BMW Sport

mialem kolizje uszkodzili mi drzwi od strony kierowcy przednie i tylne sa do wymiany , za tydzen ma przyjechac zecoznawca jakiegie odszkodowania moge sie spodziewac . Jezdze e39 z 2002r

w jakim sensie "jakiego odszkodowania"? przyjedzie rzeczoznawca i oceni uszkodzenia

Jak byś jeszcze dał zdjęcia, to można by się pobawić w wycenianie.

A tak, to ..

Przednie wgniecenie wielkosci kolana i odrapany lakier mech twierdzi do wymiany,tylne wgniecione cale tez do wymiany

ja niedawno z pzu za uszkodzenie w e34 z 1991: tylnie dzwi do wymiany i wnieciony lekko tylni błotnik - dostałem 2600 zeta...

to juz cos wiem

Jeśli sprawca jest ustalony i miał ubezpieczony pojazd to się go nie żałuj i do serwisu bo tak to ci firma ubezpieczeniowa odliczy co się da. Natomiast jeśli nie miał ubezpieczenia to będzie to pokryte z funduszu gwarancyjnego, pod warunkiem że nie uderzył w Twój samochód poza drogą publiczną i była w nim jakaś osoba w chwili zdarzenia. Jeśli stał poza drogą i nie było w nim osób to będziesz musiał skarżyć go z powództwa cywilnego gdyż nie było zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym i nie będzie to wykroczenia z art. 86 paragraf 1 Kodeksu Wykroczeń. Powodzonka
Struna

Jeśli sprawca jest ustalony i miał ubezpieczony pojazd to się go nie żałuj i do serwisu bo tak to ci firma ubezpieczeniowa odliczy co się da. Natomiast jeśli nie miał ubezpieczenia to będzie to pokryte z funduszu gwarancyjnego, pod warunkiem że nie uderzył w Twój samochód poza drogą publiczną i była w nim jakaś osoba w chwili zdarzenia. Jeśli stał poza drogą i nie było w nim osób to będziesz musiał skarżyć go z powództwa cywilnego gdyż nie było zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym i nie będzie to wykroczenia z art. 86 paragraf 1 Kodeksu Wykroczeń. Powodzonka
Struna

nie sugeruj się tą wypowiedzią bo błotnik jest częścią nie wymienną ponieważ jest to jeden element razem z dachem a drzwi są wymienne

Witam
Gdy przyjedzie rzeczoznawca powinien dokładnie obejrzeć auto !
Uwzględnić odpryski,przetarcia,rysy,wgniecenia itd.
Przy profesjonalny kosztorysowaniu w pojazdach z blachami ocynkowanymi nie wchodzi w grę naprawa.
Nie daj się zwieść miałeś całe nie naprawiane i takie chcesz mieć.
Ubezpieczenie jest płacone po to aby zadość uczynić straty w pojeździe z OC sprawcy w 100%
Naprawiane szpachlowane,klepane blachy zmniejszają wartość auta. Więc nie daj się wkręcić!!!!

Po oględzinach gość sporządzi wycenę.

Powinna obejmować cenowo:
Koszt rozbrojenia auta ! (roboczogodziny)
Koszt elementów wymienianych np. drzwi ,błotnik,listwy ozdobne itd.
Koszt przygotowania do lakierowania (nowe elementy)
Koszt materiałów lakierniczych (podkład,baza,glazura)
Koszt lakierowania
Koszt konserwacji
Koszt uzbrojenia pojazdu ( montaż tapicerki drzwi ,szyby elektryki itd.)
Po wymontowaniu drzwi w których jest poduszka pojawia się błąd w ECU więc i koszt serwisowego kasowania błędu. (Nie tylko poducha, moduł komfortu również wywali błąd , który wypada skasować)
Jeśli doszło do mocnego wgniotu może być pokrzywiona prowadnica szyby ,rzeczoznawca może zechcieć oglądać wnęk drzwi aby ustalić straty,albo zrób to sam( przy nim)albo umów się z nim na kolejne spotkanie gdy drzwi będą rozebrane.
To w przypadku kiedy podejrzewasz uszkodzenia w środku (prowadnice,elektryka,siłowniki)
To wszystko kosztuje i powinno mieć odzwierciedlenie w kosztorysie.

