BMW Sport

Obecnie smigam sobie tdsem ale zapowiada sie przyplyw gotowki i pomysl zeby zmienic autko. Koniecznie musi byc diesel, im mocniejszy tym lepszy. Auto z mocnym dolem, z pewnoscia nie do wyscigow ale ze sportowa nutka.

Znalazlem temat gdzie dyskutowano o wsadzeniu do poliftowego 3.0d turbinki z x5 co wraz z profesjonalnym chipem dawalo moc 260-300km. Taka moc to lakomy kasek ale samochod ma przede wszystkim jezdzic a nie stac w warsztatach...

Zacznijmy moze od tego ze powaznie mysle o takiej modyfikacji ale oczywiscie chce zasiegnac jezyka zanim poczynie jakiekolwiek kroki. Podstawa jest zakup autka w swietnym stanie. Czy koniecznie szukac modeli poliftowych czy np wersja 183 konie bedzie poddawac sie tuningowi rownie dobrze i mozna oczekiwac niezbyt duzej awaryjnosci? Czy wsadzenie turbiny z x5 wymaga wielu przerobek czy to raczej plug and play?

bylbym raczej zainteresowany programem, ktory bedzie mial mocny dol i spora elastycznosc. Ilosc koni jest raczej dla mnie drugorzedna. Auto ma sluzyc na codzien wiec jakiej awaryjnosci i jakiego spalania moge sie spodziewac. O ile silnik to raczej wytrzymala konstrukcja to w serii z tego co wiem lyka 8l. Jesli przy normalnej jezdzie byloby to 10-12 to jeszcze ok, 15l to juz byloby troche za duzo...

Jesli ktos moglby mi ogolnie przyblizyc roznice miedzy e39 przed i po lifcie uwzgledniajac oczywiscie silnik 3.0d to bede bardzo wdzieczny. Pozdrawiam i czekam na konkretne odpowiedzi.

silnik jest wytrzymały ale gorzej z automatyczną skrzynią a trafić manuala.. musiałbyś mojego brać przed liftem ale z vinu wychodzi mi 193KM

Jesli sie zdecyduje na e39 to na pewno w manualu bede szukal i to nie ulega watpliwosci. Automat raz ze zle znosi podnoszenie mocy a dwa ze wymiany oleju sa ciut zbyt drogie. Niby nie robi sie tego czesto ale jakos automat mi sie z klopotami kojarzy. Mechanicy nie ogarniaja tych skrzyn i zwykle jakas usterka konczy sie zakupem uzywanej skrzyni.

8L to on spali ale na trasie.. 530d w manualu po miescie bralo mi okolo 10-11L, pozniej byl automat +1-2L, po lekkim liznieciu softu spalanie spadalo..minimalnie. Chcesz dodmuchac silnik..to i trzeba go podlac, moc nie wezmie sie z powietrza, a co za tym spalanie w gore.

To jasne ale interesuje mnie w jakich granichach bedzie sie trzymac. W tds z przewaga trasy to spala mi 9 i uwazam ze to ok. Jest bardzo przewidywalny bo wachania bardzo male, trudno zaoszczedzic ale tez nie skacze kosmicznie jak sie krece po miescie.

gratuluje byłego juz bubla. musiałbym sie mocno spocić żeby osiągnąć taki wynik

To nie zapomnij zabrac recznika do wycierania potu z czola jak przyjedziesz pojezdzic po Krakowie swoja igielka.

Ło matko i córko Pod 8l w trasie to mi automat podchodził w trasie 500km a przez ~120km było 200 na tempomacie. W mieście w korkach to dochodzi do max 10,5l i to rzadko.

A co do modyfikacji w temacie, wydaje mi się że to byłby przerost formy nad treścią ze względu na koszty, bo mało kto bawi się w takie mody w dieslach. Także cena tych modów kupno E39+turbo z X5+chip+strojenie tego wszystkiego może wyjść podobnie jak kupno E60 3.0d 245KM + chip, moc byłaby również podobna a z pewnością mniejsza awaryjnośc.

Ale jeśli sie zdecydujesz to powodzenia w modach

ded -> tymi modami nie uzyskasz 300PS. Max to 260-270PS dlatego, że właśnie na tylu kończy się wydajność turbosprężarki.
Nie musi to być koniecznie turbo z X5, gdyż w 330d była taka sama Przerabiasz dopływ oleju i kolanko ssące.
koszty:
- turbosprężarka - 4000zł
- robocizna - 500zł
- strojenie - 1500zł

Widzialem turbinki z rozbitkow ktore mialy 2 lata za 2000 zl. Co do robocizny to mnie pocieszyles a strojenie jak sadze to po prostu zwykly chip u profesjonalistow. Mysle ze gra jest warta swieczki bo nie zalezy mi na 300km tylko na wzmocnieniu momentu w calym zakresie Moze byc i 250km byle bral od samego dolu

Turbiny z rozbitych 2 latków, są niestety sterowane elektronicznie, a to nie ta droga. Poza tym z używkami jest jak z loterią, tak samo z regenerowanymi. Troche sie ich naoglądałem i nie było nic do wybrania Ta turbinka będzie sporo dmuchać, więc rozpatrzyłbym zakup nowej.

