Myślę, że prędzej bukiet róż, albo może jakiś innych fajnych kwiatów - moja kobieta na przykład bardzo lubi frezje. Biżuteria z inicjałami trochę oklepana, myślę, że każda laska ma w swoich zasobach srebrną literkę imienia. Ja na swojej kobiecie zrobiłem wrażenie przygotowując jej specjalne wydanie gazety z artykułem o niej na pierwszej stronie. Nie wiedziałem, czy wypada mi rzucać się na
prezent , skoro znałem ją miesiąc, więc przyznam, że chociaż myślałem o kwiatach to powstrzymało mnie to, że trochę obawiałem się, że będzie jej głupio przed koleżankami z pokoju, plotki i te sprawy. A taka gazeta... Wkręcili się wszyscy, bo artykuł był że nowy nabytek firmy X obchodzi urodziny, więc ogólnie było bardzo sympatycznie, a w tekscie napomnkąłem o tajemniczym i nieśmiałym wielbicielu, więc reszty się domyśliła. No i jesteśmy razem:-)