BMW Sport

Jak dla mnie, to nie przejdzie do ustawy...
A nawet jakby, odpukać... to ceny anglików szybko pójdą w górę. I w raz na jedno wyjdzie...

W obecnej sytuacji nie wyobrażam sobie jazdy po prawej stronie za kierownica , a tym bardziej nie chciałbym widzieć sytuacji kiedy to jakiś nie dorób wyjeżdża mi z za tira na czołówkę takim angolem

dokładnie,podam przykład. Warszawa-Park Wola,wychodzę ze sklepu i obserwuję jak córka z matką manewrują Focusem żeby wyjechać. Są kobiety które dobrze jeżdżą,które źle jeżdżą,ale takiego debilizmu nie widziałem nigdy. Miejsca miała na manewr w E38. Po prosu podjechała za blisko innego auta i już problem. Wreszcie jej mama poprosiła mnie żebym wyjechał i zajechał na miejsce. Wsiadłem,skręciłem koła na maxa w drugą stronę,powoli (nie moje auto) i po problemie. Teraz wyobraźcie ją sobie w Angolu na drodze. ŚMIERĆ murowana Ps. tego egzaminatora który jej dał prawko zamknąłbym na 25 lat w kryminale Moim zdaniem temat będzie miał wielu zwolenników i przeciwników,ale jeśli faktycznie wejdzie w życie to wezmę kredyt,otworze zakład blacharsko-lakierniczy, pomoc drogową,zajmę się sprowadzaniem anglików na większą skalę i pomyślę jeszcze nad zakładem pogrzebowym.

Taaa
Faktycznie rzeczowy argument. Do czego się odnosi? Do zbyt niskich kar w polskim kk?
Jaka jest dla Ciebie różnica czy ktoś ginie przez calibrę za 3tysie czy przez 328 z anglii?

Kwestia jest taka, że wypadki o jakich piszesz powodują debile bez względu na to czym jadą. To, że zabronisz debilowi jazdy angolem na polskich blachach, nie uczyni go bezpiecznym i odpowiedzialnym kierowcą.




A ja uważam, że egzamin na prawo jazdy i instytucja takiego kwitu jest całkowicie zbędna.
Co powoduje?
Że jeżdzą tylko Ci co umieją? Kto w to wierzy?

Powoduje tylko tyle, że musicie zapłacić dodatkowy podatek, a banda darmozjadów ma pracę.
Dodatkowy efekt jest taki, że wszyscy żyją w błogim przekonaniu, iż pozostali użytkownicy umieją jeździć. A potem nagle ZONK:/
Ktoś zrobił sobie prawko 30 lat temu, nie siadał za kółkiem, a teraz wsiada i jedzie. Proste.

Jak ktoś nie ma prawka to też wsiada i jedzie.

Zupełnie zbędny i mylący wymysł socjalistów, powodujący tylko problemy.

W normalnym układzie jak ktoś wsiada, to bierze na siebie odpowiedzialność i ryzykuje, że jak nie będzie odpowiednio dobrze jeździł to narobi sobie biedy, czasem wielkiej.
Ale my wymyśliliśmy kursy, egzaminy i ubezpieczenia o.c.
A teraz narzekamy, że ludzie jeżdżą jak jeżdżą.

Jaka jest różnica? Taka, że calibra jest dostosowana do jazdy w ruchu prawostronnym, a sprowadzone 328i z Anglosasów jest lewusem i tyle. Po prostu tym się nie powinno jeździć u nas, bo to jest niebezpieczne, wiadomo, że każdy będzie chciał wyprzedzać, więc wychylanie itp.

Ale ja nie pytałem przecież o różnice między calibrą LHD a 328 RHD, te są oczywiste.

Pytałem przecie jaka jest różnica czym będzie jechał debil powodujący czyjąś śmierć.

Jak już pisałem: wypadki o jakich piszesz powodują debile bez względu na to czym jadą. To, że zabronisz debilowi jazdy angolem na polskich blachach, nie uczyni go bezpiecznym i odpowiedzialnym kierowcą.

Zwłaszcza, że nie zabronisz:)
Opisywany przez Was z dramaturgią typ ludzi już jeździ angolami po polskich drogach

Niestety tez sie podpisuje pod tym... Kilka razy mi sie zdarzyło widzieć obcokrajowców poruszających sie w miejskim ruchu (angolami)...
Wyglądało to tak ze każdy musiał ustępować miejsca dla takiego auta, ponieważ kierowcy nie mogli sie ogarnąć, i jedynie co widziałem to ciągle włączone kierunkowskazy do zmiany pasa, i ta nie pewność przy każdym wykonywanym manewrze...

