Mieszkam jeszcze w Irlandii i pracuje przy budowie autostrad o ile można nazwać to pracą:)3 lata i może tydzień się uzbiera z tego wszystkiego,że ciężko fizycznie popracowałem.Owszem zarobki są pięciocyfrowe ale spędzam codziennie 11 godzin na dworze a pogoda w Irlandii naprawdę nie rozpieszcza.Obecnie jest 12stopni:)Rezygnuje z pracy sam za miesiąc i wyjeżdżam próbować swoich sił w Niemczech,posiadam prawko B,C,E .Mieszkajać w Irlandii ostatnio kupiłem po dachowaniu rozbitą Hondę Integrę Type R która trzeba przyznać jest u nas w PL dość egzotycznym autem.Załatwiłem transport do PL który kosztował 700e sprzedałem auto w całości i zarobiłem na nim 3500zł.Rok wcześniej taka sama historia tylko auto rozebrałem w PL na części i zarobiłem na nim 5500zł ale to są b drogie części bo używanego swapa pogoniłem za 12tyś zł.Na autach można się dorobić,a szczególnie na japońskich rodzynkach jak np nissan pulsar,civic type r integra type r(jdm) toyoty rozne ktore nigdy nie były dostępna na naszym rynku a jest bardzo duże zapotrzebowanie na takie części.Aftermarketowe graty typu zawieszenie gwintowane nowe firmy Mugen,Spoon itp są bardzo chodliwe.Sam myśle,żeby się tym zając,ale jakoś nie mogę się zebrać.Druga opcja to myjnia i wulkanizacja w dobrym punkcie na pewno przyniesie pieniążki ale warunek jeden,grunt musi być twój a nie dzierżawiony.
|