BMW Sport

Forum dyskusyjne fanów marki BMW

Teraz jest 6 maja 2025, 16:02

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1




Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 95 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: cena pb na ukrainie??
PostNapisane: 20 grudnia 2009, 01:25 
Offline
Częsty bywalec
Avatar użytkownika

Posty: 529
Lokalizacja: PL
Moje BMW: E46
Kod silnika: M47
Mówisz,masz :)
Za czasów gdy nie było Schengen,każdy żył dostatnio z rejonów przygranicznych zarówno z polskiej strony jak i ukraińskiej. Było dużo lepiej,Ukraińcy nie szukali zawsze dziury w cały bo i tak wiedzieli że Polak zapłaci bo przecież zarabia. Teraz jak Polakowi jest ciężej to i Ukrainiec to odczuwa po łapówkach,które stały się mniejsze a i ludzie zaczęli się buntować jednak jak wiadomo nic to nie dało a nawet pogorszyło sytuację. Nie wiem jak jest na innych przejściach jednak u mnie jak jest ciepło i ukraińscy celnicy stoją na zewnątrz to wychodzisz z auta,otwierasz bagażnik,kładziesz w nim baksy,Euro,jeny,hrywne,korony-wszystko co ma wartość od 1$ w górę. Kiedyś cała granica o tym huczała jak przyjechał Polak z innego województwa i myślał że na polskiej stronie jest tak samo jak na ukraińskiej. Wysiada,otwiera bagażnik,kładzie polskiemu celnikowi dolary,a że był to młody"uczeń" to zrobiła się chryja. Przyjechała policja,a dalej już wiadomo. Łapówka=wyrok. Pewny jestem że gość już nigdy tutaj nie przyjedzie. Celnicy znają ludzi z twarzy i wiedzą kto,co i ile wiezie. Jak już wspominałem jeden wiezie dopuszczalną normę,a drugi wiezie tyle co ten pierwszy przez cały rok i biznes się kręci, choć tutaj decydującym czynnikiem przy zarabianiu jest i szczęście (gdy polski celnik nie znajdzie) lub znajomości ;). Ale w najgorszej sytuacji może być tak,że dostajemy od Polaka (celnika) paszport,w duchu liczymy już zarobek,zbliżamy się do upragnionego szlabanu aż tu nagle pojawia się kilku panów w czarnym stroju,często w kominiarkach z hasłem: Zapraszamy do rekontroli. Wtedy Ty dostajesz mocno po dupie (kara pieniężna,jeśli jechałeś zielonym pasem-nic do oclenie,liczona jest x2,konfiskata kontrabandy i nieraz konfiskata samochodu na rzecz RP) oraz po dupie dostaje celnik który przepuścił tego Asa. To że na Ukrainie Polacy są potulni jak baranki to po wjeździe na naszą stronę zmieniają oblicze. Wódka leje się strumieniami żeby zalać nerwa. Kiedyś na kanale polskim nie było kamer (w garażu),i pewnego razu celnik który zaszedł za skórę pewnej grupce "młodych wilków" został z nimi sam na sam w wielkim garażu,w którym nikt nie widział co się dzieje. Gdy kontrola trwała za długo,jeden z celników zaciekawił się tym faktem i postanowił zbadać sprawę. Widok zastał przezabawny (dla mnie): celnik leżał delikatnie poturbowany,związany taśmą samoprzylepną w kanale a do tego zginęły papierosy które zostały skonfiskowane podczas wcześniejszych kontroli. Ile zginęło,nie wiadomo,jednak po "młodych wilkach" każdy widział że zarobili sporo a karę dostali symboliczną. Od tamtej pory kamery jakby mogli to montowaliby nawet w sraczu a szlabany i kolczatki stawiają co 2 metry. Rekord który należy do mojego przejścia (są większe w Polsce) w przechwyceniu amfetaminy to 63kg w VW Polo. Celnik z którym był później wywiad w lokalnej gazecie,oraz w jego kręgach przyznał,że sprawcy przemytu w chwili gdy on się zorientował o co kaman,zaproponowali łapówkę rzędu kilkudziesięciu tysięcy dolarów (a dolar był wtedy w cenie). Do dnia dzisiejszego nie wiadomo co dzieje się z tym celnikiem,przepadł jak śliwka w kompocie,a Służba Celna też cicho siedzi. Pewny jestem tego że do końca swoich dni będzie pilnował pleców. Wracając do poturbowanego celnika,po krótkiej rekonwalescencji powrócił do pracy,z tym że skupił się na Ukraińcach a Polakom dał siana. I znowu mógł brać w łapę. Długo to nie trwało bo za czasów gdy Ziobro był ministrem sprawiedliwości, po tego celnika na celnie przyszli panowie z napisem na kurtkach ABW :wstyd: i zawieźli na przesłuchanie w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej,czerpiącej korzyści majątkowe w związku z