BMW Sport

Witam
Oglądałem Niemiecki program z testami ADAC .....jazda po łuku ,hamowanie, "test łosia", itd.
Obalono znaną większości teorię że lepsze opony montuje się na przód.
Testy udowodniły że lepsze opony zakłada się na TYŁ bez względu na to czy napęd jest na tył czy na przód.
Ja zakładam zawsze lepsze na tył !

Pozdrawiam Krzysiek

No powiem ze raz miałem przygodę, (wtedy miałem już na prawdę słaby bieżnik z tyłu...)... spieszyłem sie z siostra i starsza na rozprawę, i przy ulewie przy ok 80-90 na czwartym biegu po niezbyt ciekawej drodze (o 2 pasach w jednym kierunku...) I choć nie dawałem jej w podłogę (bez wysokich obrotów) to wystarczył bardzo ale to bardzo mały łuk na drodze no i te bocznie zbierające sie kałuże... A auto zaczęło tyczyć tyłem jak szalone, i choć praktycznie po 3 zarzuceniach jeszcze ja opanowywałem (manewry kierownica) ale jak w końcu koło zahaczyło o krawężnik , to tak sie tak rozbujała, ze zacząłem sie kręcić... i tak przez środkowy pas zieleni (obok znaku) wywaliło mnie na przeciwna stronę...

Od tamtej pory, wiem ze opony to podstawa... A po drugie ze jednak napęd z tyłem w takich sytuacjach to jest zdradliwe auto...

Straty to rozbita felga, no i samo przeżycie podnoszące ciśnienie Noa ale jak to sie mowi jak sie nie przejedziesz to sie nie nauczysz ...

Udało mi się to już kilka razy... ale na torze więc troszkę bardziej na luzie i bez tremy

Dobrze piszesz, że lepiej walić przodem - zresztą lecąc bokiem zawsze istnieje ryzyko, że "położysz" auto na boku albo dachu, a wtedy nie jest już ciekawie...

KrólikE46, pieknie opisane...moja teoria kilkuletnia zostala obalona a dodatkowo wczoraj okrecilem obera i zatrzymalem sie na krawężniku prawym tylnym kołem dość ostro(zgiety dolny wachacz uszkodzona fela)
ąle mialem kur a 4 nówki zimówki i mówcie co chcecie i jak chcecie ale niezależnie od opon i elektroniki praw fizyki nie ma szans oszukać....
Wiec zakładajcie opony jakie chcecie i gdzie,ale 140 w deszczu po krętej drodze =tragedia...
ą wypowiedz

Ja mam letnie dwie z bieżnikiem ok. 8mm i dwie z bieżnikiem ok. 7mm, to te "gorsze" zakładam na przód i koniec kropka . A jak mam bieżnik poniżej jakichś 5mm to sprzedaję frajerowi i kupuję następne..

to pieknie ujeta poezja... Vanduch, chyba zaczne robić tak samo bo to złota myśl,niech inni frajerzy sie zabijają,mnie te nowe zimówki dupe uratowały bo na łysych to nawet nie myśle

Poza tym wszystkim co tutaj piszemy to jeszcze ważna sprawa to - wiek opon.
Weźcie sobie nówkę i 5 letnią oponę nie ważne jaką, ale ten sam model i porównajcie jakiej jakości jest guma w jednej i w drugiej.
Znam takich samobójców co na 12-sto letnich jeżdżą bo bieżnik jeszcze nie dojechał do znaczników
Panowie opony, hamulce i dobre paliwo to nie jest to na czym chcę oszczędzać.
Ale jeżeli dobra opona kosztuje 5 to jest zapłacić 2

W naszym kraju obowiązują ograniczenia prędkości 50, 90, 110,130 km/h
Więc proszę nie piszcie o 140 i więcej w deszczu na krętej drodze...

