BMW Sport

witam przed momentem wrocilem z trasy i wiadomo jakie dzis warunki panuja jechalem rpzez jakas wies i sie zakopalem podjechal rolnik ciagnikiem podpielismy pod wahacz prtawdopodobnie bo on podpinal (ale zanic innego sie chyba koo kola nie da) noi kilka razy przod tyl i auto wyjechalo....podziekowalem jade kawalek a tu zauważyłem ze mi kierownica sie skrzywila, wychodze z auta patrze a kolo minimlanie skrzywione do srodka co moglo sie stac?? mam nadzieje ze sie nic nie pokrzywilo i da rade to kolo troszeczke wyprostoac ??dodam ze to bmw e46 a ten wahacz jest calkowicie nowy....

mysle ze niestety masz zgiety wahacz:( rano (jak bedzie widno) radze obejrzec autko od spodu

no dobrze wahacz wahaczem ale tak minimlanie by sie zgiol a moze to jakis drazek czy albo stabilizator ja sie wogole nie znam na autach:/

wszystko zalezy za co Cie Lepper (czyt. rolnik) podczepil. Kazda nawet minimalna nieprawidlowosc wyczujesz na aucie

ale ejst mozliwosc ze to nic strasznego ? czy na 100 % jest kiepska sytuacja?

wahacz, skoro za niego ciągnął to tylko jemu moglo cos sie stac,

cos masz na 100% uszkodzone. Tylko co? obejrzyj spód jak sie nie znasz to wejdz pod auto i porownaj obie strony. Dzisiaj snieg oblepil mi felgi i uwierz ciezko bylo utrzymac kierownice wiec naprawde kade skrzywienie odczujesz

nie wiem jak u ciebie ale u mnie nie ma opcji zahaczenia za wahacz bo jest on na tyle wysoko,niżej jest blacha osłaniająca silnik ze predzej urwal by sie zderzak przedni.Może zahaczyl o drązek ale to by był wyjątkowym rolasem.

łóójeja jeszcze przekładnie by ci wyrwał tym ursusem
zdejmij koło i na wahaczu powinien byc ślad. jesli nie ma to oblukaj drążek,

wogole czemu nie wyciagnales ucha (zaczepu wkrecanego)?? nie mialbys teraz problemu

W tamtym roku poleciałem nad rowem i z dużą siłą przywaliłem przednim zawieszeniem. Koło też miałem skrzywione i do wymiany był wahacz i amortyzator.

ale ja mam minimlanie skrtzywione kolo nie tka jak inni pisza ze prawie 45 stopni cyz tam nawet 30 ja mam moze 5 stopni nawet nie tak nawert nie polowe tego mniej !! mam andzieje ze to drazek kierowniczy sie przestawil ....a najbardziej mnie wkruza ze ja autem ejzdze codziennie duzo km a z tym kolem troche sie boje a musze ejzdzic.....dodatkowo ten wahacz mial miesiac TRV nowy ...........

michalkrzyzak, Po to jest wkręcane ucho zeby go uzywac.30 sekund roboty a teraz w najlepszym wypadku 200zł (wymiana drążka+zbieżność) lub w najgorszym koło 500zł (wachacz)

a opierator ciągnika rolniczego w zamian za usługe dostał na jakaś ,,maciurke '' lub szate de jabol z rocznika 2010 ?
a może medyk do maglownicy linke zaczepił bo na 1 rzut oka myslał ze to resor jak u jego fata 126p

zarty zartami jelsi to drazek to luzz mechanik mi dzisiaj powiedzial ze jak bedzie mniejsyz luzz to sprawdzi ale mowi ze raczej nie wahacz bo bardzo male skrzywienie ewentulanie sie mogl poluzowac jakas tuleja czy cos mowil z enie am sie co martic na zapas jebac zime !!

michalkrzyzak, Po 1 to pisz jak po ludzku bo jak narazie to walisz takie literówki ze sie w głowie nie mieści.Po 2 to jest forum i ludzie czytają co tu jest napisane!!!!!!!!

Jednym słowem, narobiłeś sobie kłopotu.
Jeśli ciągnał za wachacz to 100% masz "wyciągnięty" do przodu i wątpię aby sam wachacz się skrzywił ( w e46 są aluminiowe i one raczej pękną niż się skrzywią a szczególnie po grubości).
Stawiam na to że wachacz pozostał w całości a pociągnął całe swoje mocowanie, i teraz wkładając nowy, może nie pasować na otwory mocujące, bo wszystko jest przestawione pod stary.

moze nie bedzie tak zle okaze sie jak zoabcze dokladnie ten wahacz ja mam nadzieje ze to tylko drazek sie skrzywil bo jelsi tak jak piszesz mocowanie to co bym musial wymienic??

Moim zdaniem zaczepil za drazek... poprostu od szarpniecia sie wygial i w ten spsob sie skrocil i kolo poszlo do srodka...

niee no tak to nie będzie żeby coś takiego poprzestawiać to wahacz w częściach by zbierał z ul.
a to aluminium nie jest takie słabe, pewnie ciągnął za drążek a to chyba najmniejszy kłopot z tych czarnych scenariuszy