BMW Sport

Witam;) zamontowałem sobie z tyłu nad rejestracją żaróweczki LeD, białe . Trochę to może śmieszne ale zauważyłem u ziomka i mi się spodobało Problem w tym że wyskakuje mi błąd na desce.....że nie ma wogóle żarówek;/ kiedy są zwykłe to wszystko Ok;) co mam zrobić aby nie było błędu? Z góry dziękuje;)

model E-46 99r.

Było już o tym...
Jeżeli żarówka dobrze " siedzi " w gnieździe i połączenia są OK to...
Żarówki LED zużywają wielokrotnie mniej prądu od zwykłych i poprzez ten mniejszy pobór komputer " nie widzi " obciążenia w obwodzie czyli żarówki.
Nie wiem czy da się to usunąć programowo.
Trzeba dodać dodatkowe obciążenie w układzie odpowiadające poborowi prądu równemu temu co pobierała żarówka zwykła.

Podpinam się pod temat...

O co chodzi po krótce....
Dioda led pobiera ok. 12 razy mniej prądu od zwykłej żarówki - przez to elektonika auta uznaje, iż żarówka jest przepalona albo jej nie ma.
Drugim aspektem jest testowanie sprawności żarówek, które odbywa się poprzez pulsacyjne podawanie prądu na nie, to z kolei szkodzi ponoć diodom led i po krótkim czasie je uszkadza... (tak gdzieś wyczytałem).

Próbowałem już wpinania różnych oporników i efekt był taki, że jak dobrałem taki opornik, że komputer widział jakby była normalna żarówka, to po krótkim czasie się dioda led przepalała, a poza tym to jeden z oporników się tak grzał, że potopił mi gniazdo lampek oświetlenia tablicy. Wtedy odpuściłem i mam zwykłe oświetlenie...

Może jest jakiś prościejszy sposób oszukania komputera, bądź schemat co i gdzie podłączyć żeby to działało jak należy?


Pozdrawiam

Nie ukrywam może i był temat ale dzięki bardzo;)

Drugim aspektem jest testowanie sprawności żarówek, które odbywa się poprzez pulsacyjne podawanie prądu na nie, to z kolei szkodzi ponoć diodom led i po krótkim czasie je uszkadza... (tak gdzieś wyczytałem).

Co ludzie nie wymyślą...
Masz kartę sieciową w kompie z diodą LED ?
Ile ona się "namruga" i nie chce paść
Opornik wpinasz równolegle w obwodzie żarówki LED nie ruszając opornika-oporników w samej żarówce LED.
Do tego nie pamiętam ile watowa jest ta żarówka , ale załóżmy że 5W to musisz dać opornik MINIMUM 5W a najlepiej 10W.
Jeżeli dasz mniejszej mocy to będzie się BARDZO grzał i faktycznie potopi...

Muda44 poczytaj sobie troszkę o temacie testowania oświetlenia zewnętrznego w BMW i wtedy drwij z kogoś.

Takich co to wiedzą wszystko jest bardzo dużo, tylko jak coś przyjdzie się zrobić to ręce rozkładają.

A poza tym to wrzuć sobie ledy do oświetlenia tablicy rejestracyjnej bez żadnego opornika i zrób 2, 3 tyś km to zobaczysz czy będą świeciły dalej...

Więc uogólnieniami możesz rzucać ale nie w moim kierunku

Pozdro

Więc uogólnieniami możesz rzucać ale nie w moim kierunku

Napisałem LUDZIE a Ty napisałeś że gdzieś czytałeś więc nie drwię z Ciebie.

Nie czytałem tematów na temat oświetlenia zewnętrznego bo akurat nie interesują mnie LEDy do podświetlania tablicy rej.
Dla mnie im mniej podświetlone...
Tym taniej będzie...

Takich co to wiedzą wszystko jest bardzo dużo, tylko jak coś przyjdzie się zrobić to ręce rozkładają.

