BMW Sport

Spoko
Powyjaśniaj jeszcze przelożoną tabliczke znamionową, inny kolor komory niż na tabliczce, pofalowaną i pordzewialą przegrodę, krzywe podlużnice i skorodowane, kilogramy szpachli do kielichów.
Zamów też oryginalny środek do tego auta
Jeszcze chwila i okaże się że to ideał jest, nówka sztuka...
Cuda ludzie, cuda!
Wali mnie co kupujesz. Ja na pewno nigdy bym nie odkupil czegoś takiego po renowacji nawet - mam inne standardy.
Ale bawiąc się takimi szczepami i zlomami miej na tyle skromności i nie krytykuj dobrych sanochodów.

spoko, widze ze rozebrales to auto przedemna

Ale rozumie juz Twoj tok myslenia
Tym wnetrzem juz mnie dobiles - oznacza ze nie wiesz w ogole o czym piszesz. To sprobuj zamowic wnetrze do tego auta.
Nie mam zamiaru niczego wiecej tlumaczyc, jesli jeszcze tego nie zrozumiales. Bo nie zostalo to kupione za Twoje pieniadze, ani nie widzie powodu dla ktorego mialbym chciec zebys to zrozumial.
Domyslam sie ze dla Ciebie, to tez jest szrot bo nie zostalo za niego zaplacone 50 kilo euro?

Masz klapki na oczach a nie inne standardy.
Milego popoludnia.

Hehe, Kune, popieram

Kolega kupował terenówkę, model który chodzi po 40-50tyś za zdatne do użytku egzemplarze choć i tak z tych co są w ofertach w tych cenach to 1/10 jest zdatna do czegokolwiek. Znalazł jedną za mniej niż pół ceny, poprosił na forum o opinie i znalazło się paru takich co pojechało auto nie widząc go na oczy. Oczywiście wałek i trzymać się z daleka, sprzedający kręci, nie ma papierów, itp. Wystarczyło pojechać na miejsce żeby zorientować się o co chodzi Auto bez wad, od pierwszego właściciela, za mniej niż pół ceny.

Podobnie Alpina D10 E39 (M57 biturbo), na mobile.de po 15tyś EURO minimum. W Kownie stała, toruing, początkowo też powyżej 10tyś, ale pies z kulawą nogą się nie interesował bo VIN skreślony i niewiadomo co to Koniec końców znajomy wziął ją za 6000eur. Auto bez wad.

To tak żeby trochę nakreślić realia Ale na forum jak to na forum, jak pada pytanie czy za 25tyś kupi się E46 to jest masa odpowiedzi że za tyle to się E36 nie kupi Jakbym swoją sprzedawał to pewnie bym taką opinię chętnie poparł ale realia są zupełnie inne

Boogie daj spokuj sa auta i auta sa kierowcy i kierowcy sa ludzie i ludziska

Tomciu, czytaj uważnie wątek, albo nie zabieraj glosu )
Ten szrot widzialo dwóch moich kolegów pasjonatów, posiadaczy od lat, kilku M5 e34, obaj mają do tego modele poliftowe
Poliftowe e34 w Polsce nie bywa, bo u nas delikwenci by zawalu dostali widząc takie M5 za 50-60 tys PLN. Zaraz by takie mieli mieć za 1/3 ceny
Obaj znają sie na tych autach konkretnie, i kupują ciekawe egzemplarze - jak 20 JahreMotorsport.

Co mialem napisać, napisalem
Nie mam zamiaru schlebiać polskiemu dziadostwu i udawać że coś jest ok, jak jest gównem. A tym bardziej amator gówna niech nie pisze o porządnych autach zlych opinii bo jest to groteskowe, tak jest na świecie, że są ludzie którzy sie znają i dają za takie porządne zadbane auta po 25 tys Euro.
Bywają zadbane modele na sprzedaż, jak M5 e34 czy Aplina B10 BT, ceny są i czasem powyżej 20 000 Euro, i te auta znikają w końcu, ktoś je kupuje i nie jeździ do PL kupić taką za 1/5 ceny.

http://www.autohan.nl/index.php?module=home - komis z takimi wlasnie BMW.... polecam, obecnie nie ma nic w ofercie bo sie pare rodzynków jakoś sprzedalo...

Miruś, ja znam ten wątek, czytałem i nie mam zamiaru wnikać w ten konkretny przypadek
Bardziej się odnosiłem do tego że jest jakaś niezdrowa tendencja do przesadzania w drugą stronę. Sugeruje się pytającym na forum osobom że powinny zapłacić 150-200% rynkowej ceny żeby kupić dobra auto a tym czasem za taką kwotę można przebierać w dobrych egzemplarzach nowszego modelu. Ostatnio na bmw-e30.pl pojawił się wątek gdzie jeden z użytkowników z oburzeniem nawołuje do niepsucia rynku i nie sprzedawania starych podrdzewiałych gratów za 4-5tyś, wg. mnie to jakiś absurd. Poprostu o ile dużo jest szrotów na rynku o tyle jest również spora liczba aut średnich, o absurdalnie zawyżonej wartości - widać to zwłaszcza po czasie przez jaki się niektóre takie rodzyny sprzedają.

