BMW Sport

Witam wszystkich. Mój problem polega na tym. wyjechałem na wakacje na 3 tygodnie wróciłem i zastałem moją bawarke w stanie takim, brak płynu w chłodnicy. nastepnym był problem z jej odpaleniem tzn samochód odpalał na jakieś 10s w tym czasie obroty falowaly od 400 do 1200 i samochód gasł. Jeśli "pompowało" sie pedałem gazu to wkręcała się w obroty z wielkim oporem i przy tym strzelała i w wydech i w kolektor. dodam też ze jest to silnik z e39 2,3 ale osprzęt jest od 2,5 e36. zrobiłem tak wymieniłem świece, wykręcałem sonde, odpinałem przepływomierz, resetowałem komputer i dalej nic. Może ktoś miał taki sam problem jak ja? i może wie co jest nie tak. Dodam też że nic wcześniej sie nie działo, nie brała oleju ani grama, paliła na dotyk osiągi bardzo dobre, no wszystko chodziło tak ja powinno. w samochodzie też jest instalacja gazowa DT w której można odpalić samochód na gazie też tego próbowałem i nic na gazie dalej tak samo... z góry bardzo dziękuje za starania i za trud włożony w pomoc przy moim problemie.

kurde jezdził mój szwagier ale tyle co wyjechał z garazu jak coś spawał pare razy i tyle nic wiecej no a swiece wymieniłem i patrzylem na fajki czy nie popękane ale były wymieniane jakieś 3 miesiace temu wiec były w bardzo dobrym stanie, juz sam nie wiem co mam robić;/

Kolego jeżeli przed wyjazdem wszystko było ok to zorientuj się dobrze czy ktoś z auta nie skorzystał bo mi wygląda na to że ktoś Ci pod nieobecność je nieźle przepałował:( bączki, smażenie laczków etc. wiesz jak jest, kota nie ma myszy harcują - być może zagotowała się przy pałowaniu i teraz jest to co jest, życzliwych nie brakuje;)

kolega wyżej może mieć racje. jak inaczej można wytłumaczyć takie coś. przecież sam płyn nagle nie wylatuje. auto może stać i rok i nie powinien mieć takich objawów. może nawet do garażu został wepchnięty, może nawet nie wrócił o własnych siłach. sprawdzałeś przed i po stan licznika km? ja nie potrafiłbym wyjaśnić innych przyczyn. samo na pewno się to nie stało skoro wszystko przed wyjazdem było ok.

stan opon wskazuje na to ze nikt nie robił z nią złych rzeczy a poza tym moj szwagier ma od 3 tygodni prawko wiec takich rzeczy na pewno nie robił bo nawet nie umie;)) więc ciezko powiedziec no a stan licznika sprawdzałem i przybyło 52 km :/ no i nikt niby nie jeżdził....

opony nie muszą znacznie różnić się od stanu który widziałeś. mogł katować auto na jakimś piachu. przykra sprawa ale samo to nie mogło się stać. niech ktoś się wypowie na temat tych objawów, a najlepiej to chyba jak podłączysz pod kompa albo sprowadzisz jakiegoś mechanika.

I przez to mógł zajechać agregat

Kolego jak ja zrobiłem prawo jazdy to odrazu bym brałem auto ktore mam pod nosem. Kto trzymal kluczyki?? Spytam z ciekawosci Te kilometry sie nie urodzily. Silnik sie zagotował wywalilo wode i pyk masz samochod ugotowany. Szkoro twoj szwagier nie umie takich rzeczy to znaczy ze moze akurat sie uczyl i padło na twoj samochod / Popytaj zn ajomych czy go czy kogo innego nie widzieli w twoim aucie podczas twojej nieobecnosci proste

To ja już się pogubiłem. Ile tematów jest założonych?
http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?t=53159

no i śmigło trafiło na intensywną terapie do Jacka kto jest z okolic lubelskiego to wie o kogo chodzi;) więc jutro wszystko bede wiedział co jest nie tak więc na pewno sie "pochwale" a tak narazie to dzięki wszystkim za pomoc;)

No i wszystko jasne samochód juz jest ze mną i chodzi dobrze;) a było coś takiego jak jakiś wężyk od niskich obrotów czy jakoś tak on sparciał i spadł przez to ze stała na słoncu troche i został wymieniony i jest wszystko ok;) podziękował za pomoc.

Widzisz??? A koledzy cie tu straszą itp.Czasami forum jest dobre ale czasami lepiej nie pisać bo się posypią czarne scenariusze.Pozdro