BMW Sport

Nie wiem czy to widziałeś ale ja po obejrzeniu tego jestem już w 100% pewny że to jedna wielka ściema...

Powiem wam, ze juz mnie nie ruszaja podobne informacje, jest to jeden z kolejnych dowodow na to jak manipuluje sie ludzmi. I jak w wiekszosci przypadkow nie chodzi tu o zadne dobro ludzi czy tam nawet ekologie czy oszczednosc tylko o "kase".


Podobnie jest ze strefami ekologicznymi w niektorych miastach niemieckich, ktorych celem bylo zmniejszenie emisji spalin w centrach miast. Kierowcy wylozyli kase na "plakietki", ci co mieli zarobic zarobili a zanieczyszczenienie powietrza jak bylo tak i jest, a nawet nie spadlo wrecz przeciwnie.

Każdy kto sobie wsadzi wydech w usta powie że nie jest to zbyt zdrowe i jest to logiczny niepodważalny fakt na którym bazuje ta cała ekologia. Jakiś wpływ na środowisko spaliny i chemikalia mają i temu też zaprzeczyć się nie da.
Tyle że, do skali globalnej ma to się raczej nijak, a ta pseudo ekologia to tak jak mówi gościu w filmiku jeden wielki biznes.

Też jestem bardzo za ekologią ale to całe p..... o CO2 ! Nie mogę tych bzdur już słuchać. Każdy powinien obejrzeć ten filmik.

Tak.

Są jakieśtam pomysły 'podatków ekologicznych'.
Brzmi to srogo, każdy czuje się winny, każdy przecież ma auto które coś pali, każdy więc jest tym złym, niszycielem więc cały psychologiczny aspekt podatków ekologicznym ma wzbudzić poczucie winy i zmusić do płacenia 'kary'. Śmiecisz kierowco, niszczysz, biedna żabka botwinka wąskołapka jest na wymarciu przez CIEBIE! posiadaczu V8.
Tyle że to gruba kasa, takie podatki gdzie idą, na co idą - nikt tego do końca nie wie.
Otóż idą do czyjejś kieszeni i jest to robienie w balona społeczeństwo które tak bardzo chce być 'ok' względem świata i mające się za czyściochów.

Idąc tym tokiem, będzie podatek od oddychania. Pmyślcie, ile CO2 emitują wszyscy ludzie na ziemi, a najwięcej chińczycy bo jest ich najwięcej.
Przecież, dawno wszyscy już powinni się udusić i zaczadzieć.

Oglądaliście film ostatnio na disco jak lodowce się topią i cofają i wszystko tam zdycha na Alasce?
Fajnie to wygląda ale dobrze nie wróży.
A to, że ludzie produkują ułamek gazów cieplarnianych uwalnianych do atmosfery wiadomo od dłuższego czasu.

Fakt faktem, że za kilkaset lat będzie przejebane.

A to, że ludzie produkują ułamek gazów cieplarnianych uwalnianych do atmosfery wiadomo od dłuższego czasu.

Dokładnie udział człowieka w emisji gazów to niecały 1%

Byle wulkan jak pierdnie to robi dużo większy zamęt, a my musimy się fest ograniczać z np. ukochanymi autkami przez to

zadam teraz od BMW zeby cofnelo swoje plany dotyczace ograniczenia emisji CO2 przez ich auta, nie chce turba, nie chce obamy, chce mega trujacego M5

he, tyle, że jeśli chodzi o auta, to to nie wiele ma wspólnego

Zgadzam się.
Także to już kiedyś oglądałem, i po obejrzeniu tego już chyba do końca życia mam wyrobione zdanie na ten temat.

No ba.

Zawsze jeśli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę.
Prawda jest tak że w krajach rozwiniętych ludzi stać na nowe rzeczy, auta, agd itp itd a w krajach rozwijających się nie zawsze. I tu gigantyczni producenci tych wszystkich rzeczy nie mają zbyt dużego popytu, mało kasy więc trzeba było coś wymyślić. Wiadomo że jeśli się narzuci pewne wymogi ekologiczne bez żadnego powodu to ludzie w końcu by się wku..... i no właśnie co by było??? A tak globalne ocieplenie, stare auta be, stare agd be generalnie co stare to be a nowe rzeczy spelniaja wszelkie normy i wystarczyło wywołać u ludzi poczucie winy za te ocieplenie a co nie którzy sami poleca i wymienia stare na nowe, reszta robi to pod przymusem tzw. "Wymogów" i "Norm" tylko pytanie jest kto to ustala i czemu my musimy je spełniać.

co raz to nowe podatki wymyślają, jakieś udziwnienia bóg wie co jeszcze, może za niedługo trzeba będzie zapłacić podatek od dziecka bo przecież zachodzi zjawisko przeludnienia, albo od wytwarzania przez nas samych dwutlenku węgla. Głupota nie zna granic, a ludzie tylko patrzą i stękają pod nosem, a tu najwyższy czas na akcje.

