnieje tak możliwość w jakiś tam skrajnych przypadkach ale przeskoczenie nie wiem czy nie równało by sie z utraconymi zębami co do znaków powinny być na kołach i gdzieś na bloku silnika i mają się zgrywać nie wiem jak jest w tym silniczku musi się ktoś wypowiedzieć kto taki silnik rozbierał

Kolego przy takiej redukcji łańcuch nie musi przeskoczyć a mimo to tłoki uderzą w zawory stąd brak kompresji
jeżeli nie masz żadnego doświadczenia to lepiej sam nie rób rozrządu

z tym , że chyba powinienem coś usłyszeć , dodam , że ani podczas redukcji ani potem jak wrzuciłem 4 bieg celem sprawdzenia co jest nie slyszalem żadnego dzwięku , tyle , że silnik juz sie lekko obracał (bez kompresji).

wszystko zobaczysz po zdjęciu głowicy

Łepek, tak sie konczy zylowanie silnika .... 6,5 tysiaka i chcesz zeby potem normalnie to jezdzilo ?? przeciez to wszystko sie zuzywa, no ale jak Cie stac ... to plac. silnik i tak przy takich wysokich obrotach nie ma juz swojej max mocy wiec krecenie go tak wysoko mija sie z celem. a no i naprawde wbicie 2 zamiast 4 to sa nie wyjasnione okolicznosci - przeciez te biegi sa po przeciwnych sobie stronach.

nie prosiłem o komentarze , no co Ty naprawde przy wysokich obrotach sie zużywa?? . Ale ok powiem jak było jechałem z inną e34 no to jak wiadomo szóstke trzeba dokręcić , żeby to miało jakiś sens no i dokręcając trzeci bieg mocne szarpnięcie na dół (czwórka czasem troche ciasno mi wchodziła ) ale jakim cudem weszła 2 do teraz niewiem.
I jeszcze raz proszę o powstrzymanie się od zbędnych komentarzy bo to niczego nie zmieni a tym bardziej już nie naprawi mojej beemy.

marcellehen miałeś kiedyś benzynowe R6 marki BMW czy tylko diesla z podpisu??

Bo głupoty piszesz że smiech na sali 6500 RPM to w 520i normalna rzecz jak chcesz coś szybko objechac lub szybko ruszyc to wysokobrotowy motor tu problemem było złe wbicie biegu i silnik wtedy wszedł na jakies może 8 tysiecy albo i lepiej ?? Te motory sa bardzo trwałe i 6500RPM nie robi na nich wrażenia wiem miałem takie 520 półtora roku nieraz kręciłem do czerwonego pola i silnik był jak marzenie nie ciekł nie brałoleju tylko trza ostrożnie na zimnym silniku dobry olej i dbac o serwis

Mysle, że przekręciłes motor taniej kupic drugi i wsadzic niż naprawiac ten jednostki M50 nie sa drogie na rynku wtornym no i można od razu wstawic M50B25

możesz napisać coś więcej , myślałem o nowym motorku oczywiście najpierw trzeba przekalkulować koszta . Wolałbym jednak zostać przy swoim m50b20 wiem co mam a co kupię tego neiwiem .

Ja post Ryszarda zrozumiałem w następujący sposób - przy tych 8tysiącach albo więcej siła odśrodkowa spowodowała, że tłok jakimś sposobem podszedł wyżej i uderzył w zawory? A potem jak już jechałeś normalnie to tak wysoko nie podchodził, więc nie stukał, czyli zderzenie było tylko w tym jednym momencie bezpośrednio po redukcji.

Moim zdaniem mogło tak się zdarzyć w jednym przypadku , jeśli coś się oberwało inaczej moim zdaniem nie ma takiej możliwości, a dlaczego niby jak jechałem potem to miał nie stukać ? wykonuje krótsze ruchy jak jedziesz na mniej szych obrotach ??

