BMW Sport

mam pytanie czy jesli ktos wzywa policje do kolizji tzn np rypnałem w jakis tam slupek to czy po przyjezdzie maja mi prawo w lepic mandat. tym bardziej ze to bylo 4 rano nikogo na chodniku i na ulicy czyli nie bylo zagrozenia zadnego, jakis pajac z bloku zadzownil potem kolega ktory ma dobre kontakty w policji pytał tego psa za co dostałem mandat to powiedział ze on sam nie wie;/ ja sie na kodeksie nie znam, czy moze mi ktos wytlumaczyc i uzasadnic jego decyzje? i czy jesli by kumpel sie z nim dogadał moze anulowac ten mandat

Należy się mandat i raczej ci go nie anulują bo dlaczego niby ?

jak juz wystwail to po ptakach, ale przy wystawianiu mandatu jak masz kogos znajomego to sie powolujesz na niego i odpuszczaja zazwyczaj

Spowodowałeś zagrożenie, uszkodziłeś mienie, złamałeś przepis etc. dostałeś mandat i tyle, w czym problem?

o jakiej treści dostałeś mandat ??

ile punktów i ile kasy ??

Hm z tego co wiem to najpierw mandat trzeba przyjąć.

punktów i kasy nie było do zapłacenia, ale...

nalezy sie mandat za spowodowanie zagrożenia. od 50 w góre, nawet jak sam byłes na tej ulicy i pókłeś w śmietnik. z oc naprawią ten smietnik

hahahha Czarny idealnie to podsumował tym obrazkiem

200 zł ale chcial 300 punktów tez nie chciał dac.

zes to napisal stylistycznie ze przeczytac to mozna na kilka sposobow

no pomysl logicznie 300 pkt?

dostałem 200zł ale chciał dac 300 zł. pkt karnych nie dał bo nie chcial mi dokladac

musze z kolega pogadac zeby jakos zalatwil z nim zeby anulowac do ustrojstwo

moze 30 chcial ci dac (a sie walnales o zero,albo o dwa) rozne cuda sie dzieja w naszym kraju



jak juz pisalem weczesniej raczej jest to awykonalne, ale sprobowac warto

Ale co Ty chcesz anulować? Nic nie anulujesz to po pierwsze a po drugie czy myślisz, że komuś chciało by się ryzykować duuużo więcej niż Twoje 200zł?

Pretensje możesz mieć tylko do siebie, że mandat przyjąłeś. Podpisałeś, więc się zgodziłeś to co teraz chcesz?

mi mowil ze anulowac moze jutro postaram sie zalatwic sprawe

Jak kiedyś sie powołałem na znajomego, to na drugi dzień musiałem sie tłumaczyć na komisariacie Na szczęście wybrnąłem cało bez większych konsekwencji...

Za 200zł czasami nie warto sie powoływać na kogoś, bo może nie pyknąć

tia... teraz kumpel będzie kręcił, "e no sorry, no ale wiesz... ten typ co to załatwia to on... ee... na urlopie teraz jest... no kiszka..." klasyczny załatwiacz

nie trzeba było przyjmować

Bez jaj, panowie mandat za przytarcie słupka? Może jeszcze z OC kogoś spisali. Niech naprawią słupek z jego AC, no chyba że słupek nie miał AC...

Postaraj się..dla dobra bmw-sport.pl