pełnioną służba na szkody RP. Jak to ładnie brzmi. Czysto po polsku,brał cham w łapę i nie chciał się dzielić. W sumie aresztowano kilkunastu celników,z których większość wróciła do pracy i doczekała emerytury. Szybko przyszli nowi,którzy poczuli że tutaj można zarobić bo na niemieckiej nikt w łapę nie daje. Osobiście znam celnika z Lublina (teraz to się wstydzę za tę znajomość) który szybko chciał się dorobić. Był posiadaczem ładnej E39 :hyhy: Równie szybko wypatrzyli go ludzie którzy pomogli jemu się dorobić,jak i on im. Ty przymkniesz oko na kontrolę a my Ci wieczorem damy kopertę. W sumie z tego co wiem,zarobki dzienne oscylowały w granicach 1tyś w górę(dla celnika,bo organizatorzy mieli tłuste sumy). Trwało to może rok. Wpadło ABW i CBŚ,zrobili na mieście taką rozpierduchę że na granicy nie było komu pracować tylu celników zostało aresztowanych. Połowa zaczęła sypać, z tym celnikiem na czele,wiele osób zostało pomówionych i również siedziało. W sumie 20 osób wyłapało wyroki od kar pieniężnych,zawiasów po bezwzględne pozbawienie wolności na 2-3lata. Tak oto wygląda rzeczywistość na granicy polsko-ukraińskiej. O zyskach z kontrabandy nie będę się rozpisywał bo jest to TABU. Teraz powoli się to kończy. Schengen wykończyła największą "firmę" w Polsce. Dlaczego "firmę",bo pracowało w niej,w dobrych czasach kilkadziesiąt tysięcy osób i nikt nie płacił podatków :hyhy: Żyć nie umierać. Zarówno po polskiej stronie jak i po ukraińskiej wiele osób dorobiło się w ciągu kilku lat lub miesięcy takich pieniędzy że głowa mała. Ale o tym to już bezwzględne TABU. Ludzie którzy nigdy nie byli na przejściu polsko-ukraińskim lub jechali typowo turystycznie nie są w stanie zauważyć jakimi prawami ta strefa się rządzi. Całkiem śmiało można to nazwać państwo w państwie z przewagą dla ukraińskich celników. Domy jak pałace,ba zamki,fortece. Przed domem taki wypas jak ze zdjęć z Beverly Hills,pod domami najnowsze BMW,Mercedesy,Audi. Jeśli są to auta przed liftingiem to znaczy że celnik słabo kombinuje. Oni tez siedzą w przemycie,tez wysyłają auta z których kartony się wysypywały lub nadal wysypują. Wyślą jeden samochód na wabika a 10 przejedzie bez problemu bo Polacy będą mieć już jakiś wynik w tym miesiącu. Inni Ukraińcy zabrali się za przemyt pociągami. Są tam obstawieni wszyscy,konduktorzy,maszyniści,mechanicy. Często maszynista robi "zrzut" czyli wyrzuca w krzaki w odpowiednim momencie worki w tytexem i ustawiony Polak szybko go odbiera. Później podział i do domu. Słyszeliście o papierosach w wagonie pod węglem? Tutaj to norma,ale i igranie ze śmiercią bo nad głową masz kilka tysięcy volt i musisz zgrabnie się poruszać po składzie. Jeden chłopak nie miał tyle szczęścia i młodo zszedł z tego świata. Zaczynam się zastanawiać czy książki nie napisać o tym całym syfie :D biznesie który wielu ludziom zniszczył zdrowie,rodziny,życie. Którzy wcześniej jadali w restauracjach,dobrze chodzili ubrani,perfumy po kilka stówek, "Beja" codziennie nawoskowana a dzisiaj nie może poradzić sobie z alkoholem bo psycha siadła ze strachu przed kryminałem a żądza pieniądza była dość silna żeby z tym zerwać. Wielu może się zastanawiać jak można tak żyć,przecież to jest chore,nieludzkie. Ja również się z tym zgodzę. Ale żyjemy w chorym kraju i wiele osób wybiera taką ścieżkę zamiast pracować za 9 stówek i dziecku odmawiać kotleta na obiad. Woli jechać w strachu,płaszczyć się przed Ukraińcem i zarobić troszkę więcej choć i to już się kończy,dlatego ukraińscy celnicy tak świrują i biorą w łapę pod byle pretekstem. Gdyby mogli to z pewnością braliby od przedstawicieli naszego rządu bo często tamtędy jeżdżą w delegację. Uważam że temat w jakimś ułamku setnego procenta wyczerpałem,a temat jest głęboki jak kanion,jednak nigdy nie wiadomo kto śledzi forum. Ale może kiedyś będzie okazja do pogawędki przy piwie :zdrowko: Wszytko co opisałem teraz i wcześniej jest prawdą,sytuacje miały miejsce w dawnych latach,teraz gdy każdy poniósł karę za występki można to wspominać z uśmiechem na twarzy,choć adrenaliny jaka uderzała mi do głowy na przejściu z UA nigdy nie zapomnę.