Rozumiem że dobre auto może kosztować więcej ale niektórzy chętnie proszą za średnie auta jak za ideały i głoszą dziwne teorie o cenach. Nie pisałbym jakbym nie obserwował rynku i nie widział co ludzie i za ile kupują

Napisał "beemkarz" z wolcwagena.

Tak, a właściciele obu samochodów mieli żółte papiery
Przestań słuchać kolegów tylko wybierz się kiedyś sam po taką okazję.

Naprawdę nie zauważyłeś, że większość Polaków ma taką cechę że cokolwiek kupują to musi być to po okazyjnej cenie, a przyznanie się do kupienia samochodu po normalnej cenie rynkowej kwalifikuje klienta do nazwania go idiotą i naiwniakiem ?

Dobrze że są jeszcze tacy ludzie jak ty na których można tym sposobem przyciąć 100%

A ja widziałem w weekend śliczną Alpinę E39 w Radomiu... Malina !

Co do cen TomekB to owszem można kupić dobry samochód taniej niż się pisze na forum że trzeba dać za zadbany egzemplarz ale to są właśnie OKAZJE a nie normalna cena za dany model. Nie każdy jest studentem z masą wolnego czasu na szukanie takich okazji.

Mi też forumowi eksperci mówili że bez 8-10 tyś nie mam nawet co podchodzić do kupna E28 a kupiłem je duuuuużo taniej a jak się później okazało jeszcze w lepszym stanie niż samochody tychże ekspertów Ale... Szukałem ponad rok, sprzedający się chciał po prostu pozbyć zapychacza garażu bo wyprowadził się z PL a zwiedziłem przy okazji takie zakątki Polski do których bym zapewne nigdy nie trafił

Nigdy nie odważyłbym się kupić używanego samochodu w Polsce, a wszystko przez oszustów i kłamców takich jak Ty/Twoi idole.

Ja kupiłem swoje BMW z programu Bmw premium selection i nie żałuję. A Tobie odpowiem tak: "Ludzie jedzcie gówno. Miliony much nie mogą się mylić."

Problem bierze się stąd, że większość ludzi w Polsce chce jeździć samochodami na które ich nie stać i jedynym sposobem na posiadanie upragnionego samochodu jest wiara w okazje.

Licz się ze słowami. Z mojej strony koniec tematu.

Hmmm, Pani od której kupowałem Land Cruisera nie miała żółtych papierów, ale 12 kamienic, 3 hotele i 200hA ziemi nad morzem
Zarówno ja, jako kupujący, jak i ona, jesteśmy z transakcji zadowoleni.

A jeśli chodzi o D10, to możesz sobie ją teraz kupić za normalniejsze pieniądze. Podejrzewam, że teraz będzie w Twoich oczach lepszym autem niż jak kosztowała 6tys euro, bo wtedy byłaby kiblem i szrotem

http://moto.allegro.pl/item756129810_bm ... 2001r.html




Ktoś kto kupuje za normalną wartość nie, ale ktoś kto przepłaca za średniaka 2 krotnie z pewnością jest naiwniakiem

Czyli zakladam,ze bylo tanio.No ale jak babka taka dziana,to nie bedzie dlugo czekac zeby sie auta pozbyc,to wystawila za mala kase i juz.Dlatego ty sie cieszysz,ze tanio,a ona,ze sie pozbyla.A podejrzewam,ze jej az tak strasznie na kasie nie zalezalo jak na szybkim zbyciu auta.

Znam Kokiego wiem czym jeździ jego M5 3,8 to perła mało tak doinwestowanych wozów w tym kraju więc jak on stwierdził, że to jest trup to jest. Opinia kogoś kto tym parę lat jeździ chyba coś znaczy co nie??

co do przepłacania to ja wole przepłacić kupić dobre auto niż kupić okazję a potem płakać miałem w życiu 4 BMW 2 okazje i 2 drogie i jakoś dziwnym trafem jedna okazja była kombinowana jakiś szczepan edition druga to był trup na kołach tylko to moje pierwsze BMW było więc się nie znałem za następne 2 zapłaciłem ciut więcej jakieś 20% jak średnia cena ale obydwie były piękne

Okazje się zdarzają tu się zgodzę z Tomkiem ale na tyle rzadko ze nie co w nie wierzyć i 2 lata szukać a większość okazji w tym kraju to normalne oszustwo szczepany itd

Polscy handlarze samochodami/częściami to w 99% oszuści i kłamcy. Sami sobie na takie miano zapracowali.


Gdybyś chociaż 1 raz miał do czynienia z ludźmi tak majętnymi wiedziałbyś, że potrafią się targować o głupie 5 zł.



Historie w stylu "mój kolega kupił terenówkę za pół ceny rynkowej", "znajomy kupił alpinę D10 za 6000 EUR w super stanie" owszem są wzruszające, tyle tylko że przedszkole i szkołę podstawową to ja już dawno skończyłem.

Powodzenia na maturze










Nie mogłem się powstrzymać

Dziękuję ale naprawdę nie trzeba, gwarantuję Ci, że do mojego poziomu wykształcenia nigdy nie dojdziesz

oooo kolega już zwyczajny?

Po podstawówce, więc nie dasz rady "doścignąć"