Witam,
Mam taki problem jak w temacie. Pzygasa mi lewy ksenon podczas jazdy najczesciej przy hamowaniu, ale czasami tez na dolach. Jak przyhamuje sie wylacza pozniej jak przyspieszam czasami sie wlacza, ale nie zawsze, nieraz musze go sam pobudzic (wylaczyc i wlaczyc swiatla). Jaka moze byc tego przyczyna? Obstawiam przetwornice, ale chcialbym uslyszec jakies opinie. Jezeli bylaby to przetwornica, to lepiej kupic uzywana na Allegro, czy naprawic swoja? Koszt taki sam, okolo 100 zl. Probowalem na postoju ruszac calym autem, ruszac wtyczkami, przewodami, zarowka i nic. Pukalem w przetwornice i tez nic. Moze cos od systemu samopoziomujacego? Bo przy hamowaniu chyba sie poziomuje. Bledu na kompie nie pokazuje.
Drugi problem to taki, ze przy zapaleniu halogenow przyciskiem do tego przeznaczonym zapala mi sie tylko lewy, komputerem z intefejsem wow! moge pobudzic rowniez prawy. Jaka moze byc przyczyna?
Z gory dziekuje za odpowiedzi i pozdrawiam.
|