_________________
Mężczyzna ma wał,a nie jakieś przeguby. Z poważaniem Bruce Wszechmogący ;-)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: cena pb na ukrainie??
PostNapisane: 20 grudnia 2009, 10:20 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 39
Posty: 11172
Lokalizacja: Przysucha
Moje BMW: E87
Kod silnika: M47S / M47T2
Konkret, konkret i jeszcze raz konkret. Miałem nie czytać, a przeczytałem... z zaciekawieniem. Takie tematy po prostu są dla ludzi kąśliwe i nie da się ich nie przeczytać :looka:


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: cena pb na ukrainie??
PostNapisane: 20 grudnia 2009, 10:59 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Wiek: 34
Posty: 5029
Lokalizacja: DLU / dolnośląskie
Moje BMW: E36 Touring
Kod silnika: M43B18
Kurde super się to czyta.. Nie wyobrażałem sobie, że tam aż takie cyrki się dzieją...

Alhazar napisał(a):
jednak nigdy nie wiadomo kto śledzi forum.


Noo lepiej, nie przesadzać :D

_________________
Obrazek
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: cena pb na ukrainie??
PostNapisane: 20 grudnia 2009, 11:16 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Posty: 873
Lokalizacja: Lublin/ Warszawa
Moje BMW: 325
Kurcze... przeczytalem wszystko co zostalo napisane... skora na grzbiecie mi ścierpła jak to czytalem... jak to ktos okreslil panstwo w panstwie. jak bylem kilka lat temu turystycznie autokarem to widzialem jak jakis celnik ukrainski wsiada do prawie nowej audi a6 pamietam byla zielona i sie zdziwilem ze on jakis tam pracownik budzetowki takim autem smiga :P

to tak samo jak w tym dowcipie pyta sie facet celnika niemieckiego, polskiego, czeskiego, ukrainskiego ile trzeba pracowac na nowe BMW odpowiedzi brzmialy: 3 miesiace, 6 miesiecy, 8 miesiecy, 3 lata... zdziwiony facet pyta 3 lata na nowe BMW?! celnik odpowiada no wiecie BMW to duza firma... :rotfl:


no apropo przejsc bede jechac prawdopodobnie przez hrebenne tam mam najblizej, ale jesli mowicie ze tam takie cyrki (najwiecej biora) to moze pojade na inne przejscie :hyhy: chociaz zaczynam sie zastanawiac czy jest sens jechac... szkoda mi mojej e38 :kwasny: to jest straszne co napisaliscie, do tej pory nie mgoe dojsc do siebie...

_________________
Obrazek
http://bmwmotorsportklub.eu/ lubelski klub BMW


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: cena pb na ukrainie??
PostNapisane: 20 grudnia 2009, 12:08 
Offline
Częsty bywalec
Avatar użytkownika

