BMW Sport

ale w tym przypadku uciekający motocyklista uciekając sam sprowokował sytuacje w której został uznany za podjerzanego/winnego i nie zatrzymywał się na znaki policji, a dziadek na pasach był osobą postronną i niewinną, więc troszkę zły przykład moim zdaniem

jak inżynier popełnia błąd, most się zawala, giną niewinni ludzie.

jak policjant zabija niewinnego człowieka podczas pościgu, to też jest błąd.



ciekaw jednak mimo wszystko jestem w jaki sposób byś skomentował tą sytuację, gdyby to była wyjątkowo bliska Tobie osoba

tak jak w książce piszą. pełen wachlarz uczuć - od strachu lęku gniewu do ulgi czyli usprawiedliwienia a w tym i tamtym przypadku to że to własnie jego wina że wlazł pod auto, że uciekał na tym motorze przed policjantami i po co on jechał na tym motorze bez prawa jazdy.

śmierć podczas ucieczki przed policja a śmierć na pasach podczas pościgu to chyba jednak różnica

kolega sierż sztab SRD jechał na motorze do wezwania i wyjechała mu babula autem. do tej pory sciska piłeczke bo ma łape niewpełniwładną a ktoś potrzebował jego pomocy.
nie wiadomo kogo gonili, może to był gwałciciel który zgwałcił ci żone/sasiadke/przyjaciółke. wczuj sie w policjanta. on uważał na tych pasach ale to pieszy nie uważał. jezdzisz autem to wiesz jak to z pieszymi i nie staniesz w miejscu. chyba mało kto wie jaka adrenalina jest podczas poscigu. no i też po to są "koguty" zeby uważać na to auto

dokładnie, dlatego wcześniej pisałem, że wina policjanta jest owszem ale są okoliczności łagodzące, pośrednio winny jest pieszy który nie widział/słyszał/zignorował policji (może był głuchy/niewidomy?) jak również uciekający który nie zatrzymał się do kontroli.

Policji to w pełni nie tłumaczy, ale wciąż nie rozumiem jak można wejść na pasy jak jedzie pojazd uprzywilejowany na sygnale. Tego po prostu się nie da przeoczyć Chyba, że ślepy i głuchy, do tego pijany.

jeszcze jedna sprawa: pieszy nawet wchodząc na "pasy" na "zielonym" musi upewnić się, że może wejść na przejście. Nie patrzył w prawo, lewo i prawo??? Jego żadne zasady nie obowiązują??? Żadne przepisy???

Zgadzam się z hubi-m.

Co do strzelania do uciekającego.. Zastrzelą 5 uciekinierów to się opanują.

...ja to widzę tak: będzie sprawa, będzie sąd, będzie (moim zdaniem niestety) wyrok w zawieszeniu, policaje zostaną w służbie, bo to przestępstwo nieumyślne...a moim zdaniem powinno być umorzenie na etapie proroka...zresztą rozważania nasze są czysto akademickie, nie mamy wszystkich informacji: może nieszczęśnik wbiegł, może był na haju, może ktoś go wepchnął...stała się tragedia to każdy z nas przyzna, ale co do winy zostaniemy przy swoim jak widzę...

W pełni się zgadzam.


"Dyskusja wygląda jak rozmowa pani jadźki z panią krysią o polityce- obie myślą, że wiedzą wszystko, ba znają rozwiązanie każdej sytuacji i zawsze potrafią wszystko z miejsca zaszufladkować.... "

Tak napisałem wczoraj, ale niestety jedyną odpowiedzią na mój post było "Twój Post napisany przez Ciebie na: "BMW Sport", został usunięty przez Administratora lub Moderatora."

Pozrawiam