BMW Sport

Hehe, słyszałem wcześniej o tych z Lubartowa, ponoć normalnie do nich można iść i kupować wycieczki za pół ceny. SMSy to dość łatwe organizacyjnie ale np w przypadku jakichś soków zostaje się z dwoma TIRami Kubusiów bez etykiety

Ale ile kasy trzeba w to zainwestowac zeby wygrac Ale z drugiej strony ile zgarnela era za ten konkurs.

pssssss..to od dziś już nie gram w te g*****

ciekawy ten artykul z Wprost tylko duzo trzeba zainwestowac zeby wygrac

Yhm. Nie miałem pojęcia iż istnieją tacy zawodowi gracze.

nic za darmo nie ma Koszta są spore ale wygrana zawsze kusi. Podobnie jest z totkiem gra systemem za dużą kasę to większe prawdopodobieństwo wygranej. Puszczenie kuponu na "chybił trafił" to tylko dorzucenie im kilku złoty w gratisie do puli łącznej.

Gdy w orange były do wygrania bmw serii 1 to orange wrecz domagało sie, żeby wziasc udział w konkursie i przysłało takie smsy: Wlasciciel numeru 5.......... proszony o wyslanie smsa o tresci BMW na 7400 a przyznane zostana uprawnienia w losowaniu BMW. Taaaaak juz im wysylam sms za 4.88

A ja myślałem, że to ludzie poprostu mają szczęścia dużo

W życiu nie słyszałem o tych "zawodowcach"

Chybił trafił się nie opłaca bo jest losowane z zawężonej puli.

osobiście nie biorę udziałó w tego typu pierdołach.raz wyślesz esa i będziesz bombardowany esami konkursowymi.i człowiek tylko padaczki może się nabawić.

??mozesz wyjasnic?? "zawezonej puli??

Czytałem artykuł, zdziwiło mnie wtedy, że w sumie do tej pory nikt o tym nie pisał.




Ci zawodowcy spod Lubartowa, to jest mega plus dla okolicznych wiosek.
Mało kto z okolic janowa podlaskiego kupuje wycieczki, czy sprzęt rtv agd. Po prostu jedzie się do chłopa i się wybiera. Mercedesy z ery też zgarniał. Nie wiem jak z beemkami z orange, ale pewnie też coś ma:)

Znajomy offroadowiec z janowa, opowiadał mi jak pomagał kolesiowi załatwić transport 3 tirów soków kubuś, a potem przez miesiąc cała rodzina zrywała etykiety.
Część soków dał potem szkołom, część sprzedał za jakieś 0,5gr butelka.

Tak w sumie, to ciekawy pomysł na życie

Czytałem ten artykół dość dawno temu jak był drukiem w gazecie, trochę mnie to zaszokowało nie powiem, zwłaszcza to że można żyć tylko i wyłącznie z tego.

renoraines, ale tam to była loteria a nie konkurs, czyli jednak troche uczciwiej niż w przypadku ery.

zobaczcie jaki to biznes dla robiącego loterie-fundujesz merca a ludzi ci placa za trzy

duża inwestycja i żeby sie w to bawić trzeba miec troche kasy