CobraKlb napisał(a):
No to wkoncu o co?
OOO to ze albo podajemy licznikową prędkość, albo prędkość która za każdym razem trzeba będzie odejmować ponieważ jest zawyżona o te mniej-więcej 11km/h
Co wyjdzie z tego, ze ten poda licznikową prędkość... tamten prędkość licznikową odejmując standardowe zawyżanie licznika, a jeszcze inny poda prędkość podawana przez nawigacje???
Jednym słowem albo szaro albo kolorowo... A w tym przypadku myślę ze podawanie prędkości podawanej na liczniku będzie najlepszym rozwiązaniem( wiadomo ze jak ktoś ma inne obręcze kuł lub opony to powie)
bo nie każdy musi mieć nawigacje żeby mierzyć ile tak na prawdę jego auto w danym momencie jedzie...Teraz wiadomo o co

CobraKlb napisał(a):
Dokładnie, np. można przekroczyć prędkość od dopuszczalnej o 11km/h
Aha i nikt nie powiedział ze w każdej marce auta ta prędkość wynosi równe 11km/h , nie wiem gdzie ześ ty to wyczytał

bo z tego co ja wiem to przepisy homologacyjne dla producentów samochodów wymagają żeby wskazania prędkościomierzy w samochodach
nie wskazywały mniej niż rzeczywista prędkość samochodu. Stąd mechaniczne prędkościomierze zawyżają prędkość
od 8% do nawet 15% procent. U każdego producenta inaczej. Nie bez znaczenia jest również rozmiar felg i opon. Prędkościomierze utrzymują wskazane błędy pomiarowe tylko dla rozmiarów zalecanych przez producenta. Jeśli założymy inne, zmierzona prędkości jest dodatkowo obciążona błędem.
Jak chcesz to sobie przekraczaj o
te równe 11km/h dopuszczalną prędkość, ale nie zdziw sie jak kiedyś Ci pstryknie światełko, lub suszareczka naszych szanownmych władz poprosi cię o zjechanie na prawą cześć pasa
Teraz wszystko jasne ?