To nadal nie jest argument wystarczający aby zabraniać ludziom to rejestrowac, bo:

1. rozsądny człowiek pojedzie i RHD bezpiecznie jeśli będzie musiał takowym jechać
2. niebezpieczny debil nie przestanie być niebezpiecznym debilem w LHD
3. jak ktoś zechce RHD jeździć to będzie jeździł choćby na obcych blaszkach

Dla mnie i to nieodwołalnie, takie auto nie powinno mieć prawa bytu na polskich drogach, z prostego powodu:
ruch jest prawostronny, takie manewry jak wymijanie, omijanie, wyprzedzanie będzie stwarzało duże niebezpieczeństwo na drogach, oraz przede wszystkim będzie to wszystko dążyło do utrudniania ruchu innym użytkownikom drogi...

A co ze światłami? Nie wierze żeby bez wymiany lamp podbijali przeglądy, jeżeli światła świeca tam gdzie nie powinny

Świat nie jest idealny, ale to nie oznacza, że aby przybliżać go do ideału należy stosować bzdurne i nic nie wnoszące zakazy.

Zgadzam się z Tobą, że angolem jeździ się na kontynencie mniej bezpiecznie.
To oczywiste i nikt tu tego nie neguje.
Dyskusja dotyczy zakazu.
To, że uważasz że angole nie powinny po polskich drogach jeździć, nie oznacza jeszcze, iż trzeba wprowadzić zakaz.

A to z powodów, o których pisałem wyżej.
Takowy zakaz nic nie zmieni, a może komuś jedynie życie utrudnić, no i co najważniejsze ogranicza przecież i tak skromną wolność obywatela.

Żadnego zalewu angoli bym się nie spodziewał, czy na poważnie spodziewasz się takiej "rzeźni" jak pisał ktoś wyżej?

Ci co mieli jeździć RHD nadal będą nimi ganiać.

Jak się jednak zastanowię, czy w znajomej wsi mam żałować jakimś dziadkom żeby se zmienili poloneza na rovera i taczali się nim co niedziela do kościoła, to nie widzę żadnych przyczyn aby im tego zabraniać.

Bez jaj, część ludzi ma trochę rozsądku i nagle go nie straci, a Ci którym brakuje moga być zagrożeniem i bez angola i bez samochodu w ogóle;p


Argumenty zwolenników zakazu jako żywo przypominają mi argumenty zwolenników opłaty ekologicznej, zamykania granic i sprzedawania tylko nowych aut na kredyt:
- ludzie się pozabijają starymi złomami z UE
- młodziaki będą latać autami i siać postrach
- ludzie są za głupi na szerszy dostęp do aut
- trzeba zabronić, bo będzie samowola i za dużo aut.


Bez jajów

Często widzę debili w BMW, jeżdżą agresywnie, stwarzają niebezpieczne sytuacje, wystarczy zresztą wziąć do ręki jakąkolwiek gazetę i czarno na białym widać że jak jest jakiś wypadek to na 90% BMW. Kupują sobie małolaty te bolidy młodzierzy wiejskiej, napewno to znacie, 18 latek w burakowozie E30 czy tatowozie E60, 5 kolegów i pedał w podłodze. A potem bieda. A wystarczy wprowadzić zakaz, albo jakieś dodatkowe przepisy, nie wiem, może oddzielne prawojazdy na BMW albo wymóg wiekowy

Z każdym dniem coraz bardziej się dziwię i coraz większy strach mnie ogarnia jak popatrzę jak zniewolone mamy społeczeństwo

TomekB, Nie każdy ma wyobraźnie , w wieku 18 lat nauczyłem się jeździć astrą,3 miesiące później jeździłem e34 opanowałem tylni napęd,widocznie nie każdy potrafi...

Przeczytaj uważnie co napisał Tomek, z naciskiem na smutną, acz prawdziwą refleksję w ostatnim zdaniu, aby dostrzec ironię wstępu



Ten wątek, jest kolejnym potwierdzeniem tezy o głębokim zakorzenieniu socjalizmu i skłonności niewolniczych w społeczeństwie:/

Pierwsza recepta na każdy problem, to zakaz, nakaz, ustawa... i mamy problem z głowy.
Tak się przynajmniej szanownej większości wydaje:/
W końcu jakakolwiek wolność może nieść zagrożenie, a to nie do pomyślenia na równi z możliwością bycia za coś odpowiedzialnym/

p.s. Opanować to mogłeś tylny napęd

To może napiszę dosadniej: NIE ŻYCZĘ SOBIE ABY NA TRASIE KTOŚ DOPROWADZIŁ MNIE DO BIAŁEJ GORĄCZKI JAK NAGLE WYPADNIE ZZA TIRA ABY SPRAWDZIĆ, CZY JUŻ JESTEM BLISKO. Jeżeli taka osoba będzie debilem to wierz mi, że 3/4 osób jeżdżących angolami stanie się automatycznie debilami. Jeżeli coś jest technicznie nie przystosowane do danego zastosowania to każdy normalny człowiek tego nie używa, podobnie jak nie podłącza się maszyn zsynchronizowanych na system 50Hz do systemu anglosaskiego 60Hz i basta. Wolność jednych nie może być kosztem drugich.

