BMW Sport

hmmm... po nieważeniu się przez rok - ostatni mozliwy wynik dwucyfrowy... 99kg... chyba juz wystarczy...






damn it...

Ja tam specjalnie nie trenuje, nie jestem na diecie, 200cm wzrostu, 80kg wagi, nie jest źle, ale zdzieranie palców na skalnych ścianach to jest coś

ja mialem dwa wesela z rzedu i tez 5 kg przybylo

a ja w 6 miesięcy od ślubu +9kg, chociaż teraz na wakacje trochę spadło

ja bez ślubu w nawet juz nie pamietam ile ale cos okolo 3-4 lat przytylem 40 kg

Tomek, za mało

panowie jak chcecie gubić brzuch podstawa zacznijcie biegać

a co Ty densowałem cały czas ... tzn wódka densowała

a jak już od tego biegania za dużo brzucha zgubicie, to pijcie duuuużo piwa wtedy się wyrówna

Nie jest źle, ale jest fatalnie, chłopie zacznij się odżywiać, bo niedługo wypadniesz z auta przez niedomknięte drzwi.

A słyszałeś o ludziach szczupłych?

Tak, byłem szczupły jak ważyłem 80kg, mam 184cm wzrostu.

jesli jest mu z tym dobrze to ja nie widze problemu nie każdy musi być wielki

No spoko, przecież nie jest źle.

jak to sie mawia: co to za chlop co 100 nie wazy heheeh:)

albo wazy 112
haha
po 1.5 miesiaca obzarstwa nie trzymania diety, opuszczania areobow
waga pokazala 112kg.
pora zrzucac

No cóż, jak tak dalej pójdzie do czeka Cię powrót do 7er

Jak ja zacznę ćwiczyc to co ze mnie zostanie...?

miecha troche zostanie wiec co najwyzej X5

stwierdzilem ze i tak nie ma co sie katowac i chudnac na sile.
wkoncu idzie jesien a wiec pod seterkiem i tak sie tluszczyk ukryje.
wroce do chudniecia na wiosne:)

wiec zmienilem cwiczenia, teraz sie nastawilem na sile.
i kolejen 3 kg podeszly:)
aktualnie spaslak wyglada tak:)


i gruba japa: