BMW Sport

gosc jest z siedlec i kilka osob z forum bralo juz od niego czesci jedna osoba tez na stowe robila u niego swapa
tel 512 042 222

ślicznie a ile na to przeznaczasz?

Zaczęło się od 8k - myślałem o m52b28 - powiedzmy że by wystarczyło, ew. niewiele więcej (w cenie nie liczę zawieszenia, które oczywiście będzie robione również, natomiast nie liczę go do ceny SWAPu)
m54b30 to conajmniej 3k więcej. Póki jest zimno i ślisko mam czas na zastanowienie.

Odnośnie tematu i Linku który podałeś do Allegro, w pierwszym poście, to Mój sąsiad robił SWAP w tej firmie z włocławka, z 2.0 na 2.8 i muszę powiedzieć ze jest zrobione bardzo dobrze. Zresztą pracują tam Nasi forumowicze.

Dzięki. Cenna informacja.

Witam
Pozwolę sobie podłączyć się do tego tematu, mam zamiar tak jak kolega wyżej pisał zrobić swap z m40 ma coś większego, na allegro znalazłem anglika 323 z 97r. z przebiegiem 85 tys. mil. Mam pytanie czy dużo jet roboty przy takim swapie i czy jet możliwość zrobienia tego samemu? co mylicie co mylicie o tym silniku jak on się sprawuje? Proszę o pomoc, dzięki.
Pozdrawiam

misiek_1_11, jak bedziesz mial cala fure na przeszczep, to nie ma wiekszego problemu samemu to zrobic tylko potrzebujesz troche narzedzi i pomocy drugiej osoby a cala teorie znajdziesz w sieci Oczywiscie pomijam takie sprawy jak podstawowe wiadomosci i praktyka w warsztacie mechanicznym

najwięcej awantury może narobić Ci immobiliser bo w m40 raczej ich nie było , ale np na 1 stronie w linku który przesłałem do chłopaków ze świdnika oni ściagaja imo chyba cena to 800zł , można także zamontować imo ale trzeba pamiętać o nim przy zakupie silnika aby wziaśc pastylke , wiązke przedewodów itp

a co myślicie o e34 525 24v na dawce do mojego e36? ja mam obecnie m40b18... fura zmeczona życiem, ale serce mi każde je ratować i myslałem nad swap'em...

jak masz auto zmęczone życiem i masz przeznaczyć 10k na przeszczep to lepiej pozbyć się auta i kupić inne...

widzisz, ja z nim jestem silnie emocjonalnie związany... to mój pierwszy, całkowicie własny samochód... bije się z myślami właśnie czy go sprzedać czy ratować... w sumie mój przyjaciel jest świetnym mechanikiem więc mnie serwis grosze kosztuje (nie licząc części)... dlatego rozważam swap...

i co? nikt nie chce pomóc?

Ja bym mógł Ci polecić w ciemno gości z Wrocławia, mają na miejscu silniki do swapów, jest opcja zostawienia starego w rozliczeniu i sam robiłem tam swap w e36.

Sprawa powoli zmierza do końca, szczęśliwego mam nadzieję
Silnik kupiony, w sobotę jadę odebrać - M54B30 razem ze skrzynią i całą resztą.

W pudełkach czekają:
- nowe tarcze hamulcowe od 328i - przód i tył
- klocki i szczęki
- zaciski
- przewody hamulcowe w oplocie
- gwintowane zawieszenie ta-technics (to tak na początek)
- wachacze tylne pod tarcze (teraz są bębny)
- nowe koła - styling 32 18 cali z oponami 215/40 przód i 245/35 tył Bridgestone Potenza run flat

Do kupienia jeszcze wydech i szpera, wał, półosie, płyny, filtry i za 2 tygodnie samochód prawdopodobnie wjeżdża do warsztatu.

M54B30 jest już u mnie. Na razie tylko w garażu i na palecie

W komplecie ze skrzynią, sprzęgłem, ews'em, kluczykiem, pedałem gazu, czujnikiem sprzęgła, wężami wody i pewnie kilkoma innymi rzeczami , o których zapomniałem bo po prostu się na tym nie znam

No to pięknie czekamy na efekty

Wierz mi - ja też

Z tymi swapami to tak rozowo nie jest i zawsze po,to juz nigdy nie bedzie jak z fabryki.Na innym forum mozemy poczytac o swapie w E36 z M52 2.0 na M54 3.0.W niby jednym z najlepszych warsztatow w kraju.Wlasciciel auta pisze,ze po przekroczeniu 13tys. przestal liczyc koszty zwiazane ze swapem.A w aucie jest duzo rzeczy do poprawki.Zreszta podobnie bylo w moim przypadku.Ja osobiscie juz nigdy zadnego swapa w zadnym aucie nie zrobie.Szkoda nerwow i pieniedzy.

m54 nigdy nie będzie jak z fabryki bo nigdy w fabryce nie wychodziło m54 w e36 i to jest jasne że zawsze coś trzeba przerobić, dorobić, zmieni chociażby przewody wodne do nagrzewnicy. Jeśli chce sie mieć jak z fabryki to trzeba pchać m52 ale niestety moc mniejsza.

Weź mnie nie załamuj w połowie drogi. Ja żyję nadzieją