BMW Sport

Witam. Ostatnio na parkingu pewna pani zderzakiem zaczepiła moje prawe drzwi i przedni błotnik w e36 coupe z 95r.. Oczywiście wszystko ładnie, pięknie kasę dostałem z OC tylko zastanawiam się czy lepiej kupić nowe zamienniki czy oryginalne używki. Myślałem, że dostanę tyle kasy, że na nówki oryginały starczy ale się przeliczyłem (ponoć naprawa auta w ASO przekroczyła by wartość samochodu-to usłyszałem od przedstawiciela UNIQi). Na allegro znalazłem (podam dla przykładu) takie coś
--> http://allegro.pl/item813450724_bmw_e36 ... prawy.html
oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że dość często opis przedmiotu ma się ni jak do faktycznego stanu, dlatego kieruję moje pytanie do was co by było lepszym rozwiązaniem? Jak rozpoznać oryginalny element od zamiennika? A może ktoś z was miał by na zbyciu taką część w idealnym stanie koloru MONTREALBLAU METALLIC.
I jeszcze jedno pytanie odnośnie doboru farby? Czy znając tę nazwę i ten numer: MONTREALBLAU METALLIC (297) może mi to pomóc w doborze lakieru czy nie? A może w aso dostanę identyczny kolor, żeby się zgadzał z oryginałem?
Co byście mi doradzili/zrobili na moim miejscu?

Jeżeli chodzi o błotnik to polecam oryginalny-używany... Podróbki nie są zawsze do końca spasowane, a w przypadku błotnika do e36 naj częstszym problemem jest kończące sie przetłoczenie przedniego kierunkowskazu kture odbiega od zarysów oryginału...
Gdybyś miał jeszcze opcje odbioru osobistego, i ew możliwość przymierzenia spasowania to OK, ale przez allegro to nie będzie to takie proste...

Pomoże i to dużo, ale pamiętajmy ze dotyczy to sie auta kture nie miało trefnej przeszłości i nie było malowane w stodole u Zdzicha... Jakby nie było.... w mieszalni lakierów i tak Sprawdza ci próbkę koloru do elementów kture będą ze sobą sąsiadowały, bo czasami rożne jaja potrafią wychodzić...
jeżeli oddasz autko do lakiernika to nie powinieneś sie przejmować, kolor ma sie zgadzać i tyle Czasami nie zbędnym jest cieniowanie kolejnego elementu...

Z własnego doświadczenia - kup używany oryginalny ,co nie znaczy,ze zamiennika nie spasujesz,bo spasujesz,ale gdybyś tak w przyszłosci musiał coś jeszcze zmieniać(np.drzwi)to wtedy zobaczysz różnice i powiesz "eeeeee,trzeba było brac ori błotnik
dobry blacharz spasuje Ci wszystko,ale z ori bedzie łatwiej,mniej nerwów

tylko ori używka, chyba ze stać cie na nówkę z ASO

Błotnik tylko oryginalny, szkoda nerwów na zamienniki.

Jeśli sam masz lakier dobrać, to bierzesz jakiś element, np klapkę wlewu paliwa albo stary błotnik i zanosisz to do mieszalni lakierów w Twoim mieście. Mówisz, że to 297 (też taki mam) i przeważnie na drugi dzień masz dorobiony lakier.