Dokładnie, tak samo jak polityka potępiania starych aut, które nieraz są w lepszym stanie od kilkuletnich i nakłanianie do ich złomowania. Tylko co to za ekologia, żeby co 10 lat przetapiać to samo i produkować nowe auta. Ekologia to jest wtedy jak auto przejeździ te swoje 20 - 30 lat, tak jak powinno być.

W wiadomościach, gdy szedł materiał dotyczący tej sprawy, podano, że w (chyba) 2008 r. różnej maści eko-przygłupy dostali od rządu USA w formie różnych dotacji kwotę ponad 50 MILIARDÓW dolarów. Dla porównania - organizacje zrzeszające ekosceptyków: 9,5 MILIONA dolarów.

Za swój film "Niewygodna prawda" o zmianach klimatycznych na ziemi Al Gore dostał Oscara (jako producent? nie wiem dokładnie, chyba tak). Teraz dwóch członków Amerykańskiej Akademii Filmowej chce mu ją odebrać.

Fakt, że powstało już trochę materiałów obalających teorię o człowieku jako głównej przyczynie wzrostu CO2 w atmosferze (też widziałem film, który wkleił Bobby), ale teraz te manipulacje wyszły na światło dzienne i dotrą (miejmy nadzieję) do zwyczajnych osób oglądających wiadomości w tv, a nie tylko ludzi, którzy śledzą teorie spiskowe; sprawa zatoczyła szersze kręgi, doszło (?) do kompromitacji poważnych ludzi. Mam nadzieję, że dobiorą się do d... komu trzeba i nie ukręcą sprawie łba. Chociaż dziwnym zbiegiem okoliczności, żaden z większych portali internetowych (prócz Rz.pl) nie zamieścił jeszcze wiadomości w tej sprawie (z powodu weekendu?).

Mnie rozbraja coś innego, a mianowicie: jak mówiłem o tym od razu po pojawieniu się tych wszystkich idiotyzmów, to pojawiło się wielu mądrych ludzi, którzy nazywali mnie oszołomem udowadniając mi tym swoją wyższość, a teraz trzymają ryj na kłódkę lub jakby nigdy nic, przyjmują nową wersję, bo teraz ktoś inny w tv powiedział coś innego od poprzedniego prania mózgu (nie piszę tutaj o użytkownikach forum, choć i tu takie przypadki by się znalazło). Tak jest z każdym kontrowersyjnym zjawiskiem ;]

Moim zdaniem ekologia to biznes.... taki sam jak sprzedawanie gaci na bazarze, do tego biznes dochodowy, który oparty jest na mechanizmie niewiedzy populacji ludzkiej odnośnie tego co będzie jak my ludzie będziemy palić węgiel itp.
Źródła pierwotne czyli wybuchy wulkanów, pożary lasów itp. dają więcej SOx i CO2 niż źródła antropogeniczne czyli te związane z działalnością człowieka. Dawno temu było od z paproci i innych takich... dlaczego? Bo w atosferze było od zarypania CO2

Ciekawy temat, nigdy się nad tym głębiej nie zastanawiałem...


Wikipedia mówi że to wszystko wina chmurek.

Też o tym czytałem.



I jeszcze zarobił coś koło 100mln dolców za wszelkie konferencje/wykłady na których gadał te głupoty.

Ostatnio czytałem artykuł, w którym podany jest fakt że 4,5 tys. lat temu wciągu kilkuset lat temperatura na grenlandii wzrosła o 15' co doprowadziło do podniesienia poziomu mórz o 5m, z pewnością miało to związek z zasyfianiem przez człowieka. Poza tym CO2 stanowi 0,038% atmosfery więc aż tak kolosalnego wpływu na wszystko mieć nie może.

Ale najśmieszniejsze jest to, artykuł napisany obiektywnie, sporo wypowiedzi że faktycznie to globalne ocieplenie to kiszka i średni mamy na to wpływ, a obok na pół strony ogłoszenie jakiś ekofaszystów którzy oprócz swoich stałych tekstów żeby jeździć KM, segregować śmieci etc to jeszcze chcą żeby wszyscy zostali wegetarianami i wymieniali się gaćmi.

Jaka kurde ekologia, jakie normy, możesz mi podać normy odnośnie emisji wydalania CO2 przez samochody, bo nie wiem o czym mówisz?