Myslisz ze gra jest warta swieczki czy raczej pozostac przy chipie i dac spokoj. Koszty sa dla mnie do zniesienia ale jesli awaryjnosc mialaby sie jakosc nadmiernie zwiekszyc to raczej bym sie nie zdecydowal. Spalanie, wiadomo- jak sie decyduje to nie bede pozniej plakal.

Wszystko ogółem około 6tys.zł + na jakieś dodatki (w turbo używane/regenerowane jak pisałem bym się nie bawił bo i tak się wysra) Spalanie na pewno trche wzrośnie, o ile trudno powiedzieć. Awaryjność?? Jeśli ktoś to dobrze wystroii to powinno chodzić, choć gwarancji że coś padnie nikt nie da. Sprzęgło na pewno dość szybko powie papapa. Mało jest zdłubanych 3d więc i doświadczenia w tym temacie nie ma. Ryzyko więc jest...

Osobiście po wypadku na moto ostro interesowałem się tematem. Na dzień dzisiejszy odpuściłem. W przyszłym sezonie wracam do ścigania, więc ta kaska mi sie przyda (choćby na 5kpl opon ) Poza tym bede potrzebował właśnie auta bezawaryjnego, do pokonywania sporych dystansów.
Jak seryjna turbina mi się wysra, to tak wtedy zrobie takiego moda

Czy warto musisz przedumać czy jest sens inwestowania w auto takich pieniędzy. Ile nim jeszcze bedziesz jeździł, jak eksploatujesz, jakie dystanse pokonujesz itp. Przy sprzedaży może być ciężko sprzedać auto tak zdłubane, a i włożoną kase ciężko odzyskać.

Mozna założyć turbo od wersji 218KM czyli GT2260 z X5, w słabszych wersjach 3ki i X5ki sa takie same turbiny z takimi samymi możliwościami, motory 194/184KM bezpiecznie chipuje sie w okolice 220KM/470Nm, oczywiście jak zdrowy egzemplarz można delikatnie mocniej.
Moim zdaniem nie ma sensu od tak sobie turbiny wymieniać na tą z X5ki jak już to trzeba by było wkładać coś większego żeby to miało jakiś sens

witam wczoraj bylem na chamowni w warszawie ''kreator mocy'' moje bmw to e39 530d 184KM wynik to 170KM i393Nm przy przebiegu 300000 mysle ze wynik jest dobry wlasciciel powiedzial ze mozna podniesc moc do 220KM i 440Nm to jest maksymalna granica w miare bezpieczna dla silnika koszt to 1200zl mysle ze cena jest bardzo dobra

sranie w banie ...
mam polewkę ze wszystkich tych , którzy "tuningują" swoje klekoty , które zostały stworzone głównie do tego ,aby jeździc ekonomicznie ... a później jest płacz ,że w kilkuletnim aucie nagle wszystko się sypie w silniku ...

Trochę mocy Ci ucięło Rób modyfikację i nic się nie obawiaj. To pancerne silniki, tym bardziej że zaproponowany program jest dośc lekki. Moja 330xd zrobiona jest na 236PS 520Nm

Stoki Chan co sie tak denerwojesz nerwy to w konserwy i na eksport

spoko ziom , nie denerwuje się
Mam znajomego mechanika i już nie raz mi mówił jak to jest z tymi chipami do klekotów . Niby wszystko jest ok ,ale nie na dłuższą metę .
Najwięcej wychwalają takie chipy osoby , które się takimi przeróbkami zajmują i na nich zarabiają , oraz Ci którzy zmieniają auta jak rękawiczki .
To tyle z mojej strony , dziękuję za uwagę

Stoki Chan -> już dobry kawał czasu tłukę się dizlami i w każdym miałem modyfikacje. Jesli program wykona osoba kompetentna i zrobi to porządnie, z diagnostyką przed i po to nie ma się czym martwić. Auto pozostanie bezawaryjne tak samo długo jak seryjne.
Najgorzej ze pseudo tjunerów, jest już jak przysłowiowych grzybów po deszczu. Modyfikacje sa żałosne, niejednokrotnie wykonywane na autach niesprawnych, nietrzymających seryjnych parametrów. Wtedy jak najbardziej, coś się szybko wysra.