Trochę odświeżam temat, napiszę moje wrażenia, myślę, że przyda się komuś na forum
W moim samochodzie parę dni temu wymieniałem kompletną odmę wraz ze wszystkimi rurkami

Kiedyś wymieniłem już separator oleju (jakieś 20000km), ale teraz chciałem wraz ze wszystkimi rurkami, wtedy nie wiedziałem, że rurki też się powinno wymienić/wyczyścić. Polecam wymianę, nie czyszczenie, bo zazwyczaj rurki łamią się, niszczą podczas wyciągania.
Powody wymiany:
olej w samochodzie powinno sprawdzać się 10-15 minut po zgaszeniu silnika – u mnie było to nie możliwe, po tym czasie bagnet był suchy – po 2 godzinach olej dopiero ściekł..
zużycie oleju – bywało różnie, wiadomo M54B30 lubią wypić, z drugiej strony jak można z tym walczyć to czemu nie
Przystępujemy do zakupów:
Części z rysunku poniżej

11617533400 - 159zł
11611432559 - 64zł
11617533399 - 86zł
11157532629 - 41zł
11727545323 - 35zł
11617504536 – 86zł
Oto zabawki:

Wymiana dosyć kłopotliwa, dużo roboty, dostęp paskudny. Udało się bez ściągania kolektora

Stare rurki brudne. Lekko zapchane, nagar, osad, olej. Samochód ma podobno przebieg trochę ponad 212.000km.
Przy okazji wymiany wyczyszczony silniczek krokowy – lekko się przycinał (objawy – przy dojeżdżaniu do skrzyżowania hamując silnikiem, przed samym zatrzymaniem obroty bo wrzuceniu na luz spadały w okolice 500 obr.min – po czyszczeniu brak tego zjawiska). Teraz wszystko w normie.
Po samej wymianie kompletnej odmy odpalam silnik, a tu.. obroty szaleją. Myślę sobie pewno silniczek krokowy zalany płynem do czyszczenia. Przegoniłem samochód – dalej to samo....
Jechałem do domu załamany. Samochód łapał lewe powietrze... Mogło to być wszystko – odma wadliwa, rurka któraś nieszczelna, coś odpadło, guma przepływomierza. Szukanie igły w stogu siana.
Samochód ponownie na serwis i szukanie złego...
Okazało się, że jedna z rurek spadła, przez co samochód łapał lewe powietrze. Ufff... odetchnąłem z ulga.
Ale teraz NAJWAŻNIEJSZE dla posiadaczy silnika M54:
Podczas diagnozy i szukania źródła lewego powietrza samochód był gruntowanie badany wszystkimi możliwymi testerami BMW. Co się okazało...
Najpierw rysunek:

Chodzi o część oznaczoną na tym rysunku nr 5 (jakiś regulator).
Wg jednego z programów diagnostycznych bodajże 2 i 3 cylinder wykazywał jakieś uchylenia od normy. Co dokładnie tego nie wiem, przy okazji się dowiem. Ale skoro coś jest nie tak to należy szukać przyczyny.
Przyczyną była część nr 5. Była praktycznie zatkana olejem, nagarem, olejem w kolorze majonezu...
Kilku godzinne czyszczenie preparatem oraz drucikiem dało efekty, wypadło z tego wiele różnego dziwnego świństwa.
Potem wszystko poskładane do kupy – praca silnika w normie
A więc osobom wymieniającym odmę zalecam wyczyszczenie tego regulatora.
Po wszystkim zauważyłem jakby trochę lepszą prace silnika. Może to mały efekt placebo, że silnik jest jakiś taki sprawniejszy, sam nie wiem.
Zauważyłem jednak, że 5 minut po zgaszeniu silnika mogę sprawdzić czy jest olej – wszystko w końcu ładnie ścieka. Samochód był chyba ponad 100 razy odpalany i gaszony, oleju nie ubyło ani grama. Do tego w międzyczasie kilka razy mocnoooo goniłem samochód. Niektórzy posiadacze M54 mówili, że często olej spala się podczas gaszenia i odpalania – wpływ mają na to uszczelniacze zaworowe (ale to chyba po porannym rozruchu). Wg. mnie olej mógł spalać się poprzez gaszenie i odpalanie silnika i podczas jazdy w wyniku zapchanej odmy. Złe podciśnienie, olej zostaje, a nie ścieka i mamy zużycie.
Teraz będę obserwował spalania oleju. Nie żeby było u mnie jakieś duże, bo narzekać nie mogę, niektórym dużoooo więcej bierze silnik M54.
Dodatkowo wymieniłem uszczelkę korka zbiorniczka płynu wspomagania – już się nie poci. Taki mały szczegół (do tego tani – 6 zł), a cieszy

Dzisiaj mogę dodać, że silnik pracuje rzeczywiście jakby lepiej
