Ukasz napisał(a):
tutaj się nie zgodze jak może być ładny niesymetryczny przód? Alfa ma niewłąściwe proporcje(jak każda chyba przednio napędówka) wnętrze jest poprostu fatalne sam plastik i te "sportowe" wzornictwo tworzą paskudny duet.Poza tym alfa jest przednio napędówką.... a to jest nie do przyjęcia(jak dla mnie oczywiście)
stylistak bmw nie ma za grosz polotu, finezji, to po prostu limuzyna. w alfie staraja sie robic inne auta, nie tka koncerwatywne, stylistycznie bardziej wyrafinowane. niemcy podobnie jak szwedzi - twardo trzymaja sie jednego i jak sa zmiany stylistyczne w nowych modelach to minimalne. czy gdyby nie scudetto (ten trojkat) powiedzialbys, ze alfa 155 i 159 to ta sama marka? oczywiscie sa drobne cechy charakterystyczne, jak male swiatla, czy uniesiony tylek, ale dla szaraka takie rzeczy moga byc niezauwazalne... natomist jakby z bejek wywalic nerki, czy nawet przednie lampy to odrazu widac ze to bmw - konserwatyzm stylistow. szanuje to, ze komus moga sie podobac tradycyjne limuzyny, ale chyba nikt nie powie, ze stylisci alfy to ludzie wzieci z technikum? zobaczycie, ze za kilka lat podobne lampy beda stosowaly inne marki... popatrzcie na seata leona, nie przypomina 147? niestety... alfy zawsze zbieraja pochwaly za stylistyke i inne marki biora z nich przyklad ;/
mowiac o konserwatyzmie pomijam te calkiem nowe bmw... bo dla mnie to jedno wielkie nieporozumienie. bmw mialo to cos, powiew konserwatyzmu - i bardzo dobrze - takie marki tez musza istniec, a te nowe jakos burza ten wizerunek...
wnetrze paskudne? popatrz na alfe 156, zegary w tubach, widoczne tylko dla kierowcy, 156 jest w produkcji od 97... ile marek teraz stosuje takie tuby? a jesli ktos sie wzoruje to znaczy, ze chyba tak paskudne to nie jest... dla ogolu

niemieckie auta w srodku sa niemieckie - mozna powiedziec cos wiecej? wnetrza alf to cala filozofia... wiesz ze konsola srodkowa jest zwrocona w strone kierowcy? zegary widoczne tylko dla najwazniejszej osoby w tym aucie - pasazerowie sie nie licza

nie ma uchwytow na napoje, bo przeciez alfa to nie salon, albo auto ktore ma sluzyc do podrozy. ma sluzyc do jezdzenia i juz

z plastikami to fakt, w mojej skrzypia strasznie, najechetniej bym je wywalil razem z calym wygluszeniem, by delektowac sie dzwiekiem silnika... ale dla mnie od plastikow wazniejsze sa inne rzeczy...
z przednim napedem rowniez sie zgadzam, alfisci ubolewaja nad tym co robi fiat z alfy... mozemy sie tylko pocieszac tym, ze wraca stare dobre transaxle, rozklad masy 50/50 i ze za 10 lat bedzie nas stac na alfy ktore niedlugo wejda do produkcji...

i nie mam tu na mysli 8c

BartE36 napisał(a):
panowie-alfa to alfa, bmw to bmw. Nie istnieją samochody, które się nie psują. A zauważcie, iż samochody w pierwszej 10 rankingu są samochodami "nic nadzwyczajnego". Elektronika na poziomie zero bądź jeden. A to właśnie elektronika jest mankamentem samochodów ekskluzywnych. Z każdą mała drobnostką trzeba do serwisu jechać żeby skasowali błąd. Elektronika, a nie motory to to co się w tych autach psuje. Jakby postawić mazde a BMW bez elektroniki, ciekawe co by wypadło lepiej.
wreszcie obiektywne podejscie... zgadzam sie w 100%
BartE36 napisał(a):
no i jeszcze jedna rzecz wpływa na te rankingi. Ludzie którzy kupują nowe BMW jeżdżą na naprawy do ASO. Natomiast jak ktoś kupuje fiata, to często się zdarza, iż serwisuje je u pana Wieśka za rogiem. A skoro ten samochód z usterką nie trafił do aso to znaczy iż w rankingu nie zostanie ta usterka uwzględniona
nie mylic fiata z alfa - alfy nie mozna oddac do byle jakiego mechanika od opli

nie znam sie na mechanice, ale z tego co slyszalem to zalozenie rozrzadu czy wariata to w alfie nie takie proste jak vw czy oplu... slyszalo sie nawet o przypadkach w ktorych mechanik polamal swiece w alfie, bo mial do opli