No widzisz , akurat elektroniką bawię się już od 21 lat.
(Od kiedy pamiętam projektuję , wykonuję i przerabiam sprzęt zwłaszcza AUDIO )
A z motoryzacją ciut mniej.
Do tego zawodowo od lat pracuję przy produkcji silników koncernu VW gdzie wdrożyłem kilka swoich pomysłów w usprawnianiu maszyn. Zarówno w kraju jak i Niemczech.

Nie twierdzę że wiem wszystko ale niektóre rzeczy po prostu mnie bawią

A poza tym to wrzuć sobie ledy do oświetlenia tablicy rejestracyjnej bez żadnego opornika i zrób 2, 3 tyś km to zobaczysz czy będą świeciły dalej...

Nie ma cudów !!.
Jeżeli wsadzimy kilka LEDów w rurkę imitująca żarówkę i zrobimy dzielnik napięcia tak aby te diody dostawały odpowiednie napięcie to NIE MA MOŻLIWOŚCI żeby spaliły się przez XXX kilometrów ani LAT!!!!

Jeżeli tak jest to oznacza że te żarówki LEDowe mają słabe diody i żeby lepiej świeciły ktoś daje na nie za wysokie napięcie i dlatego się przepalają.
A właściwie to napięcie dla LEDów powinno się dobierać mierząc prąd przez nie płynący.

Przykład - choćby w mojej poliftingowej wersji E39 mam lampy LEDowe z tyłu. I właśnie wczoraj naprawiałem taką lampę bo na płytce był zimny lut i raz się świeciła a raz nie.
I nic się nie pali

A żeby nie było

http://img36.imageshack.us/img36/945/dscf8419a.jpg

I jeszcze lampa

http://img222.imageshack.us/img222/762/dscf8415.jpg

I jak widać pomiędzy przewodami zasilania jest równolegle wpięty rezystor " obciążający " linię zasilająca żeby komputer " widział " że jest podłączona lampa.
Jest też dioda zabezpieczająca przed odwrotnym podłączeniem zasilania lampy , rezystor obcinający napięcie i tranzystor służący prawdopodobnie jako stabilizator napięcia.

To weź nam kolego opisz dokładnie co mamy zrobić żeby taka żarówka

działała i komputer nie pokazywał błędu spalonej żarówki.
Próbowałem ją połączyć równolegle z opornikiem czy jak go tam zwał

i niestety nie udało się, a co jeszcze dziwnego to żarówka led dziwnie migotała.
Założyłem inną żaróweczkę led i to samo migotanie.
Podłączyłem bezpośrednio pod akumulator i świeciła normalnie.

Kurcze... " zmuszasz " mnie do dłuższego pisania...
No dobra...
Wyżej napisałem trochę teorii.
Teraz praktycznie.
Przeważnie takie pomiary są realizowane jak niżej...
Załóżmy że żarówka z jednej strony jest podłączona do masy.
Z drugiej strony , od strony kompa mamy zasilanie +
Powiedzmy że załącza je przekaźnik wraz z innymi żarówkami.
Teraz żeby komputer " widział " obecność żarówki ( w naszym układzie ) w linii plusa musi być wpięty rezystor o niewielkiej rezystancji.
Prąd płynący przez żarówkę wymusi spadek napięcia na tym rezystorze - nazwijmy go pomiarowym.
Do tego rezystora pomiarowego są podłączone przewody z dwóch stron i wchodzą w inną część komputera pomiarowego gdzie wielkość tego napięcia jest sygnałem czy w obwodzie jest obciążenie ( spadek napięcia na rezystorze pomiarowym ) czy go też nie ma ( spalona żarówka = brak spadku napięcia na rezystorze pomiarowym )

Natomiast jakiej wartości jest ten rezystor pomiarowy nie wiem - to już ustala producent.
Można by go wyliczyć mierząc napięcie ładowania i porównując je do napięcia na żarówce.