Rzeczoznawcy i firmy ubezpieczeniowe bazują na niewiedzy poszkodowanych robią wszystko aby wypłacić jak najmniej pieniędzy.

Jeśli nie przedstawią Ci dokładnego kosztorysu,powiedz że powołasz własnego biegłego niezależnego rzeczoznawcę. Zazwyczaj im mięknie rura w takiej sytuacji. Jeśli trafisz na twardziela za prywatne oględziny zapłacisz około 250zł ale koszt strat będzie wyliczony naprawdę dokładnie i zapewniam Cię że będzie znacznie większy niż firmy ubezpieczeniowej. Po przedstawieniu nowego kosztorysy biegłego dobrze żeby był również biegłym sądowym (tak zazwyczaj jest) Powinni przychylić się do wyceny i wypłacić wartość szkody. Zazwyczaj starają się jeszcze coś odjąć ale i tak sumarycznie daje to więcej pieniędzy niż w ich wyliczeniu.
Przy totalnie opornych......... którzy zlewają kosztorys rzeczoznawcy ,pomaga oficjalne pismo z informacją że będziesz dociekał swoich praw na drodze sądowej w razie nie przychylenia się do twojego kosztorysu. W 99% nie dochodzi do procesu firmy odpuszczają........ w sądach wiedzą że ubezpieczyciele celowo zaniżają wartość strat w pojeździe w celu wypłacenia mniejszego odszkodowania. Zawsze sąd przyznaje rację biegłemu wtedy ponoszą koszt pozwu,koszt rzeczoznawcy i płacą pełne ustalone przez sąd odszkodowanie.

Miałem swego czasu przejścia z jedną firmą ubezpieczeniową która nie uznała wielu uszkodzeń w pojeździe. Powołałem biegłego i wypłacili tak jak powinno być. Dodatkowo przy udeżeniu małżonka trzymała w ręku aparat cyfrowy który jej wypadł z ręki i się uszkodził za aparat również zapłacili.

Wszystko co "wypociłem" w tym poście przeszedłem i piszę to na podstawie własnych doświadczeń.

Równie dobrze możesz trafić na uczciwą firmę , kosztorysant sporządzi dokładny protokół z oględzin i wyliczy właściwie odszkodowanie.(mało prawdopodobne ale jednak)

A............. gdy po oględzinach gość wypisze usterki zobacz zanim podpiszesz czy wszystko wpisał. Jeśli nie wpisze wszystkiego niczego nie podpisuj.

Pozdrawiam Krzysiek

Błotnik - dach też są wymienne




Nic nie wiesz - to nie ma kompletnie nic wspólnego. Uszkodzenie uszkodzeniu nie równe. Za niektóre byś nie dał 500zł, a wycena wynosi 10x tyle i na odwrót.

ROGER-NYSA, napisał Ci wszystko co powinieneś wiedzieć, myślę, że należy mu się podziękowanie





Warto też zobaczyć jakie RBG (roboczogodziny) Ci wpisał - jaką stawkę. 100-120 to jest super.
Ponad to zobacz czy jakimś przypadkiem nie ma tam adnotacji, że policzył na zamiennikach... Widziałem już raz coś takiego w przypadku PZU.

A co w wypadku kiedy sprawca jest nieznany, (narazie) czy zeby dobrze na tym wyjsc trzeba czekac do sprawy w sadzie, czy rowniez mozna powolac bieglego rzeczoznawce, ktory sporzadzi kosztorys, pozniej naprawic autko za swoje pieniadze (niekoniecznie wedlug oficjalnego kosztorysu oczywiscie), czy pozniej po wygranej sprawie w sadzie ubezpieczyciel nie zazada rachunkow za naprawe ?