BMW Sport

No a ja zawsze zakładam na przód lepsze bo lepiej odprowadzają wodę i po to żeby na tyle szybciej zużyć te słabsze i zmienić na nowe.

Ja w lecie lepsze wrzucam do tyłu, natomiast w zimie na śniegu przód wole lepszy

Lepsze zawsze na przód!

To ja proponuje kompromis i dać po skosie.

Lepsze opony tylko i wyłącznie przód
Pomyśl jadąć 140 peknie Ci bracie opona z przodu..powodzenia zycze...a z tylu dasz rade...i hamowanie..to podstawa..lepiej sie slizgac przy rozpedzaniu jak jest slisko jak nie wychamowac i wjeb gdzies..a pozatym jak sie rozpedzasz i slizga sie to sie tak nie rozpedzisz aby w cos wjeb a zawsze masz lepiej do hamowania....i tyl..za rok przy tylnym napedzie ten problem zniknie bo masz 4 opony do wyjeb a tak tylne zciorasz do maxa nowe przod a z przody na tyl....
A poza tym ile w zeszlym roku bylo snieznych dni(dotyczy drogi,nie podwórka przed domem) 7..9......
ale zrobisz jak uwazasz...kazdy sobie...

Ale rozmawiajmy o rzeczach na jakimś poziomie.
Chyba tutaj nie chodzi o 20 letnie opony zciuchane jak stara k...wa i popękane jak skura na orzechu włoskim w październiku .
Ja mam letnie dwie z bieżnikiem ok. 8mm i dwie z bieżnikiem ok. 7mm, to te "gorsze" zakładam na przód i koniec kropka . A jak mam bieżnik poniżej jakichś 5mm to sprzedaję frajerowi i kupuję następne...
A jak ktoś ma 2mm i 3 mm bieżnika i kłóci się gdzie lepsze założyć to powiem, że jedna ch.....ra bo to i tak szmelc do wyrzucenia i czy założy lepsze na przód czy na tył to będzie ślizgał się i w kałużach i koleinach. "No ale min. norma to 1.6mm..." Życzę szczęścia pomyślności jak ktoś tak uważa...
Tak?

miałeś kiedyś wystrzał ??

tak sie składa że miałem i na przedniej osi i na tylnej ...

uwierz mi że wolałbyś mieć na przedniej

... miałe kiedyś szkolenie z good yeara i fachowcy w tej dziedzinie przestrzegali przed tym kilkukortnie żeby nowe opony zakładać zawsze na tylną oś

Czyli jak fachowcy twierdzili? Nówki na przód czy na tył? bo jakoś sprzecznie w tym poście napisałeś...

Vanduch, gdzie sa jakieś sprzeczności ?? ... wystrzał to zazwyczaj gorsza opona czyli ma byc na przedniej ...

nowe czytaj lepsze na tyle

dokładnie, bez względu na napęd

Borsuk, pogrubiłem co tak niejednoznacznie brzmiało ale teraz już

Tu fajnie opisali
http://www.auto-swiat.pl/poradnik,Ogumi ... 365,1.html

Kto jak woli, ja pewniej czuje się w zarzucaniu tyłem a podsterowność mnie przeraża .

Już wcześniej ten link podałem i jeszcze jeden dodatkowo

Lepsze/nowe opony zakładamy na tylną oś bez względu na to, która jest napędzana.

Dlaczego?

Postaram sie wytłumaczyć dlaczego każdemu wydaje się że ma racje. Wydaje nam sie że przednia oś jest ważniejsza w momencie hamowania, bo tak jest rzeczywiście. Na przednią oś przypada większy nacisk, większy ciężar. W momencie hamowania gdy dziub nam siada to zjawisko jest bardzo widoczne. Do tej pory wszystko jasne. W momencie gdy dochodzi do lekkiego wychylenia sie toru jazdy i tylnie koła nam troche skręcą w bok cała teoria jest nic nie warta. Grubość bieżnika przednich kół nie jest aż tak ważna w momencie dużego nacisku na opone ponieważ i tak ugina sie ona w jakiś sposób, tzn zgniata, a procent na który wpływ ma grubosć bieżnika jest minimalny. Z tył natomiast każdy milimetr ma ogromny wpływ i jest odczuwalny. Poniewaz w momencie hamowania tylnia oś jest odciążana bardzo ważne jest odprowadzenie wody/śniegu aby auto nie poszło nam bokiem.

O ile w momencie utraty przyczepności na przedniej osi możemy ją odzyskać regulując gazem, o tyle na tylniej jest to niemożliwe.

Jeśli ktoś widzi błąd w mojej teorii, prosze o wskazania, ponieważ wszyscy tutaj dążymy do wspólnego dobra i wyeliminowania błędow pozdrawiam, Błażej

Lepsze opony zawsze na tył potwierdzone setkami testów.

Zdecydowanie! Zrób taki mały test jak będzie śnieg. Załóż sobie gorsze na tył, wejdź w zakręt i hamuj, później odwrotnie.

Zobaczysz co dzieje się wtedy z tyłem auta.

Czy to FWD czy RWD, lepsze opony idą na tył

Tylny napęd to tylko lepsza opona na tył...

Co z tego ze dasz gorsza na tył, skoro to tylny napęd potrafi szybciej zedrzeć opony niż na przodzie...
A tym bardziej ze chyba wiadomo ze zawsze jest okazja żeby na jakimś łuku otworzyć na maxa ta przepustnice

Jakby nie patrzeć, gorsza opona z tyłu gorzej sie będzie sprawowała na śliskiej nawierzchni, ponieważ zawsze będzie chciała wyprzedzać auto, przy pierwszej lepszej okazji... (nierówności, dziury, kałuże, śnieg, itp czy po prostu sama siła odśrodkowa przy pokonywania zakrętów itp, najpierw będzie przenosiła sie na tył)

tzn. że gaz nie był w podłodze

zakładamy że przesadziłeś i wyleciałes z zakretu. Jeżeli na przodzie masz gorsze opony to przód pojedzie prosto i walisz w drzewo - przodem, gdzie masz silnik, poduszki powietrzne i troche metalu (najlepsza opcja). Jezeli z tyłu masz gorsze opony to zaczyna Toba krecic i w drzewo uderzysz..... nie wiesz. Moze bokiem gdzie bedzie siedziała Twoja żona lub dzieci, a tam nie ma takiej ochrony przed zderzeniem. Także z dwojga złego lepiej uderzyć przodem. Oczywiście nad tyłem fajnie się panuje ale przy małych predkosciach, ciekawe ilu potrafi wyprowadzić auto z nadsterownosci przy 110km/h