Posty: 529
Lokalizacja: PL
Moje BMW: E46
Kod silnika: M47
binta,takich sytuacji było mnóstwo,które osobiście widziałem na własne oczy,a o wielu już zapomniałem i z pewnością przypomną mi się za jakiś czas. Nieraz bywało śmiesznie zarówno na polskiej stronie jak i ukraińskiej. Gdy ja zaczynałem przygodę z tym bajzlem to było inaczej. Na granicy rządziła stara gwardia (starzy celnicy),oni byli już zarobieni,domu pobudowane,kilka aut w garażu,dzieci też poustawiane. Z nimi łatwiej człowiek nawiązywał kontakt,można było pożartować,pogadać,nieraz wyprosić o mniejszą łapówkę,czasami nawet machali na to ręką i mówili żeby im za to przywieźć dobry olej do samochodu czy jakąś część kupić i im dostarczyć. Wiele razy robiłem takie przysługi i było dobrze. Ja byłem zadowolony bo wiedziałem że mam jakieś plecy na ukraińskiej stronie,celnik też był zadowolony bo komplet klocków hamulcowych przywiozłem mu za 100-150zł gdzie u nich kosztuje 100-150$. Później czasy się zmieniły,bo przyszli młodzi i chcieli szybko się dorobić. Brali od każdego tyle ile się dało,często przekraczając granicę moralności i zacierając sympatię do ich poprzedników. Każdy teraz mówi,że Ukrainiec jest najlepszy 2 metry pod ziemią. Bo dzisiaj jak trafisz na skurwi :cenzura: to zabierze Ci całą kasę jaką przy sobie masz,pod byle pretekstem i cały dzień stracisz bo będziesz musiał odrabiać straty. U nas każdy płacze że bieda,korupcja,dróg nie ma,w sklepach Krakowska Sucha jest za droga,cukier drogi. Więc mam teraz prośbę do tych osób,żeby pojechały na Ukrainę i zobaczyli jak tam ludzie żyją. To jest obraz rozpaczy,w wielu przypadkach u nas psy w schroniskach mają lepiej. Rzadko się spotyka u nas w domach WC na podwórku,tam to jest norma. Wjeżdżasz na Ukrainę i na powitanie walisz w taką dziurę że nawet zawieszenie w X5 podda się bez walki. U mnie jest tak że jak wyjeżdżałem na Ukrainę,to 10 razy sprawdzałem każdą żarówkę,czy mam pasy zapięte i jak było ograniczenie do 40km/h to jechałem 30 ale i za to możesz mandat dostać. Tam celnik,policjant,żołnierz są bogami,z którymi nie ma dyskusji. Nieraz jest tak,że jak tankujesz samochód (niby zalałeś 60 litrów,w rzeczywistości 55),to żeby zawrócić do Polski musisz przejechać kilka,kilkanaście kilometrów bo cały czas masz ciągłą linię,a dla milicji jest to żyła złota. Oni tylko czekają aż ktoś tam zawróci a wtedy nie pomagają tłumaczenia,że ty pierwszy raz,że nie masz pieniędzy,albo płacisz albo nie jedziesz. Wiele było przypadków,że Polak zatankował za wszystkie pieniądze,został zatrzymany za jakieś wykroczenie i musiał dać coś z biżuterii,telefon,CB. Ktoś tam pisał wcześniej że CB jest zabronione,ale tylko dla Polaków,bo Ukraińcy mają takie baty na dachu że wygląda to jak przekaźnik telewizyjny. Ksenon,czarna szyba zrobiona na max,tam nie ma takich problemów dla milicji. Często będąc tam jak i widząc u nas zastanawiam się kto dopuszcza uch auta do ruchu (ostatnio był chyba nawet na Interii o tym artykuł). W życiu nie widziałem polskiego policjanta żeby zatrzymał Ukraińca w porządnym samochodzie,bo się boją. Przecież gdyby karali tylko za "ksenony" i czarne szyby,nie mówiąc o stanie technicznym to budżet RP zarobiłby miliony złotych albo i więcej. Kiedyś zrobili pokazówkę na polskiej stronie (policja) że nie wpuszczała do kraju aut z mocno przyciemnianymi szybami (większość porządnych aut ma to zrobione piecowo,a nie folią),odwet ukraińskich celników był szybki,wzrosły szczegółowe kontrole,łapówki podrożały,a ludzie musieli stać w kilkunastogodzinnych kolejach. Jak Kuba Bogu,tak Bóg Kubie. Stojąc w kolejce na Ukrainie,często podchodzą do aut Cyganki,biedne dzieci itp. Pan,daj 10 hrywien. Dasz to pójdzie i przegra na maszynach,jak zaproponujesz jedzenie to weźmie,ale jak odejdzie od auta to zaraz je wyrzuci,a jak nie dasz to będziesz miał głębokie rysy na lakierze,gdy tylko zrobi się tłok,dzięki któremu nic nie usłyszysz co się dzieje wokół auta. Ja na szczęście skończyłem przygodę z UA,choć jeszcze początkiem roku jeździłem po kilka rzeczy ale wyjątkowo turystycznie. Wtedy jest sympatycznie,jedziesz na luzie,celników i szperaczy masz w głębokim poważaniu,komu masz rękę podać temu podajesz a do innych odwracasz się plecami. Jednak gdy czytam że ktoś jedzie na urlop,wakacje, itp. to troszeczkę mnie to dziwi,a z drugiej strony wcale,bo skąd Ci przyjezdni mają to wszystko wiedzieć. Raz widziałem przypadek jak przyjechał gość ze Śląska,ładnym autem i nie wiedział o co biega. Zobaczył wolny pas do odprawy,więc pewnie sobie pomyślał: jestem turystą,jadę. Tylko że nie zapytał się nikogo czy wolno tam jechać (wolno,ale za 20-30$ żeby kontrola była błyskawiczna), on opłaty odmówił i efekt był przewidywalny. Ukraiński żołnierz wywalił go na koniec kolejki, a wtedy odprawa na wjazd szła jak krew z nosa. Ja wjechałem,zdążyłem zrobić zakupy,zatankować auto,przejechać powrotną odprawę a on jak stał tak stoi. Szkoda mi się go zrobiło,bo w 100% żałował że wpadł na pomysł spędzenia urlopu na UA. Ale tak jak podkreślam,na każdym przejściu jest inaczej. Są ludzie,są debile. Wiele złych rzeczy jakie teraz się dzieją na granicy to jest to francowate Schengen. Polska zaniżyła normę kontrabandy z kartonu do paczuszki i mamy prosty rachunek. Każdego dnia na Ukrainę szło i jechało tysiące osób. Każda brała od od 2 minimum kartonów,nawet do 10,15. Zdarzali się i tacy co brali jaszczyki (50szt) i walili na zieloną(pas ziemi niczyjej). Jak poszło dobrze to zarobili,jak spotkali naszych żołnierzy to albo trzeba ich obezwładnić albo w nogi i uciekać ile sił. Wracając do tematu,tysiące osób kupowały dziesiątki tysięcy kartonów,to się przekładało na dziesiątki tysięcy dolarów łapówek dla celników i żołnierzy w ciągu 24 godzin lub więcej. Polak zarabiał bo przemycił,ruski sprzedał papierosy i wódkę,no to zarobił, celnik dostał z żołnierzem to też byli zadowoleni, skupczyki na polskiej stronie,skupowali tytex i wieźli go w Polskę lub: Niemcy,Anglia,Włochy,Holandia,Katowice,Gubin,ogólnie na zachód i też na tym zarabiali. Na kupionym każdym kartonie miał przeciętnie 5-7 zł. Kupił 100 kartonów po 35zł/szt.,sprzedał w zachodniej Polsce po 40 albo i więcej i też był zadowolony. A że jechało w aucie minimum 400sztuk to łatwo obliczyć jaki był zarobek,jadąc od nas do np. Katowic. Jeszcze lepszy był jak sam przywiózł sobie taką ilość z UA,ale na to musiał mieć dużo czasu. Jak to się mówi,jeden strzał i zarabiasz kilka tysięcy złotych. Byli tacy co jeździli raz w miesiącu,a byli tacy co jeździli kilka razy w tygodniu. Dla potwierdzenia że nie są to bajki zobaczcie poniższy link:
http://forum.nowiny24.pl/Policyjny-posc ... 22409.html
Takich jak on było dziesiątki tysięcy. Te czasy minęło bezpowrotnie,choć ten interesy polsko-ukraińskie nigdy nie padną. Wozili metale kolorowe,wódkę,cukierki,arbuzy,granaty (owoce :hyhy: ),później fajka,będą wozić bomby ;)

