BMW Sport

Witam.
Jestem nowy na forum, ale zacząłem od wyszukiwania, niestety znalazłem jedynie tłumaczenie błędu i polecane klocki...

Mam następujący problem, przed ok 5km( prawie pod domem) wyskoczył mi błąd bremsbelage, znaczy się klocki (instrukcję mam ), niestety jest już środek nocy, jutro od samego rana czeka mnie trasa ok 600km, muszę być w Kołobrzegu popołudniem.
Moje pytanie ile od pojawienia się błędu mam klocków? Czy jak przejadę te 600km, rzecz jasna mając na uwadze klocki, będę je oszczędzał, ale czy w ogóle mogę zrobić taką trasę- kilka razy przekonałem się już że komputer daje pewien margines, ale w tym przypadku po prostu dojechałem do czujników, to mój pierwszy samochód z czujnikami i tak zaawansowanym komputerem, a kolega który o BMW wie "wszystko" niestety jest nie osiągalny- w norweskich kniejach podziwia widoki i łosie.

Mój samochód to e34 530i turing rocznik 93r

Myślę że tak.

Dojechałem. W sumie bez problemu, oszczędzałem hamulce, trochę to męczące ale się da.
Zamówiłem klocki TRW, będą jutro.

Może ktoś tu z Pomorza zagląda? Znacie jakiś warsztat, który wymieni mi klocki poniżej 35zł w okolicach Gryfic, Trzebiatowa? W miejscowości w której jestem krzyknęli 50zł, niestety budżet wakacyjny itp, w domu wymienił bym to sam, tu nie bardzo mam narzędzia itp..

cześć,

wg mnie to spokojnie do domu możesz wracać, masz rację jest zapas

ja dwa tygodnie jeździłem zanim za wymianę się zabrałem między czujnikiem a końcem klocka jest gdzieś 3-4 mm okładziny

To prawda, ale w tym czasie zużywają się czujniki i trzeba je potem i tak wymienić.

Totalna glupota!
Czunik jest zuzyty w momencie pojawienia sie kontrolki na desce rozdzielczej. Proponuje poczytac jak jest zbudowany i jaka jest zasada dzialania takiego czujnika.

dokladnie:) czujnik i tak jest juz do wymiany wiec nie ma co sie strasznie spieszyc... spokojnie droge powrotną wytrzyma.... i udanych wakacji

Nie tak do końca. Nie wiem jak jest w E34 ale w niektórych beemkach komputer sygnalizuje konieczność wymiany klocków po odliczeniu konkretnego przebiegu od ich wymiany. W takiej sytuacji czujniki jeszcze nie zadziałały i są jak najbardziej do użytku. Dalsze jeżdżenie bez sprawdzenia stanu klocków spowoduje, że i czujniki zostaną uszkodzone po zajechaniu klocków na minimum.

A tak prywatnie, to mongooes nie musisz krzyczeć....

Fakt, klocków tyle mniej więcej zostało- choć zrobiłem 3,5 zbiorników gazu a to jest jakieś 850km, wolał bym jadąc w trasie z Pomorza do Warszawy nie poczuć pod pedałem jak załatwiam tarcze, bo te mam całkiem znośne.

Klocki już zamówiłem, cena w zasadzie "normalna" na allegro kupił bym może 10zł taniej co z przesyłką dało by nawet trochę więcej. Pewnie kupię tą ampulową siódemkę- bo chyba tylko taki klucz jest potrzebny żeby wymienić klocki i je wymienię.

W e34 czujnik jest jednorazowy, kosztuje 19,90PLN, już zamówiłem.

Skoro nie wiesz jak jest to po co piszesz? Komputer moze sygnalizowac jedynie tzw inspekcje, podczas ktorej moze zaistniec wymiana klockow.


Prywatnie to sie pisze PW, tutaj jest publicznie. Nie krzycze tylko zwracam uwage na wprowadzanie innych w blad.

Panowie, forum jest dla wszystkich...
Klocki w końcu wymieniłem w warsztacie na rondzie przy Wysokiej Bramie w Gryficach za 30 zł, cieszę się że w końcu nie robiłem tego sam, bo wymagało to od mechanika użycia klucza z dużym przełożeniem i twardą końcówką a jak kupił bym nawet taką siódemkę to nie była by ona wystarczająca. Cała operacja trwała 25min, myślę że cena uczciwa.

W temacie
Stan klocków po przejechaniu od zdarcia czujnika 850km, oceniam na "najwyższy czas na wymianę" więc gdyby ktoś miał podobny problem radzę wymienić klocki najpóźniej po 500/600km.

Trzeba w takim wypadku tez wziac ryzyko nire rownomiernego zuzycia sie klockow na kolach. Czujnik jest tylko z lewej strony. Dlatego lepiej nigdy nie ryzykowac bo z jednej strony moze byc 2mm a z drugiej 0.5mm (choc nie powinno, sprawny uklad hamulcowy zuzywa rownomiernie klocki).

Nie widziałem wielu wymian klocków, ale nigdy nie było tak żeby klocki zdarte były równo, te od wewnętrznej strony zawsze zjedzone są mocniej, nawet jeśli z prawej i lewej jednakowo, choć to też raczej rzadkość, szczególnie w tak starych samochodach jak mój.