BMW Sport

Witam
Mróz nie odpuszcza i niszczy nasze Bunie.
Mam pytanie odnośnie akumulatora, mianowicie czy odłączenie aku na całą i przechowanie go w ciepłym domku nie zaszkodzi komputerowi? Nie będą wyskakiwać błędy po ponownym połączeniu go do auta?

Właśnie odwrotnie kolego. W ten sposób skasujesz błędy Jedynie będzie zapis w pamięci kompa, że byla przerwa w zasilaniu. A tak szczerze mówiąc to aż takich mrozów nie ma żeby brać baterie do domu. Jak ci nie chce odpalac rano to lepiej kup nowy aku. Dobra Centra kosztuje 2,5-3,5 stówki

Ja mam silnik M47 i po odłączeniu aku.. traci się pamięć OBC i wyzerowuje się dzienny licznik kilometrów, radia ori nie mam, ale pewnie też straci pamięć...
Ty masz N47 czy M47? Bo N47 nie znam...

N47 to nowy silnik w BMW 2,0d 177KM o ile pamietam.

To sorry Garbat
Ale jak w takim w miarę nowym aucie niedomaga akumulator to trzeba szukać złodzieja prądu albo coś z ładowaniem nie za bardzo...

Nie moja pomyłka.
Mam 2.0d 2001r 136 koni.
Aku jeszcze trzyma, ale zapowiadają -29C noc, -20C dzień.
Obawiam się, że nie da rady tego przetrzymac aku.

Czyli kolego Garbat, objawy odłączenia akumulatora jak wyżej napisałem...
A swoją drogą mój ori akumulator wytrzymał 10 lat bez 3 dni i te 3 dni najciężej mi mu wybaczyć hehehehe

Mój też tyle dokładnie wytrzymał chyba te ORI akumulatorki mają taki czas funkcjonowania

Aha po odłaczeniu aku pamięć radia zostaje...

kamillo_19, gdyby nie takie mrozy to mój żyłby dalej... a tu skurczybyk w sobotę (trzy tygodnie temu) rano ja mu A a on, że nie powie B... - za dwie godziny już był wykluczony z gry
A powiedz kamillo_19 ile km zrobił?

Vanduch, Na ori aku zrobione miała 209 000km (orginalny przebieg).U mnie jakiś tydz temu przy -20 nie odpaliła rano (kręciła ale stanowczo za słabo) próbowałem go reanimowąc wstawiając do ciepłego i ładując 24h po ponowym wsadzeniu do auta buma odpaliła jak nowa ale po przejechaniu 15km i odstawieniu na 4h już nawet nie drgneła przy próbie odpalenia mrugały światła i slychać było charakterystyczne cykanie

Mój 9lat i caly czas daje rade Mam na zegarach 175tys. km.
Chyba mam jakąś świece do wymiany bo muszę go z rana trochę "pochechłać" i obawiam się, że mrozy wykończą mi ori część

mi sie wczoraj rozladowal ale to fakt stal 2 tyg. bez odpalania. - czy jak nie da sie go naladowac zeby trzymal moc i nie rozladowywal sie po kilku godzinach i bede musail kupic nowy to czy trzeba bedzie auto podpinac pod kompa zeby jakies bledy usunac? czy tylko wymiana na nowy i gotowe?

U mnie po odłączeniu, radio nie straciło pamięci, więc tu raczej też nie

Radyjka Becker nie traca pamieci nawet w starszych modelach. Silnik benzynowy nawet przy -20 pali bez kłopotu

Ja słyszałem kiedyś, że można na noc odłączyć "-" klemę

siem -jesli aku stare padnie wczesniej czy pozniej - nie sie co oszukiwac bo mozna stanac w drodze i wtedy problemy -odlaczenie go czy tylko klemy nic nie da-pzdr

jak bedzie -20 to niewiele pomoze bo nawet nówka w takich warunkach moze nie dać rady po kilku dobach.

Prędzej mi kaktus na pycie wyrośnie, niż będzie -29 nocą i -20 za dnia

Jesli masz taka mozliwosc i ci sie chce to bardzo dobrze ze zabierasz aku na noc do cieplego pomieszczenia, nie straci nic na mocy w porownaniu do kliku godzin przy tak niskich temperaturach.

Jesli masz aku z takimi kapselkami na wierzchu to jak ladujesz aku to je odkrec i pozostaw otwarte.

LeSiO, a po co otwierac te kapselki?? zeby roztwor parował,a potem dolewajac wody go rozcieczyc i zmniejszyc stezenie??