BMW Sport

Dzisiaj podczas porządków w mojej szufladzie znalazłem 4 nie zapłacone albo zapłacone mandaty, oba są z tego roku a ten jeden z roku 2008, na szczęście nie było jeszcze u mnie komornika, bo ja jestem biedny student, a wszystko lądowałem w golfa, ale kochana mamusia powiedziała, że da mi kasę i dała teraz mam zamiar zapłacić te wszystkie mandaty, żeby mieć spokój tylko gdzie mam się zgłosić, żeby dowiedzieć się, które mam zapłacić i jakie odsetki, bo wiadomo mandat po upłynięciu 7 dni trafia do skarbówki?

Na pewno na forum bmw-sport.

Kolego ja pytam się poważnie.

ja nie płace mandatów i potrącają mi z podatku (PITu).
ale jak nie miałem tyle odliczeń to przyszedł do mnie do domu poborca skarbowy czy podatkowy i jemu zapłaciłem + 6zł opłat. nie opłaca sie z domu wychodzić. usłyszałem też że za mandaty pow 250 (?) zł bierze sie komornik, dlatego dla spokojnego snu takie płace... ale na pewno nie w terminie i nic za to nie przyszło

Ja w piątek byłem na poczcie odebrać list polecony.Patrzę-ze skarbówki.No to otwieram,czytam i miła wiadomość-"umarza się postępowanie egzekucyjne..." Miałem niezapłacony mandat 200 zł sprzed 4 lat i z powodu przedawnienia jak napisali,umarzają postępowanie...

też prawda. jeśli nie dopatrzą sie przez jakiś tam okres to umażają

No,oczywiście dwa lata temu jak z rozliczenia PIT zostało mi 40 zł to nie odpuścili,ale mniejsza z tym

A nie prosciej robic tak zeby nie dostac mandatu,zeby nie bylo potem kombinacji

Otóż to...

Jak dostanie sie mandat na grubsza kwote >500 PLN , wystarczy wplacic rate np 50 zł i uniknie sie dzieki temu postepowania komorniczego , gdyz takowe nie moze sie rozpoczac jesli choc czesc naleznosci zostala uregulowana.

u mnie mandaty wiszą na drzwiach . . .

jak przyjdzie komornik to wtedy zapłacę . . .


jak sie nikt nie upomina hajsu im nosił nie bede . .

a część pewnie się upomną o części zapomną . . . ja bym olał sprawę na twoim miejscu i czekał

Generalnie można i tak ale z tego co wiem to przy wyższych "zaległościach" można trafić do KRD i wtedy może być więcej kłopotów niż wizyta komornika...

Ciekawe, bo mandat się przedawnia... ale po 10 latach.

mandat karny przedawnia się po 3 latach
http://www.poradaprawna.pl/index_pytani ... a&id=22383

...więc tak: albo skarbówka może się za niezapłacony mandat zabrać, albo (i co gorsza) Urząd Marszałkowski jako wierzyciel...wówczas doliczając wymienione przez Was dolegliwości możecie zostać wpisani do KRD, a to już duży problem...

Jeśli dostałeś kasę to zapłać dla świętego spokoju. Potraktuj to jako karę za ładowanie pieniędzy w golfa ;p.

No niekoniecznie. W przypadku częściowego uiszczenia świadczenia organ egzekucyjny odstąpi od czynności, jeżeli dłużnik okazał dowody stwierdzające częściowe wykonanie obowiązku lub umorzenie należności pieniężnej, a wartość zajętego przez organ egz. składnika majątkowego znacznie przekracza kwotę ostatecznie dochodzonej należności i dłużnik posiada inne składniki majątkowe, z których egzekucja może być prowadzona.

W praktyce fakt, często jest tak, że wpłaci się ileś tam zł, i poborca na jakiś czas odpuszcza, ale to nie jest reguła, tylko dobra wola poborcy.

Wierzycielem należności z tytułu mandatu karnego jest wojewoda, więc radzę zadzwonić do urzędu wojewódzkiego i tam się dopytywać o sposób zapłaty mandatu. No chyba że sprawa została skierowana do egzekucji, wtedy organem egzekucyjnym jest naczelnik urzędu skarbowego.

ja i tak wszystko bym płacił, zamiast potem żyć w stresie, że "może" pewnego dnia zapukają do drzwi jacyś panowie w mundurkach lub z abecadłem na plecach

za wlasne bledy trzeba placic...





Prosty wniosek...jezdzic przepisowo albo plakac i placic

Chociaz z ta jazda przepisowo tez roznie bywa...ja dostalem w swoim zyciu 2 mandaty...i w kazdym z tych przypadkow otrzymalem je nieslusznie (w moim odczuciu):

1. mandat-Wloclawek droga od tamy do krajowej 1....dwupasmowka...kazdy kazdego wyprzedza....zawsze jak tam jezdzilem to ponad 100 na blacie bylo...znakow (WTEDY-bo teraz postawili) zadnych nie bylo to jezdzilem jak chcialem...jak sie okazalo byla 50tka...bo znaku konczacego teren zabudowany nie bylo...i przy 86 mnie zlapali......przekroczylem o 36

2. mandat -wloclawek a jakze...tama...znak ograniczajacy predkosc do 40km/h ale pod znakiem zaznaczenie, ze dla ciezarowych...czyli osobowki jezdza 50km/h bo wczesniej byl znak teren zabudowany...jade sobie powolutku..50-55km...chwila zagapienia...cyk lizak...zatrzymuje mnie patrol...suszarka wykazala 61km/h...przekroczenie o 21km...mandacik...niestety nie skojarzylem, ze 40 jest dla ciezarowych...pan wladza tez tego nie wiedzial...a ja zorientowalem sie nastepnego dnia...mandat przyjety wiec po ptakach...nieslusznie wlepiony ale zaplacilem dla zdrowotnosci psychofizycznej

Kupic CB i samo na siebie zarobi