BMW Sport

Tak sobie myślę, że kolesiowi z volvo opłaca się Twoja wina.
Ale też taniej by mu było próbować przekupić Ciebie niż ryzykować to samo z policją.
Nie zaczynał rozmowy na ten temat?

Jeśli nie, to może z jego perspektywy wina jest rzeczywiście Twoja.

Musiałeś dostać jakiekolwiek pokwitowanie jak nie to dzwon na 112 przedstaw sytuacje na dyżurce powiedz ze nie dostałeś zadnego pokwitowania powinni ci udzielic takich informacji ale juz sprawa smierdzi jak nie dostałes zadnego dokumentu zadzwon i pewnie sie dowiesz co i jak.

gość nic nie gadał ja powiedziałem że wzywam od razu policje i karetkę bo źle się czuje, a on zadzwonił po swojego szefa, powiem tak jak przyjechała policja to nawet mówili że jest wina tego gościa z Volvo ale potem jakość wszystko wyszło inaczej i okazało się ze to moja wina

dzis nie mam do tego głowy żle się czyje i napierd@l@ mnie cały bark i kręgosłup, chce sie tylko dowiedzieć od czego powinienem zacząć swój bój

Idz do lekarza zbieraj dokumentacje lekarska im wiecej papierow lekow tym wieksze odszkodowanie pozniej a to gra warta swieczki uwierz

Tomi86, tak dokładnie tylko najpierw muszę udowodnić że to nie jest moja wina a tego gości z volvo

..i najlepiej, źle się czuć powyżej 7 dni.....na L4.
W razie gdyby udało Ci się wygrać.
Trzymam kciuki.

jezdzic mozesz spokojnie bez prawka, conajwyzej mandat 50zł dostaniesz jak sie uprza przy kontroli

i na tym się skoncentruj. Specjalista to już ostateczność jeżeli sprawa trafi do sądu.

Tak BTW masz bardzo gustowny podpis.

Widać po zniszszceniach Hondy, że jeśli Ty jechałeś lewym pasem, to Volvo jechało poboczem.
Albo Honda jechała na wstecznym, wtedy by sie zgadzało.
Na rozprawie upewnij sie, czy według gościa jechałeś normalnie przodem....

PinBack, tak jak pisałem wczesniej nie było świadków, nagrań z kamer,bo to było w takim małym lasku, mam tylko zdjęcia ale co najlepsze prawdopodobnie psy nie zrobiły żadnych fotek bo byli pewni że przyjme mandat, gadałem z adwokatem i powidział ze jak nie wydali ma zadnego zaświadczenia to sprawa śmierdzi a pas same się wkopały i może być afera

no i bardzo dobrze.
Muszą być papiery na zabrany dowód rejestracyjny i zabrane prawo jazdy. Najprościej mówiąc jeżeli Ci żadnego kwitu nie wypisali tylko zwyczajnie zabrali prawo jazdy to tak jakby Ci je ktoś ukradł... Ale by były jaja jakbyś poszedł na komendę zgłosić kradzież.. A kto Panu ukradł? "A nie wiem jak się nazywa bo się nie przedstawił, ale miał taki mundur jak Pan "

Serio mówiąc.. Konieczne jest zrobienie zdjęć miejsca wypadku (bo to już nie kolizja skoro Cię na szpital zabrali) i zaznaczenie kierunku i toru jazdy pojazdów. Kolega wyżej bardzo dobrze powiedział, uszkodzenia pokazują, że dostałeś dzwona od prawej strony czyli skoro twierdzą, że jechałeś lewym pasem to Volvo musiało uciec na pobocze i tam Cię strzelić. Co za tym idzie na poboczu powinny być ślady samochodu i tam też powinien się on zatrzymać. Dodatkowo pamiętaj o istotnej rzeczy - gdzie leżało szkło z reflektora i szyby - jeżeli na środku lub prawym pasie, masz rację.
Najlepiej nie mów nic o oddawaniu do sądu czy innych rzeczach bo jeszcze ktoś powie, że go straszysz.
Czekaj grzecznie na rozprawę tylko miej w ręce te zdjęcia bo się okaże, że "gdzieś" zaginęły jak niebiescy pomyślą co może z tego być...

A od kiedy za spowodowanie kolizji zabierają prawko a nie dają 6 pkt?

hehehe to by było dobre

tak wyglądała ta droga




a na tym zdjęciu widać jak koleś z volvo zaczyna hamować, policja twierdzie ze zaczyna hamować jak mnie zobaczył ale w tego miejsca gdzie sa slady hamowania nie widac mnie bo jest zakręt i a oni twierdzą ze ja jechałęm jeszcze lewym pasem


ja dostałem dzwona w swoje lewo i gdybym jechałe lewym pasem to dostał bym centralnie w maske a nie w bok, cała sprawa jest ukartowana ale myśle ze sprawiedliwość zwycięży

Jeszcze jedna kwestia. Byłeś w tym czasie w pracy. Jeśli to nie twoja wina ten wypadek, to masz klasyczny wypadek przy pracy i należy ci się 100% a nie 80% z wynagrodzenia za L4 plus odszkodowanie od ubezpieczyciela jeśli takiego masz. Dodatkowo z NW za straty moralne także odszkodowanie, a sam pobyt w szpitalu jest taką stratą.

Hehe dobre jechałeś środkiem, a to twoje auto leży w rowie, a w Volvo stoi na środku

paranoja

tak byłem w pracy, o odszkodowanie dopiero bede sie starał jak dostanę papier że to nie jest moja wina, ja jechałem normalnie swoim pasem a koleś z volvo wpadł w poslizg przed zakrętem a jak mnie już zobaczył to wtedy zachamował gwałtowniej, zjechał na mój pas i mnie uderzył,

A policja tłumaczy że ja jechałem lewym pasem i jak zobaczyłem volvo to odbiłem kierownicą na swój a volvo wjechało we mnie, tłumaczą to tym że na śniegu było widoczne moje ślady(śladów było bardzo dużo) ale oni się dopatrzyli moich, porażka

z polisy NNW nie wezmiesz odszkodowania za straty moralna, co najwyzej z polisy OC i to pod warunkiem ze sad uzna ze to nie on jest sprawca..

na takie rzeczy i zdarzenia najlepszy chyba jest DAS

Co do DAS-a... Czytałem warunki bo chciałem kupić... Wszystko pieknie ale zaczyna działać 3 miesiace od wykupienia polisy i limit finansowy na prawnika nie jest oszałamiający. Po dedukcjach stwierdziłem że nie warto;/

Od zawsze jeżeli policja stwierdzi, że możesz stwarzać zagrożenie w ruchu.

pablost, po tych zdjęciach to już jest jawna żenada to co policjanci zrobili.
Oddaj ich do sądu!

ale ich prawnicy specjalizuja sie w takich sprawach i zazwyczaj wiedza o co biega,
czesto nawet zglaszajac szkode np z AC w innym toarzystwie i przy okazji informujac o tym ze zglosilsimy szkode tez do DAS "przyspiesza" nam to wyplate odszkodowania,