BMW Sport

Dziękuję

Nie rozumiem dlaczego piszesz, że głupio robić zamieszanie na urodzinach koleżanki. Opony sporo kosztują i ja bym się nawet nie zastanawiał tylko dzwonił po milicję. Nawet jeśli matka koleżanki widziała kto to zrobił to mundurowym by powiedziała. Dostali by pstryczka w nos to może debile by się czegoś nauczyli.


Ja bym nie odpuścił!

Wieśniak - wieśniak jaki jest, każdy widzi. A, że sporo wieśniaków wyjechało do miasta to inna sprawa. Co się dzieje jak wieśniak przyjedzie BMW do miasta i postawi na parkingu koło dyskoteki? Nic. A spróbujcie na "miejskich" tablicach pojechać do jakiejś lokalnej pipidówy i zrobić to samo. Prawie pewne, że samochód nie wyjdzie z tego cało. Wieśniaki zazdroszczą, że im dupy miastowi podbierają i tyle.

jiGsaw, cos w tym jest...

To może jakaś ustawka na wiejskie dupy Panowie ? Już mnie nudzą te miastowe...

Sami miastowi się widzę wypowiadają

Czyżbyś pił do Ciućkowa ?

Nie można szufladkować każdego kto jest ze wsi, w miastach jest to samo tylko że jest więcej samochodów i mniejsze prawdopodobieństwo że trafi na Twój... Tylko jestem ciekawy co ich do tego nakłania... no bo przecież nie 12-letni samochód... Ktoś to pięknie podsumował wcześniej "co kraj to obyczaj..."


Jak nie masz zestawu choinkowego to możesz sobie pomarzyć o miejscu pod remizą...

Ludzie zazdroszczą i tyle. Mi pod domem wybili przednią szybę. Wydaje mi się, że ta koleżanka co miała 18 to raczej powinna wiedzieć kto to zrobił

Słyszałem że podobno w Skorzęcinie jest się z kim pobawić to prawda ?

Z 5 razy w życiu tam byłem, ale wieczorem całkiem nie najgorzej jest
Będziesz kiedyś w skoju to napisz wcześniej bo chętnie bym zobaczył na własne oczy Twoje E dwajściaosiem

Tak czytam ten temat i do głowy przychodzi mi do głowy zdanie mojego bardzo dobrego znajomego, starszego faceta, który już dużo przeżył:

"Zazdrość ludzka jest powodem wszelkiego grzechu" ...


Powiem Wam, że nie można jednoznacznie powiedzieć, gdzie jest gorzej...Polska to kraj pełen patologii...na potwierdzenie tego sytuacja:

Stoję z kumplem pod McDonald's godzina 1 w nocy z hakiem, jemy sobie na powietrzy przy mojej Bawareczce bo wszystko pozajmowane. Idzie dwóch pacjentów i przechodząc rzuca jeden do drugiego "o kupiły pajace bejce z 98'"...no jak to usłyszałem to aż we mnie zagotowało, kumpel od razu do niego coś pocisnął, że "polaczek, zazdrośnik, bezmózg" itd...ja bym się nie odezwał bo wiem jak jest w tym poj***nym kraju, ale jak zobaczyłem, że siadają do Tico to nie wytzrymałem i też coś mu pocisnałem....

Wiem, że to mądre nie było ani kulturalne, ale sami powiedzcie, czy to zdrowe było z ich strony???

Jeśli idzie o chamstwo miasto- wieś to niestety ale muszę przyznać, że w "mieście więcej jednak wieśniacko zrobionych aut i chamskich zagrywek. Studiuję w gdańsku i mieszkam tam (oczywiście nie w czasie wakacji ) i do tej pory praktycznie wszystkie objawy dresiarstwa, chamstwa itp. przejawiają wyłącznie chłopaki z miasta. Do tego ich gusta motoryzacyjne to koniecznie wóz w stanie agonalnym z masą tzw. "agro" dodatków.

mnie denerwują cwaniaki co wymuszają pierwszeństwo
a najgorsi są tacy co myślą ze wszystko wiedzą

bartiadams, czy to byli bezmózgie yeti?

tego nie unikniemy, ale odkąd jeżdżę 7 to mam mniej problemów z tym

wynika z tego że muszę z 3 przesiąść sie na 7



w najlepszym momencie się kończy

Chwasty

Również myśle że nie nalezy wrzucać wszytskich do jednego wora. Jednak z doświadczenia wiem że na wsiach to taki lekki dziki zachód jest. Zresztą ile razy się słyszało w TV że gdzieś tam na jakiejś wiosce rodzinka degeneratów terroryzowała całą wieś. Tam nikt niczego nie widzi bo po co mu problemy?? Spali mu taki debil budynek gospodarczy, maszyny i nawet jak wszyscy będa wiedziec to i tak bez dowodów nic mu nie zrobisz.

Mnie niemiłośniernie drażni to że ludzi nie potrafią parkować, albo jak podjedzie takim szrotem to nie patrzy tylko otwiera na maxa drzwi i w sąsiedni samochód wali. Pełno rys na samochodzie potem bo nie uczą parkowania na kursie. Albo ja np mam mase rys przy zamku od drzwi mimo że auto otwieram tylko z pilota . Nie wiem jak można być aż tak zamotanym żeby pomylić samochód.

czy ja wiem w mieście nie lepiej bez pały nie podchodź

Też studiuję w Gdańsku i mam dokładnie odwrotne spostrzeżenia. Widać kto przyjechał ze wsi, oczywiście jest kilka wyjątków.