Witam ja zauwazylem ten sam problem w swojej e 36 M50 niedawno zmienialem plyn chlodzacy(na starym jezdzilem 2 lata i bylo zawsze suchutko i ok) po wlaniu nowego po przejechaniu okolo 3 tys km zauwazylem ze plyn pomalu ubywa!!

przesledzilem wszystkie weze i wszedzie sucho... az do niedawna .. pare dni temu polozylem sie pod autko i zobaczylem ze weze ktore wchodza i wychodza z chodnicy sa mokre . podokrecalem obejmy i bylo dobrze na 2 ,3 dni . dzis zobaczylem ze chlodnica przecieka i to w takim miejscu ze nie da sie jej skleic czy cos podobnego
http://yfrog.com/ei1007936jhttp://yfrog.com/jq1007938jczy jest jakis ratunek dla tej chlodnicy ????? czytalem tu i roznych plynach uszczelniajacych typu''doktor'' nie jestem ich sprzymierzencem a do tego nie chce zawalic bloku jakims syfem ale za pare dni wyjezdzam autkiem i nie zdaze raczej zmienic chlodnicy do tego czasu . czy myslicie ze taki plun uszczelniajacy pomoze?? i czy nie narobi innych wiekszych szkod?????
a i zastanawia mnie czemu na starym plynie nie bylo przez dwa lata zadnego przecieku tylko bym nawet dosyc spory ubytek plyny w chlodnicy (dlatego juz postanowilem zmienic na nowy) czy ten plym co zalalem jest do bani????? to on mogl mi tak rozszczelnic chlodnice ????