BMW Sport

Witam
Od paru dni slysze dziwne iskrzenie,mianowicie jak odpalam (zimny silnik),wysiadam z auta i slysze co okolo 3 sekundy dzwiek jak by mocnej iskry(dosc glosno),nie przejmujac sie wsiadlem i pojechalem gdzie musialem.Jak przyjechalem o dziwo cisza.Na drugi dzien odpalam i znow slysze ten dzwiek jak by iskry,pojechalem przjechalem i cisza,beemka do garazu ,przychodze jak juz ciemno,zapalam ,gasze swiatlo,macha do gory i patrze gdzie to sie iskrzy ,dzwiek dochodzi z przodu silnika,patrze a tu nawet mocny blysk (niebieski)w srodkowo-dolnej czesci chlodnicy.Gasze silnik i patrze co tam jest,zadnych przewodow itd.pogrzebalem ,odpalam i dalej to samo,wiec odkrecilem wiatrak(visco) ,odpalam i jest cisza,zadnych blyskow,dzwiekow,pochodzil tak z 3 minuty i jest spoko.Przykrecilem wiatrak i jak narazie jest ok ale jutro moze byc znow to samo
Mial ktos z Was juz taki przypadek??

może wiatrak o coś ociera? ;/ pierwszy raz w ogóle o takim czymś słyszę, żeby z visko iskry szły

jakieś przebicie z silnika na chłodnicę idzie ale skąd i jak to już jakaś magia
Popatrz na kable rozrusznika, alternatora i cewek zapłonowych. Samo visko nie ma nic wspólnego z prądem i iskrzyć samo z siebie raczej nie może, nawet jakby się o osłonę wiatrak ocierał i elektryzował przez to to iskrzyło by po pewnym czasie od odpalenia a nie od razu po starcie i potem przestawało.

Czary mary