BMW Sport

Witam!
Silnik dotąd pracował bardzo ładnie. Dzisiaj po pewnym czasie "latania bokiem" kilka razy wybuchł gaz w wydechu, wiec dałem mu odpocząć, po próbie odpalenia silnik zapalił, lecz na wolych obrotach gasł. Zachowuje się tak na Pb i na LPG. Podczas powrotu do domu silnik od 2,5 tys. rpm ciągnie normalnie (tak jak wczesniej) natomiast na nizszych obrotach coś szarpie (jakby nie palil na jeden cylinder). Czy ktoś miał podobny przypadek i mógłby sie podzielić wiedzą, co moze być uszkodzone? Z góry dzieki za podpowiedzi. Pozdrawiam!

Moim zdaniem to nie strzelił w wydech tylko w dolot ,sprawdż szczelnośc dolotu bo zakładam że ucierpiał przepływomierz ,guma dolotu ,klapa antystrzałowa lub zrzuciło przewód podciśnieniowy w dolocie dlatego nie ma wolnych obrotów .

Dzięki za porady. Kiedyś strzelił mi gaz w dolocie i był całkowicie inny dźwięk. Znajomy akurat wtedy przyjechał i też mi mówił, ze to z wydechu, ale sprawdzę wszystko.

Mogło zrzucić przewód na silniku krokowym, też zajrzyj...

powinno ci zawory pokrzywić to będziesz jeździł normalnie albo rowerem

Dzwine stwierdzenie, ale nawet jakby to mam drugi silnik.

Okazało się, ze pękł przewód między przepływką a kolktorem, tylko pękł od spodu i nie widziałem. Dzieki za podpowiedzi.