BMW Sport

Witam,
chcialem zapytac szanownych kolegow czy normalnym jest (w 530d z 12/2001)
dymek wydostajacy sie spod korka oleju. Dzis odkrecilem na chwile korek wlewu oleju na wlaczonym silniku, a tu dymek sie pojawia.
Jak zdjalem gumowy waz odmy, ten ktory leci do dolotu pod turbo - to samo. Jest tam tez mokro od oleju. Cala odme wymienialem 3000km temu, a filtr w odmie przy wymianie turbosprezarki, jakies 1600km temu.
Niepokoi mnie to, bo wczesniej tego nie bylo. Chcialem dodac tylko, ze gry zwiekszam obroty silnika dymek znika. Jak tylko silnik zacznie pracowac na wolnych obrotach, dymek powraca.
Co moze byc przyczyna tego kopcenia i ile mnie to bedzie kosztowalo
Prosze o pomoc, dzieki.

czy sa to spaliny ?-jaki przebieg ma auto -jak to wlasciwie z ta odma -piszesz ze wymieniales wczesniej na nowa a potem po paru tysiacach filtrek -nowa jest juz z filterkiem -pzdr

Wyglada na spaliny, ale nie smierdzi mocno.
Odme wymienialem cala na nowa (filtr w komplecie), a pozniej jak mi turbo padlo, to na wszelki wypadek wymienilem jeszcze sam filterek w odmie.
Autko pokazuje na liczniku 99000 mil ~ 160000km.
Serwisowane zawsze w BMW, wiec patrzac na ksiazke serwisowa stan licznika sie zgadza.
Popoludniu nakrece krotki filmik, bedzie mozna ocenic czy duzo tego dymu sie wydostaje.
Dzieki.

U mnie dokładnie jest tak samo(X3 M47), dymi spod korka i z bagnetu, jak tylko dodam gazu dymienie znika, chętnie się dowiem więcej o tym zjawisku.

Wrzucilem filmik, prosze looknijcie i ocencie czy to normalne czy musze sie martwic?
Moze nie powinienem jezdzic samochodem?

http://www.youtube.com/watch?v=RqLfgIukXUc

Dzieki z gory za pomoc.

nie wiem. olej ma 90 st. zupe jak masz w garze ciepłą to też para leci? po co tam zaglądasz....

tez mnie sie wydaje ze to zwykla para tymbardziej ,ze nie widac aby cos tam dmuchalo

no tak, ale wczesniej tak nie mialem, zadnego dymu, dlatego sie zapytuje szanownych forumowiczow

Cytat:
Po odkręceniu korka oleju mój silnik wypluwa drobinki (dymek ) oleju co może być powodem takiego stanu?

Czy ten dymek leci po rozgrzaniu silnika ?? Jeśli tak to spokojna twoja rozczochrana Normalny obiaw, chyba wiadomo że olej też sie rozgrzewa

siem - proponuje odroznic dymek od oparow - a zeby to zrobic pochyl sie i powachaj - czy to spaliny czy taka no powiem para z silnika -- wedlug mnie zadne spaliny nie maja tam prawa byc-pzdr

Po odpaleniu silnika, pojawia sie od razu, no na zimnym moze pare sekund trzeba poczekac zanim sie pojawi.


Powachane: smierdzi lekko spalinami, nie smierdzi tak samo jak spod rury wydechowej ale na pewno nie jest to para.

Czyli mam zmartwienie

Vito, moim zdaniem nie masz czym sie martwic. tak jak napisali powzyej jest to normalny objaw.

śmierdzi silnikiem a nie spalinami. przeciez to nie woda jest w silniku...
i co że niby masz przedmuchy? przeciez to nie duży fiat.
zobacz na zimnym czy też kopci się.
ubywa coii czegoś? przybywa? strata mocy? przebieg pewny? ta odma wymieniona przy tobie?

Fakt faktem dymić nie powinno. Ogłądałem ten filmik i dymi jak z czajnika. Pluje olejem czy nie ?

najprawdopodobniej nie ma kompresji, tak czy inaczej nie jest dobrze

PS przegrzaleś ją kiedyś

Oleju znaczaco nie obywa, od wymiany turba i oleju, przebieg ponad 2k mil i na bagnecie poziom praktycznie taki sam. Wiem, ze troche ucieka przez odme.
Niczego raczej mi nie przybylo. Mocy jej nie brak. Odme sam wymienialem, a dodatkowo filtr przy wymianie turba. Co do przebiegu, to z ksiazka serwisowa sie zgadza.
Wszystkie serwisy w ASO byly przeprowadzane. Na zimnym tez sie kopci, tak jak pisalem wyzej.


Olej znalazlem w wezu od odmy, czyli przez odme mi pluje olejem. A to sobie leci dalej przez turbo spowrotem do silnika pewnie.


Ja nigdy jej nie przegrzalem, u mnie wskazowka w polowie staje i nigdy inaczej, ale cholera wie co poprzedni wlasciciele wyrabiali
Rafal, co to znaczy ze kompresji nie ma?

Jak by kompresji nie było to by nie dymiła bo by wogóle nie zapaliła...
Nie przejmuj sie rolą nie zagładaj tam i śmigaj dalej...

może zacytuję:

Jeśli pomiary ciśnienia sprężania w cylindrach specjalnym manometrem wykazują wysokie jego wartości, to mówi się o wysokiej (dobrej) kompresji. Oznacza to niewielkie zużycie elementów uszczelniających komorę spalania (tłok, pierścienie tłokowe, tuleja cylindra, zawory i gniazda zaworowe). Jeśli pomiary ciśnienia wykazują w jednym lub kilku cylindrach ciśnienie znacznie niższe, od ciśnienia znamionowego, to mówi się o małej (słabej) kompresji. Może to oznaczać nadmierne zużycie pewnych elementów uszczelniających komorę spalania.

Dla każdego silnika ciśnienie sprężania musi mieścić się w określonych granicach. Nie może być za wysokie oraz zbyt niskie. Zbyt niskie ciśnienie sprężania może oznaczać nieszczelności w elementach głowicy (zawory, peknięcie głowicy, itp) Zbyt wysokie ciśnienienie sprężania oznacza zwykle zużycie pierścieni uszczelniających. Związane jest to z dodatkowym doszczelnieniem pierścieni uszczelniających za pomocą oleju silnikowego przepuszczonego na nie przez pierścienie zgarniające.

więc na Twoim miejscu pojechał bym zmierzyć kompresję

PS a jak Witku Twoja 5er rozwija moc? czujesz te +/-200KM

Dzieki za wyjasnienie Rafale, co do mocy to nigdy nie jezdzilem podobnym samochodem,
i w sumie nie wiem jak powinno przyspieszac 200 konne autko.
Porownujac jak jezdzilo rok temu, wydaje sie byc tak samo, mam co prawda nowa turbosprezarke,
ale nie zauwazylem spadku moc od momentu odkrycia dymu spod korka.
Dzwonilem wlasnie do ASO i koles od razu sie zapytal dlaczego odkrecam korek gdy silnik pracuje.
On powiedzial, ze tego sie nie robi, ale lekki dym to nic szczegolnego w silnikach diesla. Zadzwonie jeszcze w inne miejsce. Zobacze co powiedza.
Dziekuje za zainteresowanie moja sprawa.

Miałem 525d która jeżdziła jak szalona , teraz mam 330xd i w obydwu wydobywała się para czy jak to nazwać spod korka oleju.
Dodam że 5er zrobiłem jakieś 40000, a 3er gdzieś 35000 już, i cały czas jest tak samo.