Zadałeś mi pytanie...
Nie mam danych dotyczących tych diod itd...

Załóżmy że chcemy podłączyć diodę LED

Załóżmy że to biała dioda o napięciu zasilania 3,6V i prądzie 20mA
Chcemy ją podłączyć w aucie.
Załóżmy że napięcie w instalacji mamy 14V
Czyli musimy uzyskać spadek napięcia z 14V do 3,6V czyli o 10,4V

Chcąc obliczyć właściwy rezystor:
R=U/J
R=10,4/0,02 = 520ohm
Czyli szukamy rezystora w okolicach 520 ohm

Teraz jakiej mocy ma być ten rezystor ?
Ze wzoru P= U2/R = 108,16/520 = 0,208W
co oznacza że moc rezystora powinna mieć minimum 0,25W a nie zaszkodzi dać 0,5W

Czyli rezystor w okolicach 520 ohm o mocy 0,5W

Pokazałeś kilka diod. trzeba by znać ich dane żeby móc wyliczyć rezystor dla nich.
Ale powiedzmy że rezystor jest już prawidłowo dobrany to jak oszukać układ ?

Po pierwsze 330 ohm już na oko jest wartością o wieeele za dużą...
Wyliczmy.
Załóżmy że w podświetleniu mamy żarówkę o mocy 10W ( bądź dwie po 5W w jednej gałęzi czyli połączone równolegle )
Żeby oszukać układ musimy podać obciążenie takie jak daje nam żarówka 10W

Czyli rezystancja rezystora
R=U2/P
R=196/10 = 19,6 ohma

Teraz jakiej mocy rezystor?
P= U2/R
P=196/19,6=10 Wat
Ale UWAGA!!! Jest to moc która się wydzieli na rezystorze , czyli musimy dać rezystor większej mocy!!!!
Czyli szukamy rezystora 19,6 ohma o mocy 15-20 Wat a nie jak u Ciebie 330ohm.

Podsumowując.

Najłatwiej by było wyłączyć opcję pomiaru przepalonej żarówki w kompie jeżeli to jest możliwe.
Druga opcja to dorwać schemat i poszukać gdzie są te rezystory pomiarowe , zmierzyć pobór prądu żarówek LED przeliczyć pod nie rezystor i podmienić.
Ale mało kto będzie na tyle odważny żeby grzebać w takim module.
Kolejna możliwość to podpięcie wyliczonego rezystora jak wyżej ale pamiętając że te 10W to już trochę ciepełka jest

Można też iść na łatwiznę i gdzieś poza lampą podpiąć zamiast rezystora żarówkę taka jaka powinna być w lampie.

Tak czy inaczej poza dwoma pierwszymi rozwiązaniami uzyskamy efekt białego światła ale taki sam jak wcześniej pobór prądu ( no ciut większy bo żarówka LED też coś tam pobiera ) niezależnie czy damy rezystor czy żarówkę.

Można też kombinować zwiększać rezystancje z 20 ohm do 25 , 30 itd i obserwować co na to komp. uzyskamy w ten sposób ciut mniejszy pobór prądu.

Aha!!!! wyliczenia dotyczą 14V!!!!
Jeżeli poprzez spadek napięcia na rezystorz pomiarowym na zasilaniu żarówki będziemy mieli np 13V to podstawiamy dane dla 13V


To chyba na tyle...

