BMW Sport

Rowniez wczoraj ogladalem...podobal mi sie, moze troche przesadzony (jak skoczyli plonacym kamperem, przez wyrwe w ziemi hehe), ale ogolnie niezly...no i Jurij i Saszka zadza

no pewnie
bardzo fajny film, zapamietam go na kilka lat, zmusil mnie do myslenia... i w ogole taki..."dobry"
jakze innego znaczenia nabiera to slowo uzyte w tym kontekscie...

Thomas_HD, Źle do tego podchodzisz. To jak z muzyką. Sa wspaniałe dzieła na RMF CLassic, są ambitne kawałki w Radiu Pin. A jednak 99% ludzi lubi słuchać Zetki, RMF, Wawy, Eski i tym podobnych rozgłośni, mimo że humor spikerów (inne słowo mi nie pasuje) płynie czytany z kartki a grane utwory są płytkie jak "2012"

Podobnie i z tym filmem. 2012 jest bardzo dobry jak i te najpopularniejsze rozgłośnie radiowe a filmy "zmuszające do myślenia" są jak RMF classic czy Radio Pin.

Podobnie i z jedzeniem. Można iść do świetnej restauracji na wyborne potrawy a jednak 99% uwielbia pizzę, kebaba, hamburgery.

Może porównania nie są 100% trafne.


A czy kinematografia nie została stworzona dla rozrywki? Czy musi nas tylko zmuszać do myślenia? Czy nie jest po to żeby nas oszałamiać , zachwycać, cieszyć, rozśmieszać a niektórych wzruszać do łez? Czy musi tylko być głęboka jak Przedwiośnie albo Konrad z III części Dziadów?? Warto rzadziej lub częściej obejrzeć coś co ma jakieś wartości (jakieś w sensie - różne a nie mierne) ale to chyba nie ma być sensem????

masz racje i wiem o co Ci chodzi- najwiecej na swiecie jest ludzi prostych-
muzyka DiscoPolo tez bila rekordy sprzedazy-
ale nie mozna gowna nazywac tortem... sa przeciez filmy rozrywkowe dobrze zrobione-z katastroficznych taki "Titanic" np.
2012 to kiepski latwy i naiwny familijny film, owszem zrobiony z rozmachem ale o ktorym szybko sie zapomina.
Dzien Niepodleglosci, Spidermen itd- tego typu.

Są mało ambitne filmy które chętnie się ogląda z uśmiechem i wypiekami na twarzy i dają rozrywkę jednak trzeba umieć dostrzec gniota. Niestety ale 2012 taki jest i chyba producent nie planował komedii ? A takie coś wyszło... Ludzie na sali co chwilę wybuchali śmiechem. Fajnie jest zjeść czasem BigMaca ale jednak na co dzień takiego gówna bym nie jadł.

polecam "rewers"
i o tym filmie dla odmiany można podyskutować

Bobby, sądzisz że sceny komediowe są przypadkowe? Teksty "It's russian" miały być poważne? Oczywiście że to film z dużą dawką humoru. Podobnie jak "wszystkie" sensacje z Brucem Willisem i Willem Smithem.

Co do Titanica - tak to rzeczywiście wspaniały film, niebanalny scenariusz, film o śmierdzącym biedaku, który wchodzi na salony, uwodzi piękną panią z wyższych sfer, która kradnie bizuterię, przez całe życie ją chowa i jako przytomna 90 latka ją wyrzuca do wody....

Disco polo to raczej KLAN i na wspólnej.

Ale oczywiście uwielbiacie angielskiego pacjenta, któy ma tyle oskarów, wspaniały głęboki sen tzn. film.

Ja mówię o scenach które były tworzone z zamiarem mrożenia krew żyłach a budzą jedynie politowanie... Czy Szklana Pułpka to gniot ? Nie jest to film ambitny tylko zabił go i uciekł ale niema tam przesadyzmu ( oprócz ostatniej części ). Jest to klasyka sensacji a 2012 na pewno się nią nie stanie. Każdy gatunek filmowy ma swoje klasyki i jest tam też zapewne mało wyrafinowane American Pie. Poziom dzisiejszych filmów odzwierciedla nasze czasy niestety Tandetne i puste czasy. Popatrz na komedię z Chevy czasem które się oglądało za młodu: "Wakacje w krzywym zwierciadle" itd. itp. można je oglądać nawet teraz i śmiać się ro rozpuku a niema tam bluzgów, gołych cycków i śmiesznych sex scen - tego na czym bazują dzisiejsze komedie. Polskie Misie, Kargul i Pawlak i inne hity to klasyki. W dzisiejszych Polskich komediach śmiech wywołuje głównie przekleństwo wypowiedziane w odpowiednim momencie. Od czasów "Chłopaki nie płaczą" czy powstała jakaś inna kultowa komedia z której hasła powtarzamy ?



