BMW Sport

Na początek, jako, że jest to mój pierwszy post na forum, chciałbym powitać wszystkich userów

Cóż, zdałem prawo jazdy, chciałem rozpocząć moją motoryzacyjną przygodę właśnie od BMW, najchętniej 3er, wiem że o E36 za 5000zł mogę pomarzyć, więc wybór padł na E30.

Tylny napęd nie jest problemem, tymbardziej, że teraz jeżdżę pożyczanym od taty W211 1,8T i myślę, że idzie to jakoś ogarnąć. Szukam E30stki bez żadnych fajerwerków, najchętniej nie zeszpeconą przez małomiasteczkowego chłopaka. Najchętniej M20B20, M40 B18. Jak dotąd ciężko jest mi znaleźć zdrowy egzemplarz za te pieniądze, czy wogóle jest to realne?

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C9410562

- tłumNIk, lotka, odpadająca dokładka z przodu

http://allegro.pl/item705156634_bmw_e30 ... 60_40.html

- chyba lewy przód robiony, wtryski do czyszczenia, zniszczone wnętrze

http://allegro.pl/item699193605_bmw_316 ... _foto.html

- M40B16

Nie wiem, czy poprawny dział, jeśli nie, proszę admina o wyrozumiałość i przeniesienie do stosownego działu, a was Panowie o pomoc w rozwikłaniu mojego problemu

Fajnie ze nastawiasz sie na takie autko ale mam kilka uwag.
Ogarniecie tylnego napedu nie jest problemem, szczegolnie ze bierzesz 1.8 to rozumiem ze bardziej do jezdzenia niz do wsciekania sie. Na pewno znalezc ladna sztuke trudniej niz e36, o bezwypadkowosci to raczej zapomnij. e30 ma opinie bardziej nerwowej niz e36, do tego jest juz powoli problem z czesciami. Nie ze drogie tylko ze zaczynaja sie problemy z dostepnoscia. Obsluga i naprawy moga Cie sporo kosztowac (jak na wartosc auta) i musisz byc na to przygotowany. Plusem jest ze jesli kupisz zdrowa bude to mozesz tu wlozyc dowolny silnik i to niskim kosztem. Sam widzialem jak taka e30 200km zostawila mustanga 400km o kilka dlugosci na 1/4 mili.

Poszukiwania BMW moga sie znacznie przeciagnac. Ja za swoja sie rozgladalem pol roku zanim trafilem. Popatrz czy ktos z forum nie sprzedaje, ale 5tys to moze byc malo.

już nie przesadzaj
a jakie części potrzebujesz? żadnego problemu nie ma z dostępnością

Może być i 316, byle była zdrowa buda... tak na marginesie, chciałem zapytać czy można jeszcze gdzieś dostać Borbety B ?

nie myslales nad E34? nie lepiej poczekac dozbierac te jeszcze 2 tys? odrazu mówie ze miedzy e30 a e34 jest przepaść kolosalna praktycznie we wszystkim według mnie najmniejsza w osiagach

Szczerze mówiąc nie rozważałem kupna E34, ale chyba łatwiej znaleźć zdrową sztukę za rozsądne pieniądze z R6 niż w przypadku E30...

http://moto.allegro.pl/item706492655_bm ... obacz.html

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C9478778

Mówie Ci lepiej sie zastanów nad tym:) masz juz R6 i dźwiek silnika i komfort o wiele lepszy jak w e30 (nie zjedzcie mnie ale uwazam ze e36 tez daleko do e34 w komforcie ) jedynie co to dosc sporo waza ale silnik 2.0 Radzi sobie z nia. mam e36 i e34 i Polecam dla Ciebie E34 (tylko zeby nie było ze e36 jest gorsze... o nie nie )