_________________
Mężczyzna ma wał,a nie jakieś przeguby. Z poważaniem Bruce Wszechmogący ;-)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: cena pb na ukrainie??
PostNapisane: 20 grudnia 2009, 12:54 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 39
Posty: 11172
Lokalizacja: Przysucha
Moje BMW: E87
Kod silnika: M47S / M47T2
Przechodzi ludzkie pojęcie. Bez kitu :szok:


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: cena pb na ukrainie??
PostNapisane: 20 grudnia 2009, 13:16 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 34
Posty: 8590
Lokalizacja: Lublin
Garaż: 93' E36 Sedan Calypsorot
http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=107879

99' E46 Coupe Topasblau
http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=119679

07' CLS W219 7G-Tronic
http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=55&t=151028

04' C200 Kompressor Polift
Czytam wszystko i to jest naprawdę MOCNE!!! :szok: Wydrukuje to i pokaże kumplom...

_________________
"Nie sztuką jest zwrócić uwagę swoim autem spojlerami i laminatami, sztuką jest zrobić to bez nich"
Obrazek
Był: 93' E36 Sedan 316i Calypsorot Metallic - Bimbrowóz (2009-2012)
Był: 99' E46 Coupe 320Ci Topasblau - Smerfeta (2012-2015)
Jest: 07' Mercedes-Benz CLS W219 320CDI 7G-Tronic - Czarna Locha (2015-Obecnie)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: cena pb na ukrainie??
PostNapisane: 21 grudnia 2009, 00:03 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Wiek: 33
Posty: 4264
Lokalizacja: Poznań
:przestraszony: :szok: a są u nich fotoradary, albo stoją z suszarkami? ile chcą w łape za przekroczenie prędkości? lubią zatrzymywać 'za nic' (za przejściem granicznym) i czepiać się o wszystko, żeby dostac w łape?


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: cena pb na ukrainie??
PostNapisane: 21 grudnia 2009, 01:25 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Posty: 873
Lokalizacja: Lublin/ Warszawa
Moje BMW: 325
Byczus napisał(a):
:przestraszony: :szok: a są u nich fotoradary, albo stoją z suszarkami? ile chcą w łape za przekroczenie prędkości? lubią zatrzymywać 'za nic' (za przejściem granicznym) i czepiać się o wszystko, żeby dostac w łape?

tak jak kolega pisal wczesniej, za brak usmiechu albo zbyt szeroki sumiech Cie zatrzymaja, po za tym po numerach patrza polak to go do kontroli i masz dac w lape kwote wartosci puszki coli :P wszystko kolego masz napisane we wczesniejszych postach :D

