ostatnio przesiadlem sie z m3 e46 na 330.no i oczywiscie jak mozna sie bylo spodziewac wielkie rozczarowanie od braku mocy po zupelnie inny uklad jezdny

heheh nio i najlepsze ze prawie tyle samo pali ..no ale coz klamka zapadla nowe auto zakupione no i juz jest plan przerobkowy.
troche sie rozgladalem za zestawami turbo i superchargerami i nie moge wcia z podjac decyzji.czy moze ktos doradzic co lepsze na codzien do jazdy?
fakty ktore ustalilem przegladajac neta:
turbo-zalacza sie powyej 3000 obrotow wiec jezdzac w trybie normalnym nie zwieksza sie zuzycie paliwa dopiero jak sie odkreci toi system sie zalacza i mamy buta czy to by sie zgadzalo?
podobno turbo skraca zycie silnika bardziej niz supercharger.
supercharger rozumiem ze wzgledu ze napedzany jest stale obrotami silnika jest aktywny non stop czyli daje mocy od poczatku zakresu obrotow.(czyli opali wiecej bez wzglwedu na tryb jazdy?)
czy ktos by mogl rozwinac watek najchetniej za i przeciw kazdego z rozwiazan.
pozdrawiam i dzieki za odpowiedzi.