BMW Sport

Od jakiegoś czasu (3-4 dni) zauważyłem że światła jak by trochę słabiej świecą. Myślałem że to przez zabrudzone klosze bo syfu na nich pełno od tej mazi na drogach ale nie...
Następnym objawem było zapalenie się kontrolki ABS (o dziwo kontrolka ładowania nadal się nie zapalała). Potrafiła się zapalić i po chwili zgasnąć. Wiem że ten system potrzebuje odpowiednio wysokiego napięcia do prawidłowej pracy, więc zacząłem podejrzewać problemy z ładowaniem.
I nie myliłem się dzisiaj aku wyczerpał się do zera.
Dlaczego kontrolka ładowania nie dawała wcześniej znać o problemach z ładowaniem ?
Raz tylko po odpaleniu zażarzyła się i zgasła. Sama kontrolka wydaję się OK bo zapalała się przy załączonej stacyjce.
Teraz ładuje akumulator żeby sprawdzić co jest nie tak.
Gdzie wykonywać pomiary pracy alternatora ? Na zaciskach aku ? Czy może gdzieś indziej ?

tak na zaciskach akumulatora

No dobra to będę wiedział że nie ma ładowania. Ale teraz dobrze by było wykluczyć np. uszkodzenie kabla alternatora. Bo sam alternator może być dobry a problem może leżeć po stronie połączeń. Wiecie wole się upewnić że to on zanim kupie nowy. Gdzieś tam na zaciskach alternatora pewnie trzeba się wpiąć miernikiem ?

ja obstawiam ze szczotki sie skonczyly podjedz po swietach na warsztat i sprawdzimy bo ceny regulatorow sa czasami wysokie do bmw

Kiedyś skończyły mi się szczotki i też nie zaświeciła się kontrolka ładowania pomimo że to jest sprawne. Żeby sprawdzić co z tą kontrolką, wystarczy włączyć zapłon..

Kup nowy regulator sememu go wymienisz z łatwością. a cena bedzie taka jak by ci elektryk szczotki wymieniał.

Ja bym najpierw pomierzył, ale to fakt: elektryk wlutuje ci tylko nowe szczotki a zapłacisz więcej niż za regulator ze szczotkami, który sam bez problemu wymienisz.

Święto nie święto a rano miałem trochę czasu więc postanowiłem zejść do garażu i wykręcić regulator żeby poszukać na necie części zamiennych.

Po wykręceniu przepływki, puszki filtra, tunelu chłodzenia alternetora i przewodów alternatora ku mojemu rozczarowaniu okazało się że mam alternator Valeo
Z tego co czytałem w tym modelu nie jest możliwa wymiana szczotek i regulatora bez demontażu całego alternatora.
Jako że miałem już wszystko na wierzchu postanowiłem dokonać kilku pomiarów.
Najpierw sprawdziłem czy na alternatorze mam mase, była OK.
Następnie podłączyłem akumulator i sprawdziłem czy na głównym przewodzie B+ od alternatora jest napięcie z akumulatora, było OK.
Skręciłem więc przewody alternatora, odpaliłem auto i sprawdziłem czy na przewodzie D+ wzbudzania alternatora jest napięcie 12V, było OK.
Postanowiłem więc jeszcze sprawdzić jakie jest napięcie na przewodzie B+ podczas pracy silnika.... patrze a tu 14,09
Włączam na BC test nr9 ... 14,09
Mierze napięcie na zaciskach akumulatora 14,10
Rozkręciłem więc jeszcze raz przewodu alternatora poczyściłem jej papierem ściernym, popsikałem je oraz złącza na alternatorze contact cleanerem, skręciłem wszystko i autko hula

Jako że autkiem planuje pojeździć jeszcze parę miesięcy chciałbym się zapobiegawczo spytać co lepiej zrobić gdyby faktycznie mój alternator okazał się uszkodzony ?

Naprawia się te z Valeo czy lepiej kupić używkę Boscha ? Czy może coś innego ?

Ja też mam valeo i wymieniałem w nim sam szczotki i nie ma z tym żadnego problemu. Oczywiście wyjmowałem alternator ale to jest bardzo proste. Jeżeli masz pasek wielorowkowy to najpierw poszukaj gdzie jest jego napinacz, na niego od strony silnika zakładasz klucz (zdaje się że 17) odciągasz go trochę i zdejmujesz pasek (niektórzy najpierw robią fotke żeby później nie mieć wątpliwości jak ten pasek założyć). Następnie wykręcasz dwie śróbki, które trzymają alternator, odkręcasz przewody i już możesz robić co chcesz z alternatorem. Napewno wszystko razemnie zajmie ci nie więcej niż godzinę.