_________________
Obrazek
http://bmwmotorsportklub.eu/ lubelski klub BMW


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: cena pb na ukrainie??
PostNapisane: 21 grudnia 2009, 10:57 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 39
Posty: 11172
Lokalizacja: Przysucha
Moje BMW: E87
Kod silnika: M47S / M47T2
DAN V8 napisał(a):
Byczus napisał(a):
:przestraszony: :szok: a są u nich fotoradary, albo stoją z suszarkami? ile chcą w łape za przekroczenie prędkości? lubią zatrzymywać 'za nic' (za przejściem granicznym) i czepiać się o wszystko, żeby dostac w łape?

tak jak kolega pisal wczesniej, za brak usmiechu albo zbyt szeroki sumiech Cie zatrzymaja, po za tym po numerach patrza polak to go do kontroli i masz dac w lape kwote wartosci puszki coli :P wszystko kolego masz napisane we wczesniejszych postach :D


Dokładnie. Przeczytaj, przeczytaj. Długie i zejdzie Ci w sumie kilkadziesiąt minut ale warto


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: cena pb na ukrainie??
PostNapisane: 21 grudnia 2009, 11:30 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 15986
Lokalizacja: Los Santos
Moje BMW: E30 E46 E83
Kod silnika: M20B25 FTMW!!!
Garaż: ᶘ ᵒᴥᵒᶅ
Wzruszyły mnie te bandycko-przemytnicze historie :D
Ale jak to się ma do normalnych, uczciwych ludzi? Ja byłem na Ukrainie i na granicy owszem, czuć że to radziecki beton, ale ani złamanego centa tam nie zostawiłem i wszystko poszło w miarę sprawnie bez cyrków. Znam też historię tirowca który siedział tam z tydzień i miał zarzut przemytu narkotywków - z tym że nie mam pewności że nie był to zarzut słuszny czy nie.

Choć nie twierdzę że tam nie jest tak jak piszesz - to Ty jednak ciagle opisujesz zabawę w kotka i myszkę - to samo to było/jest na przejściu w Budziski i z lotnymi ZOLL choćby w Augustowie :)

_________________
BMW z duszą skończyły się na Kill 'em All.
Obrazek
Było: '92 E36 320i 2d diamantschwarz/stoff anthrazit; '98 E46 323i 4d farngruen/leder hellbeige, '97 E36 323i->328i 2d arktissilber/leder montana schwarz
Jest: '90 E30 325i 2d diamantschwarz/leder bison schwarz (M3), '05 E46 330ci stahlblau/leder schwarz, '08 E83 X3 3.0si alpinweiss 3/leder nevada tabak


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: cena pb na ukrainie??
PostNapisane: 21 grudnia 2009, 12:20 
Offline
Częsty bywalec
Avatar użytkownika

Posty: 529
Lokalizacja: PL
Moje BMW: E46
Kod silnika: M47
Byczus tam milicjanci fotoradary mają w oczach ;)
TomekB zadałeś pytanie:jak to się ma do normalnych,uczciwych ludzi? Czyli chodzi Ci o to że jedni okradają budżet RP poprzez przemyt i niepłacenie podatków czy chodzi Ci o sytuację z Ukraińcami? Postaram Ci się odpowiedzieć najjaśniej jak mogę:
Otóż,jeśli tyczy się osób (Polaków) trudniących się przemytem na skalę masową (ilości takich że gdybyś rozdał jedną paczkę,jednej osobie to obdarowałbyś duże województwo) to nie mogę powiedzieć że jestem za tym procederem,ale nie mogę powiedzieć że jestem przeciwko niemu. "Każdy orze jak może." W grę wchodzą duże pieniądze ale i bardzo duże ryzyko. Nie zabronię im kombinować. Jeśli chodzi o Ukraińców to dla mnie to co oni wyrabiają z innymi ludźmi to jest po prostu bestialstwo na które nie ma silnych(osobiście ja się nigdy nie spotkałem z osobą która by coś wskórała z nimi). I tak jak podkreślałem w poprzednich postach. Nie na każdym przejściu z UA tak jest i nie każdemu Polakowi jadącemu na UA to się przydarzy. Skoro Ty nie zostawiłeś tam złamanego centa to git majonez. I tak jak powtarzam,ktoś kto nie widział tego,nie słyszał o tym od osób jeżdżących tam, myśli sobie że jest to bujda na resorach dla pierwszoklasisty. Więc zapraszam na Hrebenne, Korczową,Medykę... Co do bandycko-przemytniczych historii: według mnie bandytą jest Ukrainiec który wykorzystuje swój mundur maksymalnie jak się da. A co do przemytników,jedni zarabiają ciężkie pieniądze na tym już wieku 20 lat,inni przemycają mało żeby mieć na chleb,prąd,wodę,na buty dla dzieciaka. Zaraz pewnie posypie się wiele głosów: Niech idzie do pracy! Jakiej pracy? Za 1000zł? Z tego 600-800zł idzie na mieszkanie. Znam ten proceder doskonale,więc wiem jakie są plusy i minusy. Złote czasy już minęły,SG* ma lepsze samochody,SC* także, KS* ma Fabie i Mondeo :hyhy:
*czyt: Straż Graniczna,Służba Celna,Kontrola Skarbowa.
A jeśli chodzi o zabawę w kotka i myszkę: chyba chodzi Ci wyłącznie o polską stronę,bo na ukraińskiej jak masz dolary to jesteś Bogiem. Ja uważam temat w zupełności za wyczerpany ponieważ nie chcę opisywać całego problemu z Ukrainą i wszelkimi rzeczami z nią związanymi, bo nie wiadomo czy jakiś społeczniak właśnie tego nie czyta. Dodam również że nie zachwalam,nie potępiam!!! Opisuje sytuacje które się zdarzyły i na które trzeba być przygotowanym. My żyjemy w cywilizowanej części Europy. Ale gdy przekraczasz granicę z UA,ta cywilizacja cofa się 100lat wstecz. Tam jest jak za komuny u nas (ja komunę znam z opowiadań wyłącznie),nie masz prawa głosu. DAN V8 chciał się dowiedzieć w temacie więc mu go przedstawiłem z punktu widzenia osoby która dużo tam widziała. Myślisz że jak zepsuje Ci się samochód na Ukrainie,blisko granicy to pozwolą Ci wrócić tak o bez niego,bo się zepsuł. Pozwolą jak dasz 30 baksów. Myślisz że możesz przekraczać granicę ile razy Ci się podoba w ciągu doby? :kwasny: Pierwszym razem nie płacisz,następnym razem dajesz kilka dolarów. Ja się trzymam od tej granicy z daleka,jedyny szacunek mam do tych co to ciągną,a jest to ciężki kawałek chleba.

