Witam wszystkich forumowiczów. Mój problem wygląda następująco: auto stało na mrozie (ok. -20 w nocy) i prawdopodobnie zamarzło paliwo (ON). Padł również akumulator (kontrolki świeciły ale nie kręcił). Podładowałem go trochę prostownikiem (ok. 2h) i próbowałem odpalić. Odezwał się ale nie odpalił. Przy następnej próbie odpalenia mrugnęły światła. Podłączyłem aku na kablach do drugiego auta i próbowałem dalej, niestety nic z tego nie wyszło. Myśląc, że to wina zamarzniętego paliwa, wciągnąłem auto do garażu i zostawiłem na noc. Następnego dnia byłem pewny, że po nocce w ciepłym garażu odpali bez problemu ... niestety, kręci ale nie pali. Próbowałem pobudzić Samostartem ale dalej nic. Sprawdziłem - paliwo dochodzi do silnika. Nie mam pomysłu co dalej ... Proszę o pomoc koledzy. Pozdrawiam i z góry dziękuje.
|