Dla mnie to seriale komediowe Lepsze od Kiepskich ! Ile razy trafię jak akurat moja matka ogląda KLAN po chwili zostaje wyproszony z pokoju bo przez mój śmiech nie może oglądać

Booby dobre nasze filmy powstają caly czas-vinci,ryś czy lejdis
nie zgodze sie...sa filmy lepsze i gorsze jak zawsze
a ze w ameryce kreca filmy calkowicie oparte na efektach specjalnych ,no coz spoleczenstwo lubi taka rozrywke
jest tak szeroka oferta kinowa dzisiaj ze kazdy moze cos dla siebie wybrac,przynajmniej w wawie ...jeszcze , bo te niszowe kina z ambitnym repertuarem powoli gina

A mnie się nie podobał woogule.. Oglądałem wczoraj
I żałuje

Ja na 2012 się nie śmiałem. Może 2 sceny były w/g mnie 'humorne'.
Raczej nie bawiło mnie to że 99% planety poszło z dymem, ale cóż poradzę, poczucia humoru nie mam i z nieszczęść raczej śmiać się nie potrafię.
Oczywiście sceny z efektami specjalnymi i fartem głównych bohaterów są przegięte i towarzyszy im zbieg okoliczności statyczycznie trudniejszy do trafienia niż lotto, ale przecież bez tego nie było by filmu, gdyby zginęli w pierwszych 3 minutach. Może trochę za dużo bajeru, ale mimo wszystko film dobry.

A ja powiem tak - spełnił moje oczekiwania, REC2 też był ok, nie żałuję. Miałem tu dłuższy post, ale mi wcięło.

"Chłopiec w pasiastej piżamie"

Recenzja kumpla, który "trochę" intersuje się tematyką II WŚ:
Takiego science-fiction to jeszcze nie widziałem. Ten kto to pisał to chyba nic nie czytał o obozach. Żydek sobie gra w piłkę przez płot obozu i w warcaby... A tatuś hitlerowiec nakrzyczał na dziecko że się z żydami bawi... Durnoty takie jak oficer w stopniu Obercośtam robi za kierowcę... Z rzeczywistością ma tyle wspólnego co 2012


Ja jeszcze nie oglądałem.

film to przenosnia i glownie
chodzi o to ze glowny bohater- a wiec ten chlopiec- syn komendanta obozu koncentracyjnego ginie na koniec filmu...
i to wlasnie w komorze gazowej, zagazowany niejako na rozkaz wlasnego ojca. Uwierz mi ze zapamietasz ten film dluzej niz 2012
w amerykanskim filmie- przeskoczylby przepasc, uratowalaby go jakas wielka armia i bylby happy end.
Wczoraj widzialem "nie mow nikomu" polecam, dobry wciagajacy film.

Thomas_HD, dzięki za zdradzenie zakończenia. To było bardzo bystre.

sprowokowales to

NO jak to są dobre filmy....

33 sceny z życia polecam.

Wydaje mi się czasami że w dzisiejszych czasach film nie ma być dobry tylko kasowy.
Film kinowy w dzisiejszych czasach po prostu to nie tyle film co dobry interes i 2012 taki właśnie jest.
A cały ten post na 3 strony jest dowodem na to że reklama jest dźwignią handlu bo takiego gniota obejrzało tylu ludzi, mało kto jest zadowolony a wszyscy o tym mówią .
Gatunek "filmu" KATASTROFICZNE jest niestety obarczony dziś takim mianem filmów gniotów i nie wolno chodzić na nie do kin bo tylko kasę nabijacie biznesmenom zamiast dotować filmowców
Może jakby gnioty nie były oblegane w kinach filmowcy kręcili by bardziej ambitne filmy
A może niektórzy tu mają rację że dla każdego coś miłego i każda potwora znajdzie amatora

StraHu, nie raz już pisałem: WSZYSTKO DZIŚ ROBI SIĘ DLA KASY.

-Służba zdrowia - kasa
-polityka- kasa
-kościół - kasa
-nauczanie - kasa

Myślisz że ambitne filmy nie są dla kasy/sławy???

Jak tak to właśnie Ty a nie my dałeś się nabrać...