BMW Sport

To nie było Wałęsy?

Film to bajka,ale Amanda Peet byla piekna

Chyba za uszami

Zgodzę się z tymi słowami

lubie katastroficzne filmy
wiec mi sie podobal ale i tak wiedzialem ze im sie uda

a mój dzisiejszy post WCIĘŁO.

byłem widziałem i ... ehhh, miałem złe nastawienie, bo nastawiłem się na film katastroficzny a to była całkiem niezła komedia i z takim nastawieniem trzeba oglądać ten film

Tez sie spodziewalem czegos lepszego. Efekty fajne, reszta taka srednia..

tez bylem, wczoraj z dziewczyna...
film dla 12-latkow... taki Amerykanski, przeslodzony,
9 na 10 filmow z Hollywood sa takie same-do bani...
Efekty nienajgorsze ale mozna to bylo inaczej zrobic.

Ej.. serio... spodziewaliście się czegoś innego niż jankeska pełna patosu amerykańska produkcja???????

Pytanie do niezadowolonych z holywoodzkich produkcji:

Podeślijcie jakieś ciekawe tytuły nie amerykańskiej produkcji.... Chętnie obejrzę...

Mi na przykład podchodzi kino francuskie: Czarna skrzynka, W skórze węża, czy nawet amelia. Wszystkie mają swój typowy francuski klimat.

generalnie- 9 na 10 amerykanow jest do bani , a
9 na 10 europejczykow to filmy dobre,
z amerykanow ktore ostatnio docenilem to "Zapasnik" z Mickiem Rourkiem,
z europejskich- "Chlopiec w pasiastej pizamie" i
tu nie znam tytulu ani tego czy jest w PL- "Tage oder Stunde"- francuski film.

SlumDog, District 9

Ostatni dobry francuski jaki widziałem to Dziewczyna z Monaco "La Fille De Monaco".

Dzięki za podpowiedzi.

Dystrykt uważam za dno...

Pod względem efektów, fabuły czy czego ?

KotSylwester, pewnie oglądałeś Alpha Doga, jeśli nie, to pomimo, że hamerykański, to mocno polecam

Ostatnie amerykańskie filmy, które mi przypadły do gustu to "Wrogowie Publiczni" oraz "Bękarty Wojny". Polecam.

moja ulubiona tematyka filmowa ,na dodatek ,skoro niektórzy tak zachwalają ,to muszę sam sprawdzić jak to jest i na pewno wybiorę się w ten weekend na ten film

nie oladalem ale z zwiastuna widze podobienstwo do "day after tomorrow" i dziekuje ja odpadam

ogolnie to ciekawa ta data... jak nie autostrady to koniec swiata ... to po kuta budujemy te stadiony

Dsytrykt wg mnie kicha po całości. Fabuła, sposób kręcenia, efekty - normalne. Siedziałem w kinie i zero emocji, zero "wciągnięcia się w film". Pomijam długi początek w modnym stylu kręcenia amatorską kamerą, czy jak kto woli - formę nie obrobionego reportażu. Gdyby film był w TV, spokojnie by każdy powiedział że kino klasy B. Zresztą trudno mówić że Dystrykt nie jest amerykański. Produkcja: Nowa Zelandia, USA.

Dziewczynę z Monaco i Chłopca w pasiastej piżamie już załatwiam....

Oglądałem wczoraj 2012. Dobry film.