To jest wypadek Kuzaja. Suchy asfalt, prędkość w zakręcie ok 140, opony slick dogrzane.
http://www.youtube.com/watch?v=ngT9yQrZVPs

Zgadzam się, że już w okolicach 100km/h i wyżej nie ma mowy o kierowaniu, wyprowadzeniu auta z poślizgu i to jeszcze na mokrej, śliskiej nawierzchni. A Ci co niby przy tych prędkościach panują nad autem na mokrym, oblodzonym asfalcie proszę o filmik waszego autorstwa z tymi popisami, wtedy nawet będę oddawał wam hołd
No chyba, że bujasz się po lotnisku, masz glebę i lepsze amorki no i co jeszcze za tym idzie lepsze opony (i nie mówię tu o zimówkach):ok: i przede wszystkim jest sucho i ciepło!

Dokładnie to samo miałem napisać!

LEPSZE NA TYŁ W KAŻDYM AUCIE.

A to ciekawe, w "Jeździe polskiej" na TVN też były robione testy (nie wiem, czy to ten sam program, o którym pisał StraHu - być może). Jednoznacznie wynikało z nich, że lepsze opony trzeba dawać na przód. Auto z gorszymi oponami na przedzie na śliskim łuku po prostu poleciało w pejzaż, a auto z lepszymi też zboczyło z toru jazdy, ale nie tak wcześnie, nie tak gwałtownie i nie tak mocno. Nie mówiąc już o próbie hamowania na mokrym przy jeździe na wprost - auto z kiepskimi oponami na przedzie zatrzymało się duuuużo dalej, niż auto z dobrym ogumieniem na przedniej osi.

Trzeba sobie odpowiedziec na proste pytanie... wolisz miec problem z hamowaniem czy z ruszaniem?

Tam w którym artykule było napisane o powodach - większość kierowców "rozumie" podsterowność i boi się nadsterowności - stąd lepsze z tyłu żeby w razie co uciekał przód.

Ja np. FWD nie jeździłem już z 5 lat i nie mam żadnych odruchów i kiedyś jak przypadkiem jechałem zimą Civickiem kolegi to cudem sie skończyłem w rowie jak zacząłem kontrować uślizg przodu przy 100km/h tak jakbym jechał RWD.

Poza tym w moim BMW ASC+T działa właśnie na tył, odruchy też mam do tego dostosowane. Zresztą receptą na to i tak jest jazda tak aby do poślizgu nie dopuścić no i przede wszystkim dobre opony na każdej osi

Nie uważnie oglądałeś Tam też potwierdzili że lepsze na tył.

Ja znów byłem przekonany że lepsze opony na oś która jest napędzana
Fakt że mam BMW sprawia że dobrze zakładałem opony bo na tył ale nie pomyślałem że nie można kontrolować aż tak tylnej osi No nic człowiek uczy się byle nie tak jak KUZAJ

całe życie sie uczymy a umrzemy i tak głupi

Gorsze do utylizacji

Większy bieżnik powinien być z tyłu ze względu na to , że łatwiej jest opanować przód niż tył jak zarzuci.
Ale najważniejsze to to że przód jest dociążony silnikiem.
I nawet ze słabszym bieżnikiem ale bardziej dociążonym przodem auto nie wpadnie szybko w poślizg ( aquaplaning )
Tak wynika z wielu opinii i testów gazet itd...

A nic nie zastąpi rozsądku niezależnie od stanu opon.

Potwierdzam - lepsze opony na TYŁ bo łatwiej jest opanować uślizg kół przednich a nie tylnych

opony "V" lepiej zalozyc na tyl czy na przod?

Ja osobiście i tak bym wrzucił lepsze na przód, niezależnie od pory roku, tak dla bezpieczeństwa!!

A załóż gorsze na przód i zamiast wejść w zakręt pojedziesz prosto (na śniegu oczywiście)
ja chyba na razie zostawię tak jak jest, jak już będzie porządny śnieg to poeksperymentuję i zobaczę jak będzie lepiej.