_________________
Mężczyzna ma wał,a nie jakieś przeguby. Z poważaniem Bruce Wszechmogący ;-)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: cena pb na ukrainie??
PostNapisane: 21 grudnia 2009, 17:36 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Posty: 1436
Lokalizacja: Augustów
Moje BMW: e30,e36
Kod silnika: m40,m41,m43,m62
Alhazar napisał(a):
Ja się trzymam od tej granicy z daleka,jedyny szacunek mam do tych co to ciągną,a jest to ciężki kawałek chleba.


:rotfl: :mur:

trzymając się tego co pisałeś wcześniej, cięższym kawałkiem chleba jest jednak uczciwe zarobienie na mieszkanie czy buty dla swego dziecka. Z tego wynika z kolei, iż uczciwym mieszkańcom biednego pogranicza należy się większy szacun.

Historie opowiedziałeś piękne i podejrzewam, że prawdziwe.
Sam znam takich wiele. Augustów leży na blisko Litwy i Rosji, a we wczesnych latach dziewięćdziesiątych działy się tu kosmiczne rzeczy, żeby wspomnieć chociażby o prywatnych zakładach "rejestrujących" mercedesy w124 :hyhy:
Nadal żyje tu wielu trudniących się transferem różnych wysokoopodatkowanych czy zabronionych substancji ze wschodu na zachód.

Chciałbym tylko przypomnieć, że nie ma żadnych powodów, aby ich gloryfikować czy usprawiedliwiać. Wiem, że dla wielu "Młode wilki" są kultową produkcją rodzimej kinematografii, znam kilku biznesmenów oglądających je z łezką w oku :rotfl: , ale polski przemytnik i ukraiński celnik to podobny gatunek człowieka. Człowiek czerpiący nielegalne korzyści z nieudolności i głupoty systemu.


A co do samego ścisłego tematu, to myślę, że większość wybierających się na ukraińskie wakacje rozważy wyjazd golfem II miast e38 ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: cena pb na ukrainie??
PostNapisane: 21 grudnia 2009, 17:39 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Wiek: 39
Posty: 491
Lokalizacja: Żory
Moje BMW: E36 Copmact
Kod silnika: M43 Junkers
TomekB napisał(a):
Ale jak to się ma do normalnych, uczciwych ludzi? Ja byłem na Ukrainie i na granicy owszem, czuć że to radziecki beton, ale ani złamanego centa tam nie zostawiłem i wszystko poszło w miarę sprawnie bez cyrków


Ja bylem w sierpniu w Odessie, przechodzilem przez Medyke i mialem podobnie jak kolega. Przejscie przez granice zajelo mi okolo 10-15 minut tam i drugie tyle powrotnie :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: cena pb na ukrainie??
PostNapisane: 21 grudnia 2009, 18:22 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 36
Posty: 3945
Lokalizacja: Warszawa
Moje BMW: 550i
Kod silnika: M70B54
Alhazar, pisz ksiazke, napewno kupie :ok:

_________________
W końcu nie kolejne sreberko - 5er E34 550i
Szary Kaszalot - 7er E65 745i


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: cena pb na ukrainie??
PostNapisane: 21 grudnia 2009, 19:01 
Offline
Częsty bywalec
Avatar użytkownika