Jeżeli wszystko masz teraz ok to na 99,99% są to szczotki, które są już krótkie i nie dolegają dobrze ale czasem się im to uda i wtedy jest ok. Niestety w takim przypadku może się okazać że wytarty jest też ślizg szczotek i dlatego zawsze jak jest problem z alternatorem to trzeba go wyjąć z auta, rozebrać i sprawdzić przy okazji wszystko np łożyska.

Jeżeli szczotki ci się znowu zawieszą np gdzieś w trasie to możesz się poratować stuknięciem w alternator, oczywiście z wyczuciem i jak zaskoczą to odrazu zobaczysz jak ci obroty na chwilę spadną. Ale myślę że nie ma na co czekać tylko trzeba zrobić przegląd tego alternatora i nie martwić się więcej o to.

U mnie padła zwojnica w alternatorze także Valeo, kupiłem regulator za 48zł plus przesyłka na allegro, ale tak jak mówię okazało się że to zwojnica więc wymieniłem alternator na nowy (używany) i wstawiłem nowy regulator napięcia i śmigam już od 3 miechów bezproblemowo.

Dlaczego przy demontażu alternatora w serwisuwkach zalecają odkręcenie wentylatora ?
Nie chce ruszać wiskozy, jest to konieczne ? Wydaje mi się że nie ?

ps.
Jak wygląda regulator do valeo ? Da się w nim wymienić same szczotki ? Ma ktoś jakies linki do sklepu z takim regulatorem ? Na IC patrzałem ale tam jest do boscha.

nie trzeba wykrecac wiskozy a po to sie ja odkreca zeby miec lepszy dostep ale z przodu smigielka tego plastikowego sa 4 albo 6 srobek na imbus chyba nr 6 jak je odkrecisz to zejdzie ci smigielko razem z tunelem powietrznym do smigielka tym plastikiem na chlodnicy co utrudnia dostep ja kupilem, szczotki podobne ale troche wioeksze i pilniczek i zrobilem takie szczotki da sie je przelutowac i wszysko jest ok oczywiscie jak sie szczotki skaczom a jak cos innego to juz inna bajka

Ten regulator co kupiłem do valeo nie miał wymienialnych szczotek w moim 1,8 to jest 10 min roboty i nie mam viscozy u ciebie trochę więcej po mniej miejsca pod maską

niby nie sa wymienne ale sa wiertareczka i dokladnie na srodku lutowania przewiercisz malutkim wiertelkiem chyba 3 i wyjdzie jak sam to robisz to tylko zaplacisz za szczotki i za twoj czas

Najlepiej wymień szczotki razem z regulatorem. To jest jedna, mała i łatwo wymienialna część. Mi w serwisie we Włoszech wymienili same szczotki (zapłaciłem 50 euro za wszystko) i jak po powrocie do Polski rozebrałem alternator z ciekawości i zobaczyłem te wlutowane szczotki to wymieniłem całą część, czyli regulator ze szczotkami (zapłaciłem ok 50 zł za część).

Poza tym nie bój się odkręcać wisko, to tylko jedna śruba, tylko pamiętaj że odkręca się przeciwnie do zegara a jak zakręcać będziesz to z wyczuciem bo w przyszłości nie odkręcisz Ogólnie szybciej i wygodniej ale jak masz zaplecze, czyli również duże klucze.

valeo ma takie drogie regulatory?
ja do boscha chyba kupowalem za 20 czy 25zl bo sa identyzcne jak do innych modeli czy wogole innych samochodow dlatego tanio bylo i to jeszcze w IC

Do valeo znalazłem w IC za 114 zł i to największy shit bo z 4max wiec trochę drogo. No a w serwisie niecałe 500 zł
Ale z tego co patrzałem to do boscha tez nie było tańszego niż 100 więc dziwi mnie skąd Ty dorwałeś takie tanie.

napewno tanio bo kumpel mi kupowal po drodze
i napewno tez byl to natyle uniwersalny ze pasowal do opla albo vw dlatego tanio

Znalazłem na allegro jakiś tani zamiennik tego regulatora za 17 zł
Macie jakieś doświadczenia z tymi regulatorami ?
Firma ABORN czytaj made in china.