Z tyłu na płytce tej żarówki led są oznaczenia:

To czego nie widać jest jeszcze pod metalowymi przykrywkami, zraz rozmontuję żaróweczkę i zrobię fotkę...
Jest fotka:

Kolorami zaznaczyłem jakiego koloru są obwódki na tych elementach z boku (w kolejności: niebieski, szary, czarny i złoty).
Może teraz coś wymyślimy Panie muda44

Co jeszcze się dowiedziałem w tym temacie.
Kolega zamontował w bmw serii 5 lampy led.
Po przekręceniu kluczyka każda żarówka led w kolejności jedna po drugiej mrugały po kilka mrugnięć po kolei jak dyskoteka w koncu popodpinał równolegle oporniki (metodą prób i błędów) i "po problemie" , poza tym, że te oporniki ch....rnie się grzeją i to do tego stopnia, że po 5 min. świecenia nie można ich dotknąć, więc poprzymocowywał je w takich miejscach gdzie szkody dla auta nie wyrządzą i do dzisiaj działa... ale jak długo to nie wiem i nie wróżę dobrej przyszłości temu układowi, bo to nawet grozi pożarem.

Znalazłem również na tym forum temat:
viewtopic.php?f=4&t=50772&hilit=led+e46
jak będziesz miał chwilkę muda44 to prosze o zapoznanie się i ocenę czy to możliwe do zadziałania...

Tym żarówką LED daj spokój.
Nie wyliczę rezystora/orów bez danych samych diod.
Załóżmy że są dobrze dobrane...
I je zostawmy.

Z tym kondensatorem to też dobry pomysł.
Kondensator jak akumulator magazynuje energię napięcia w sobie.
Jeżeli jest impuls na żarówki wtedy się ładuje powodując obciążenie linii zasilającej LEDy i powodując spadek napięcia na rezystorze jak wyżej.
Im jego większa pojemność tym więcej potrzebuje prądu ( i bardziej obciąża linię ) do naładowania się ale tym samym dłużej się rozładowywuje przy danym poborze prądu.
Tak jak z akumulatorem .
A jeżeli impuls zniknie to LEDy świecą z energii w nim zgromadzonej.
Jak widzisz są różne drogi do celu

Tylko że z tym kondensatorem to może być trochę ryzykowne.
Nie wiem jak jest dokładnie wykonany ten pomiar i cały układ ale dodając pojemność w tym miejscu może wystąpić inpuls który coś sknoci.
Jedno jest pewne , że jeżeli będziemy podłączać taki kondensator to MUSI być rozładowany - nawet poprzez zwarcie jego wyprowadzeń przed podłączeniem.

AHA!!! Jak się zapytałeś w podanym wyżej wątku - kondensator się nie grzeje
No chyba że będzie na 6V - czyli jeżeli kondensator będzie zasilony znacznie większym napięciem niż powinien.

Czyli dla instalacji samochodowej musi być na minimum 16V




"Co jeszcze się dowiedziałem w tym temacie.
Kolega zamontował w bmw serii 5 lampy led.
Po przekręceniu kluczyka każda żarówka led w kolejności jedna po drugiej mrugały po kilka mrugnięć po kolei jak dyskoteka w koncu popodpinał równolegle oporniki (metodą prób i błędów) i "po problemie" , poza tym, że te oporniki ch....rnie się grzeją i to do tego stopnia, że po 5 min. świecenia nie można ich dotknąć, więc poprzymocowywał je w takich miejscach gdzie szkody dla auta nie wyrządzą i do dzisiaj działa... ale jak długo to nie wiem i nie wróżę dobrej przyszłości temu układowi, bo to nawet grozi pożarem. "

Żarówki postojowe są na 21W tak więc rezystor będzie wydzielał moc tych 21W a to już niezłe ciepełko

Jak by dał oporniki 40W lub takie z radiatorem to by się mniej grzały - większa powierzchnia rozproszenia ciepła.

Ps. Jaki Panie ?

Jak to jaki Panie.....
Panie kolego hehehehehehe
Ja przetestuję ten kondensator tylko niech mi sie zdrowie polepszy...

Ja jestem jednak za rezystorem.
No ale to Twoje auto...
A skoro innym działa to może być OK.

A gdzie założyciel tematu ?

Na ryby albo jakie grzyby główny sprawca naszych wywodów poszedł....