Zdzira 850I, dla Ciebie moze to normalka, ciekawo czemu sprzedales ?? bo co ?? bo juz czules ze sie przekreci ?? przy takich obrotach nawet najlepsze silniki dlugo nie pociagna, i nie gadaj mi ze pisze glupoty, bo to Ty je piszesz .... znawca co posmiga, pozyluje pare miesiecy jednym a potem pchnie w ludzi szrot ... ja jakos nie znam nikogo kto tak wysoko kreci silnik do wyprzedzania czy rusznia .... bo to juz nie przyjemnosc z jazdy tylko nerwowka .... jak ten silnik wyje przy takic obrotach ..czlowieku wez lepiej przemysl co piszesz ....

jechałeś kiedyś R6 ?? jak dla Ciebie to jest nerwówka i wycie . Te silniki mają taką a nie inną charfakterystykę , że żeby tak naprawdę mieć przyjemność z jazdy trzeba je wkręcić.

Nie ma możliwości żeby jeden tłok poszedł wyżej przy tych obrotach i gwałtownym szarpnięciu towarzyszącemu redukcji na 2 mają prawo koła zębate napędzające wałki rozrządu przesunąc się w swoich owalnych otworach .Zresztą łańcuch też nie ma fabrycznej długości a napinacz nie jest tak skuteczny jak nowy .Stawiam że dostały wydechowe ,żadnego hałasu nie musiałeś słyszec grzybki zgięte i kompresji brak .Mechanika zdecydowanie powinieneś zmienic Zdejmiesz głowicę zobaczysz co jest zniszczone może wystarczy naprawic głowicę tzn; wymienic zawory i całe voo-doo temu towarzyszące .Znależc m50b25 w stanie zadowalającym to ciężka sprawa - wiem bo szukałem i doszedłem do wniosku że wyremontuję swój . hmm..... to nie diesel a adrenalinka jaka całej sytuacji towarzyszy jest porównywalna z zajebistym seksem -powinieneś choc raz coś takiego przeżyc .

wlasnie, ciezko !! a dlaczego ?? bo jak kazdy kreci silnik do granic mozliwosci to potem jeden z drugim ma problem ze znalezieniem czegos zdrowego !! sam sobie odpowiedziales i zaprzeczyles ....

ja bym zrobil probe powietrzna pokarze ona ktore zawory sa pogiete i czy przypadkiem tlok nie splyna... tak sie dzieje jak sie wysoko kreci autko a olej juz stary i regulatorki zaworow tez nie nowe i powstaje zjawisko : plywania rozrzadu. i kolizja na wszystkich zaworach. nie zdejmuj glowicy szkoda czasu. rob probe powietrzna i wszystko bedziesz miec jak na dloni. nie ma znaczenia jak sie stalo ani co sie stalo tylko co jest i jak naprawic. jak proba wykarze ze tylko zaworki to zmien glowice a jak tloczki tez to silnik. czysto szybko i przyjemnie. tylko zrob to u dobrego mechanika ktory ma dane techniczne.

mylisz się remontuję bo głowica była pęknięta więc trzeba było wymienic. Przyczyna uszkodzenia bvła zupełnie inna jak kręcenie do odcinki a możesz mi wierzyc u mnie wskazówka często widziała czerwone pole Jeśli chodzi o zakup silnika to miałem na myśli silniki z przebiegiem mniejszym jak 300 tkm a ja taki mam dlatego postanowiłem go wyremontowac przy okazji .poza tym juuż tak całkiem na marginesie to czy założyciel tematu napisał :'' zrobiłem głupotę przekręciłem silnik koledzy wspomóżcie finansowo '' ? NIE zapytał co zrobic a dostał zjebkę że żle traktuje swoją własnośc

proba powietrzna pokazalaby rownierz peknieta glowice i to bez jej sciagania. mialbys zaoszczedzony czas.no i wiedzialbys co robic dalej. to najlepsza najszybsza i najtansza metoda sprawdzenia stanu silnika

proba powietrzna pokazalaby rownierz peknieta glowice i to bez jej sciagania. mialbys zaoszczedzony czas.no i wiedzialbys co robic dalej. to najlepsza najszybsza i najtansza metoda sprawdzenia stanu silnika

jak taką próbę sobie wyobrażasz jak na wstępie autor napisał o braku sprężania a dla mnie to równoznaczne z niemożnością przeprowadzenia takiej próby przez wtłoczenia powietrza do cylindra.