BMW Sport

Witam posiadam 316i compact problem polega na tym że jak osiągam prędkość 95km/h jest takie odczucie że któreś koło tylne ma bicie albo jest nie przykręcone strasznie samochyd cały drży, sprawdzałem ale wszystko jest w porządku pomóżcie co to może być

Oczyszczenie ze śniegu na dobry początek. A potem oony i wyważenie kół.

Zaczął by od tego samego

a niech kolega sie przyzna czy nie miał jakiegoś zakrętu zbyt szeroko zaliczonego tyłem

hehe pewnie gdzieś poszedł bikiem co
tak czy siak ja miałem felg krzywą. niby było ok ale jak się jechało to kierownica z rąk uciekała. a wyglądała na p[rostą.
felga dostałą bo jechałem spokojnie i nagle krawężnik mi wyskoczy

U mnie drżała kierownica od 90 km. / h, a powodem tego byłą krzywa felga przednia od wewnątrz

problem rozwiązany faktycznie latałem bokiem i okazało się że śnieg zebrał się na jednym tylnym kole i już wszystko jest ok wielkie dzięki za pomoc.

To fajnie Pozdrawiam

Jeżeli podczas jazdy drży to skup się na kołach, oczyść je a następnie wyważ! Powinno pomóc!

kwestia jednej krzywej felgi na jednym rancie od dużej dziury lub jeśli auto nie wpadłow dziurę od zleżałej opony (np rok samochód stoi nie jezdzony na malym flaku na starych oponach), mi sie to robilo przy 79-81km/h zawsze przy jednostajnej jezdzie, natomiast jadac wolniej, szybciej lub przy przyspieszeniu/hamowaniu tego nie bylo, niepotrzebnie nawet wymienialem tuleje w przednich wachaczach, zeby to wyeliminowac

ok.. .podobna sytuacja... podobna predkosc...80-120km/h...(wiecej sie nie rozpedzalem)... po przejechaniu 40km zaczyna sie nie tyle drzenie, co bardziej stukanie... wydaje sie w lewym tylnym kole zwlaszcza jak wciskam gaz...na poczatku, pozniej juz bez roznicy... kola czyste - nie osniezone, miesiac po kupnie... fakt raz za bardzo mnie zarzucilo, ale dzieje sie to po przjechaniu ok. 40km i brzmi to tak jakby uderzalo miekkim gumowym mlotkiem w jakis element... hamulce odpadaja z podejrzanych (gaz+hamulec przy 100 tak samo stuka)... pytanie co...felga (chyba nie), dyfer, mocowanie walu, cos innego...? na pierwszy rzut oka z dolu wszystko wyglada ok... no jedynie tradycyjny wyciek oleju z oringu dyfra... max co pol roku kontroluje poziom i dolewam max setke oleju...

dokręć gniazdo mocowania amorów w kielichu