Jak poszukasz to znajdziesz e30 w tej cenie. Ale wymaga to troche cierpliwosci
a co do e34 to ta fioletowa 520 ladna ale mysle ze 180tys km to miala 100tys km temu
ale uwazam ze warto sie nia zainteresowac.
Choc na pierwsze auto moim zdaniem e30 lepsze jest (mniejsze poreczniejsze etc) ale jak sie czujesz mocny to czemu nie?
ps z dostepnoscia czesci do mojego zabytku problemow nie mam zadnych

ciekaw jestem, jak wypadają koszty eksploatacji E34 2.0 i E30 1.1.6...

napewno wiecej pali.
napewno wiecej oleju trzeba wlac etc.
napewno zawieszenie drozsze.
napewno te roznice nie sa jakies porazajace by moc powiedziec ze e30 jest duzo tansze

spalanie srednio o 1,5 litra na niekorzysc E34.Ceny części te same. koszty napraw w e34 beda drozsze niewiele ale drozsze(zwlaszcza przy silniku). tak wiec E30 jest tańsze w ekloatacji. ja i tak bym Brał E34 chocby dlatego ze jest bezpieczniejsze ale E30 to takie pierwsze autko

co jak co ale ceny czesci zawieszki sa w jednym worku

cóż, chyba zostanę przy E30 coupe, E34 jest dla mnie za duże

czy ktoś jest w stanie mi powiedzieć co to za felga?


i jak z dostępnością Borbetów B ?

troche wiecej pierdol w przednim zawiasie

Witam osobiscie tez bym wybral e30 ale r6 fakt komfort w e34 jest duuuzo lepszy ale to juz kwestia jaka sie lubi jazde ja wole zrywniejsza i zwinniejsza "taczke" a w e34 moim zdaniem zaczyna sie to dziac od 2,5 m50 a tego juz za 5 tys nie kupi ,co do kosztow utrzymania w e34 chocby wahacze trzeba wymieniac cale, tak slyszalem w e30 juz nie

ja mam do sprzedania e36 compact 318tds, jakbys byl zainteresowany -> odezwij sie.

W sumie t tak wyszło że jeździłem różnymi samochodami, a jako swój pierwszy własny osobisty kupiłem E34 z V8 powiem że nic a nic nie żałuję, niestety koszt ponad dwukrotnie większy od twojego budżetu.
Czy e34 za duże... dla mnie za małe, ale zwykle wystarcza. Napęd na tył w pierwszym aucie... zobaczy się zimą, całą zimę przejeździłem tylnonapędową frontierą i dawałem radę- choć to trochę miej kucyków i cięższe auto.
Myślę że powinieneś odpowiedzieć sobie na pytania-
- do czego ci tak naprawdę samochód- czy do zabawy, dojazdów do pracy itp
- czy sam będziesz przy nim grzebał czy wszystko przez mechanika
- czy będziesz go "picował" czy po prostu jeździł.

Mój brat mając budżet ok 8000 myślał nawet nad e34 540i ale w końcu po przemyśleniu sprawy, kosztów utrzymania, części wybrał e36 318 tds i nie żałuje.

Auto jest mi potrzebne do dojazdów do szkoły, ogarniam trochę mechanikę, więc podstawowe czynności mogę zrobić we własnym zakresie.

Compacty mi się nie podobają samochód nie musi mieć dużo mocy, gdyż ta nie jest mi potrzebna.

Wiem już, że będę szukał zdrowej, czarnej/srebrnej E30, w przyszłości fele coś @Borbet B + gleba i m-tech II, to wszystko.

@up, będę ją picował

kolor nie jezdzi
podstawa to zdrowa nie bita buda. Mechanike nie drogo mozna podciagnac (oczywiscie mowie tu o drobnych sprawach a nie wymianie calego silnika bo bierze wiecej oleju niz paliwa )

Żadne auto nie jest bezpieczne w rękach 18 latka!

Nastolatek w e34 wygląda jak dziecko z domalowanymi wąsami, a koszty utrzymania przyprawić mogą o zawrót glowy przede wszystkim ...rodziców.
Na pierwsze auto wybrałbym coś co sluży do przemieszczania się z A do B i nie jest nawet odrobinę szpanerskie.