Posty: 529
Lokalizacja: PL
Moje BMW: E46
Kod silnika: M47
qqiz napisał(a):
nie ma żadnych powodów, aby ich gloryfikować czy usprawiedliwiać

Zapewniam Cię drogi kolego,że gdybyś zaproponował pracę tym ludziom którzy muszą tam chodzić i zarabiać,by przeżyć,że na pewno by Ci nie odmówili. A Ci co zarabiają miesięcznie kilka lub kilkanaście tysięcy to sam wiesz co by zrobili...
Jak już powiedziałem nie popieram,nie usprawiedliwiam, aczkolwiek zachowam moje zdanie dla siebie. Rejestrowanie W124 to śliski interes, wjazd na puchę gwarantowany. W przemycie tytexu jest łatwiej. Dzisiaj Cię zwijają,jutro działasz dalej.

rafiksx napisał(a):
w sierpniu
jechałeś czy szedłeś??? Na pieszym teraz jest spokój, w tym momencie chodzą tam tylko turyści. ;)

mongooes napisał(a):
pisz ksiazke, napewno kupie :ok:
może kiedyś,ale na pewno wywołałbym sensację. Znalazłbyś w niej każdy wątek: pieniądze małe i ogromne,alkohol,papierosy,przemyt,zabójstwa, korupcja na bardzo wysokich stanowiskach (i tu i tam),no i jakaś historia romantyczna też by się znalazła ;) Nie jedno dziecko zostało poczęte na granicy :D

_________________
Mężczyzna ma wał,a nie jakieś przeguby. Z poważaniem Bruce Wszechmogący ;-)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: cena pb na ukrainie??
PostNapisane: 21 grudnia 2009, 19:57 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Wiek: 39
Posty: 491
Lokalizacja: Żory
Moje BMW: E36 Copmact
Kod silnika: M43 Junkers
Alhazar napisał(a):
rafiksx napisał(a):
w sierpniu
jechałeś czy szedłeś??? Na pieszym teraz jest spokój, w tym momencie chodzą tam tylko turyści. ;)



Autem bym sie chyba bal tam jechac. Przechodzilem :) ale 'mrowek' dosc sporo bylo. Dobrze ze osobno wpuszczaja polakow i osobno ukraincow :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: cena pb na ukrainie??
PostNapisane: 22 grudnia 2009, 11:03 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 39
Posty: 11172
Lokalizacja: Przysucha
Moje BMW: E87
Kod silnika: M47S / M47T2
mongooes napisał(a):
Alhazar, pisz ksiazke, napewno kupie :ok:


Jestem za :ok:


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: cena pb na ukrainie??
PostNapisane: 22 grudnia 2009, 11:53 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 34
Posty: 8590
Lokalizacja: Lublin
Garaż: 93' E36 Sedan Calypsorot
http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=107879

99' E46 Coupe Topasblau
http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=119679

07' CLS W219 7G-Tronic
http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=55&t=151028

04' C200 Kompressor Polift
binta napisał(a):
mongooes napisał(a):
Alhazar, pisz ksiazke, napewno kupie :ok:


Jestem za :ok:



x2

_________________
"Nie sztuką jest zwrócić uwagę swoim autem spojlerami i laminatami, sztuką jest zrobić to bez nich"
Obrazek
Był: 93' E36 Sedan 316i Calypsorot Metallic - Bimbrowóz (2009-2012)
Był: 99' E46 Coupe 320Ci Topasblau - Smerfeta (2012-2015)
Jest: 07' Mercedes-Benz CLS W219 320CDI 7G-Tronic - Czarna Locha (2015-Obecnie)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: cena pb na ukrainie??
PostNapisane: 22 grudnia 2009, 16:48 
Offline
Częsty bywalec
Avatar użytkownika

Posty: 529
Lokalizacja: PL
Moje BMW: E46
Kod silnika: M47
Myślę że dużo osób kupiłoby książkę,ale równie dużo osób byłoby niezadowolonych z tego faktu. Jak narazie to robię porządki świąteczne :hyhy: ,jutro Bunia będzie pucowana :ok: i w tym czasie ciągle coś mi się przypomina ciekawego na ten temat :)
Jak znajdę wolną chwilę to może coś poklikam na klawiaturze. Mam pytanie do forumowiczów z Lublina,pamiętacie jak w Lublinie wybuchła bomba pod garażem,a druga była pod drzwiami wejściowymi do domu celnika? (albo wybuchła pod domem a przy garażu nie?,było do rok,może dwa lata temu)...Życie celnika jest ciężkie ;) ,może ktoś będzie zainteresowany to napiszę,jeśli nie to nie zaśmiecam forum bo mod będzie zły.

_________________
Mężczyzna ma wał,a nie jakieś przeguby. Z poważaniem Bruce Wszechmogący ;-)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 95 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 117 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL