BMW Sport

Mam okazję kupić zarejestrowaną beemkę, delikatnie pukniętą na graty.
Jak zrobić by jej nie rejestrować? Wiem, ze to pewnie będzie nielegalne. Tylko jak to zrobić? Jakieś pomysły?

Kupujesz zarejestrowana a potem udajesz sie do urzedu i ja wyrejestrowujesz.Wszystko legalne.Co za problem?

Wyrejestrowywuje jak??? Złomując?

Zlomujac,a po co?O ile sie orientuje mozna wyrejestrowac pojazd nie zlomujac go,np.wyjezdzasz za granice na 5 lat i nie chcesz placic

no chyba wlasnie nie ma juz czasowego wyrejestrowania.
Ale zawsze auto moze kupic Janusz Kowalski z Giżycka, albo przyjaciel z Hiszpanii czy innej Ukrainy.
Zrzekasz sie na rzecz sprzedajacego ubezpieczenia i tyle.

Kłania się ustawa do przeczytania. Niestety nie jest to legalne. Jeżeli chcesz wyrejestrować pojazd musisz go zezłomować albo sprzedać. Co w takim razie z OC skoro każdy mógł by sobie wyrejestrować auto niezezłomowane albo niesprzedane ?? Przykre ale tylko na tych dwóch podstawach możesz wyrejestrować samochód. Z papierkiem ze złomu albo umową kupna sprzedaży.

Auto na graty kupuje się z Anglii bez prawa do rejestracji. z takim autem możesz zrobić co zechcesz. Graty wyjmujesz, budę sprzedajesz jako złom na kilogramy.

tylko że nowy nabywca MUSI opłacić OC

można wymontować części i zezłomować to co zostanie, ale za brakujące kilogramy trzeba dopłacić..nie wiem ile..

Zgadza sie sprawdzalem Ale poszlo PW

Też nie prawda bo musisz mieć firmę którą zajmuje się recyklingiem samochodów żebyś mógł go legalnie rozkręcić.

Ogólnie legalnie się tego nie da załatwić w PL ale na wszystko są sposoby.

no i o te sposoby właśnie mi chodzi. Wiem, że prawnie jedyna jest możliwość wyrejestrowania auta taka jak. Sprzedaż, złomowanie i kradzież. Innej opcji nie ma.
Czyli żeby było wszystko cycuć dla mnie i sprzedajacego. Pozostaje napisać umowę na XXXXX XXXXX??? Bezproblemowo to przejdzie?.

Ja dałem 50zł menelowi spod sklepu i z miłą chęcią spisał ze mną umowę kupna sprzedaży:) Z nią bez problemu wyrejestrowałem auto.

Można też spisać umowę z "kolegą" zza wschodniej granicy ale nie wiedziałem czy nie będą się może czepiać:/

Na złomnicę jedź gdzie skupują samochody i ładnie zagadaj z "szefem" czy nie dało by rady zezłomować auta bez auta, nie daj się zpławić bo wiadoma rzecz że takie numery robią tylko różne stawki maja złomiarze. Kolega musiał popłynać 100 ale się w końcu dogadali i citroen zamiast na żyletki poszedł na aledrogo w częściach.
Trzeba tylko umiec zagadac "szefa" złomowiska a jak się nie będzie chciał zgodzić to jedziesz na inne złomowisko i w końcu sprawę załatwisz

A swoją drogą myślę o przytaszczeniu Anglika na części i zastanawiam się ile taka imprezka może kosztować ? Ktoś to ostatnio przerabiał może? znacie jakies myki jak tu po taniemu to załatwić ?

sorki za wcinkę

Wycinasz kawał blachy z numerami, bierzesz blachy i idziesz na złomowisko, u nas za 200zł wyrejestrują wszystko.