To w myśl twoich przekonań należy tego zakazać? Proszę bardzo:
Art. 24. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy: ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu;

Rozumiem że obecnie nagminnie wypadający na trzeciego Ciebie już o białą gorączkę nie przyprawiają? Albo wracająca na święta diaspora w swoich zarejestrowanych w UK anglikach?

Skoro problem już występuje to po co go pogłębiać? Bo chyba nie twierdzisz, że problem zmaleje po wprowadzeniu takiego przepisu. Jaki masz pomysł na bezpieczną realizację drugiej części paragrafu, którym się posłużyłeś, autem z kierownicą po prawej stronie w Polsce?

Sam sobie zaprzeczasz.
Piszesz, że angole pogłębią problem i że każdy w takim aucie stanie się debilem.
A potem potwierdzasz moje słowa pisząc:



I wracamy do punktu wyjścia, czyli kto miał zagrażać i jest debilem nadal nim będzie.
Rozsądni ludzie nie próbują wychylać się na Ciebie angolem, a nie rozsądni zapierdzielają i swoimi obecnymi autami.

Jakąś manię masz z tymi zakazami:/


No i okazuje się, że antycypowałem nieco wydarzenia:)

Właśnie w trójce andrzej kublik z wybiórczej po raz kolejny wygłosił tyradę przeciw importowi starych, bo aż 9 letnich trupów. Powiedział, że w normalnych krajach takie auta idą na złom, a u nas się je rejestruje.
Dwie minuty później wyraził oburzenie zgodą na rejestrację anglików.
Powiedział, że skoro KE tak dba o nasze bezpieczeństwo, że nakazuje zezwolić na import starych trupów, a teraz jeszcze angoli, to może w ogóle najlepiej zlikwidować przepisy ruchu drogowego.
Ja to bym się zastanowił, ale on rzecz jasna ironizował

qqiz widze,ze podwazasz doslownie kazda wypowiedz w tym temacie,ja chetnie poznam twoj punkt widzenia w sprawie rej.anglikow w pl.

qqiz, ale w tym kraju nie ma zbyt wielu normalnych kierowców i po wprowadzeniu leg. rej. sam. z kier. po prawej stronie bezpieczeństwo się zmniejszy i tyle. Po prostu będzie więcej debili, a ci którzy już byli debilami staną się jeszcze większymi.

Tak samo się stało jak ułatwiono sprowadzanie 10-letniego niemieckiego złomu z zachodu
Same klepane czterośladowe przystanki na ulicach, beemki czy inne folzwageny z rozwalonym zawieszeniem, sztukowanymi hamulcami, dachami z gipsu, bez katalizatorów i bez jakichkolwiek norm spalin. Poprostu naszą piękną krainę nowoczesnej i bezpiecznej motoryzacji zalał złom!

Ja jak najbardziej pozwoliłbym* na rejestrację anglików (kilku idiotów z wioski sobie kupi bo taniej ale ile się oni najeżdżą jak na paliwo już nie starczy?), ba, już pisałem że zniósłbym większość "badań" technicznych i namaszczenie mistrzów kierownicy zwane "prawem" jazdy.

Zupełnie nie wiem skąd te przekonanie że nagle połowa aut na ulicach to będą "angole" i że nagle na ulicach zapanuje większy burdel niż jest teraz?

* a przynajmniej nie robiłbym z tego świętego sprzeciwu, bo i po co?

Dokładnie. Zalegalizujmy broń dla każdego i grzybki halucynki w każdym kiosku a do tego żadnych ograniczeń wiekowych ! Pełna swoboda obywatelska ! Ludzie w Polsce są na tyle świadomi że to się wcale nie skończy tak jak np. w USA gdzie mamy najwięcej morderstw na świecie Niee to my Polacy ! Najmądrzejszy a zarazem najbardziej ucieśniony naród na świecie



Życie utrudnić ? Jak ? No chyba może leworęcznym bo by im się łatwiej biegi zmieniało.



A powiedz mi czy widzisz różnicę w tym że samochodem jedzie debil ale ma dobrą widoczność i ta sama sytuacja tylko zawiązujesz u oczy. Rozumiem że według twojego toku rozumowania zagrożenia w ogóle nie wzrasta, niema różnicy



No właśnie skąd ? Znowu to samo... Polacy to przecież odpowiedzialny naród i nigdy głupot na drodze nie robi ! Słyszał ktoś chociażby o pladze tanich zenonów na Polskich drogach które oślepiają kierowców w nocy ? W życiu ! Jesteśmy na to zbyt odpowiedzialni.