BMW Sport

Jak w temacie , niemiaszek założył instalację zubażania mieszanki , wygląda to tak :


jak się tego pozbyć ?

Najlepiej to olać, w niczym to nie przeszkadza. A jak demontować to po nitce do kłębka.

słyszałem że to zamula silnik kolega miał to w 320 i po zdjęciu mówił że jest różnica

Też to miałem w 318i i potwierdzam że po demontażu autko odzyskało sporo mocy. Rozmontowałem to ustrojstwo ale zostawiłem na miejscu (oprócz dwóch wężyków) na wypadek wprowadzenia u nas podatku ekologicznego, ponieważ ten patent podwyższa normę spalin (chyba na euro3). U mnie jeden wężyk był podłączony do podciśnienia a drugi do tego elementu ze śrubką, oba zaślepiłem a podciśnienie podłączyłem jak dawniej demontując jeden wężyk z trójnikiem do podciśnienia. W zasadzie tyle wystarczy ponieważ reszta zostaje szczelna jakby tego nie było.

Sporo mocy powiadacie? Ciekawostka.

TomekB twierdzisz że pozbycie się tego nic nie da ? masz jakieś dowody ?

Pisząc sporo mam na myśli że jest zauważalna różnica. Teraz lepiej się zbiera a zwłaszcza powyżej 3-4 tyś obr./min. Nie jest mułowaty jak wcześniej.
Niektórzy piszą, że samochód odzyskuje moc po resecie kompa odłączając klemy itd. a mnie się wydaje że moc odzyskał po demontażu wyżej wspomnianego urządzenia.
W ogóle jest mało postów na temat tych urządzeń, ale z tego co znalazłem wcześniej szukając, to są sami przeciwnicy tych patentów. Seals odłącz, sprawdź i sam zdecyduj. Nie musisz tego od razu wywalać (ja to mogę ponownie podłączyć w 30 sekund).

szczepan03 czyli ten cienki wężyk który przychodzi do silnika na drugim zdjęciu zdjąć i zaślepić ? a ten gruby co idzie do trójnika tak samo ?

Też tą zabawke miałem jak auto sciągnąłem z raichu, wnerwiało mnie to, że na zimnym silniku po odpaleniu przez jakieś 30 sekund falowały obroty, na dzień dobry to zdemontowałem przywracając stan fabryczny, obroty się ustabilizowały a co do mocy nie ma różnicy czy z tym czy bez tego auto ciągnie tak samo.

Dowodem moze byc zasada dzialania tego prostego urzadzenia.
Chetnie za to uslysze uzasadnienie tej *znacznej poprawy* po usunieciu tego urzadzenia

Skoro to tak genialne urządzenie to dlaczego w fabryce nie wpadli na to żeby je montować ? Jak masz chwilę to napisz na jakiej zasadzie to działa i to nie jest sarkazm , poprostu chciałbym wiedzieć

W fabryce nie wpadli bo nie bylo to wymagane. Tak samo jak wczesniej nie wpadali na to zeby wsadzac katalizatory czy sondy lambda. Przed wprowadzeniem normy Euro-2 nie bylo wymagan odnosnie skladu spalin na zimnym silniku wiec chulaj dusza, zanim katalizator i sonda osiagaly temperature pracy silnik pracowal na bogatej mieszance w efekcie dajac wiecej zanieczyszczen.

To urzadzenie robi tyle ze zubaza mieszanke podajac dodatkowe "lewe" powietrze do kolektora ssacego. Taki zabieg pozwala na szybsze osiagniecie temperatury pracy i wydzielanie mniejszych ilosci szkodliwych substancji - co w efekcie pozwala autom na spelnianie normy Euro-2 i tym samym lapanie sie w inne widelki podatkowe w krajach gdzie sa te podatki zalezne od norm.

Jak dobrze przyjzysz sie calej instalacji to zobaczysz ze zaworek jest wpiety w obieg wody i sterowany poprzez temperature tejze. Poprostu na cieplym silniku powinien byc juz zamkniety i zadne "lewe" powietrze nie dostanie sie do dolotu.

Panowie, na logikę. Co robi urządzenie do zubażania mieszanki?
Zubaża mieszankę...

Jest jakiś określony stosunek paliwa do powietrza stanowiący mieszankę paliwowo-powietrzną.
Jeżeli zmienimy go w którąś stronę, spalanie się tej mieszanki przestaje być optymalne, czyli nie generuje określonej mocy - jednym słowem osłabia samochód.

W związku z tym że to paliwo lejemy do baku a powietrze jest za friko zubażamy mieszankę tak aby podać mniej paliwa.

Zubożenie mieszanki, tzn zmniejszenie dawki paliwa zwiększa ryzyko zaistnienia spalania stukowego i wypalania gniazd zaworowych.

Tego typu urządzenia, moim zdaniem trzeba wymontować, niekorzystnie wpływają na silnik i osiągi, generując niewielką a pozorną oszczędność w paliwie.

Problem w tym, ze te zubazanie dziala tylko na zimnym silniku. A wtedy i tak optymalna mieszanka nie jest. Przy normalnej pracy silnika te urzadzenia nie maja na nic wplywu.

Seals u mnie jest inny silnik i jeden z kabelków był wpięty w podciśnienie a drugi (ten z tym owalnym białym plastikiem) do tego zaworka ze śrubką, oba są połączone pod dolotem. Od dołu gruby przewód z takim dziwnym filterkiem (zaślepiłem ten od podciśnienia i ten z tym plastikiem). Podciśnienie podnosiło membranę i wtedy dostarczane było dodatkowe powietrze (tą śrubką można starować skok tłoczka który puszcza powietrze). Nie wiem czy ma coś to wspólnego z obiegiem wody, ale na pewno u mnie działało to bez względu na temperaturę silnika. Jeśli chcesz to mogę zrobić foto jak było podłączone i jak jest obecnie.

szczepan dzięki za pomoc myślę że dam sobie rade bez fotek

U mnie wyglada to tak. Nie wiem gdzie idzie ten najgrobszy wezyk podczepiony od dolu na 3 zdjeciu.

W swoim samochodzie E36 1.6i także posiadam taką instalację zubożania mieszanki. Chciałbym dowiedzieć się, czy nie będzie miała ona wpływu na działanie instalacji gazowej, czy może lepiej zdemontować ją zanim założy się LPG?

http://img839.imageshack.us/img839/8530/18690512.jpg

http://img832.imageshack.us/img832/4646/35252189.jpg

bergizel, nie będzie miała ona żadnego wpływu, zakładaj śmiało.

lupanet, wiesz to z własnego doświadczenia?