BMW Sport

Witam posiadam centralny z kluczyka i odkąd kupiłem auto (pare miechów) to centralny wariuje myślałem że mu przejdzie ale jest coraz gorzej (chyba że mam takie złudzenie), mianowicie jak otwieram drzwi to zawsze jest tak że się otwierają od razu zamykają i ponownie otwierają (problem tylko przy zamykaniu z kluczyka jak podnosze rygiel w aucie wszystko działa normalnie), tak samo jest jak je zamykam czasem też zamkne a po chwili sie otworząi tak zostanie. Czy instalacja centralnego na pilota z Alleegro by coś pomogła ?? Czy problem tkwi gdzie indziej ?
Dziękuje za pomoc i pozdrawiam

EDIT : 02.02.2010

Mam nowy problem i nie bede zakładał nowego tematu.
Nie moge otworzyć bagażnika... myślałem że jest zamarznięty ale dziś pożądnie nad nim przysiadłem i nie idzie za cholere go otworzyć. Jak wduszę guzik to zostaje w środku dopiero jak zamkne central jeszcze raz to wyskakuje. Problem jest o tyle większy że mój kluczyk pasuje tylko do drzwi kierowcy i stacyjki (nioe wiem czemu tak jest mam auto pare miesięcy).
Maktoś jakąś koncepcje jak go otworzyć llub ewentualnie co jest nie tak., ( nie ma to jak kupić używane auto )

saidac, najprawdopodoniej ktorys z silownikow w przednich drzwiach nie domaga [ma za ciezko, lub poprostu sie psuje]. Sciagnij tapicerke z drzwi i sprawdz.
pozdrawiam

Ja kiedyś w moim E36 też tak miałem i z zamykaniem i otwieraniem na dwa razy!!! jak otwierałem to było też coś takiego że raz przekręciłem normalnie i od razu drugi raz szybciej to zostały otwarte tylko drzwi kierowcy, co czasem miało swoje zalety dłubałem przy tym parę razy bez efektu, w końcu się przyzwyczaiłem i pokochałem beemkę taką jaka była jeździłem nią prawię 5lat i nie sprawiało mi to zbytnio problemów, co nie znaczy że o tym nie myślałem

częstą przypadłością są załamane przewody w tylnej klapie .rozłącz z tyłu pod tapicerka z lewej strony przewody i zobacz czy się poprawi.

siemka u mnie też tak jest ja mam w wersji qp powodem tego był przymarznięty zamek bagażnika w środku prysnąłem odmrażaczem poruszałem kluczykiem i już jest ok

podbijam temat mam nadzieje że to nie zabronione

Witam serdecznie!


Pewnego dnia kiedy byl dosc spory mroz wyszedlem do bimy na parknig. Otworzylem bagaznik w celu jego posprzatania,byl otwarty nie cale 3o min . Mam oryginalna centralke i dokladany pilot,nigdy nie mialem z tym problemu. W pewnym monecie probowalem zamknac tylną klape i nie moglem jej zastrzasna,wiec zrobilem to z wieksza sila i zamknela sie.. ale...... kiedy sie juz zakmnela wcisnalem przycisk zamykania na pilocie i mignely tylko kierunki ze niby zamknelo,ale zadnej reakcji rygielkow nie bylo i drzwi byly nadal otwarte... co ciekawe to nawet kiedy wlozylem kluczyk do dzwi kierowcy jak i pasazera to tylko one sie zamykaja,tzn jak wkladam kluczyk do dzwi kierowcy zamykaja sie tylko one kiedy wkladam do pasarza rowniez to samo,a pozostale drzwi i bagaznik jest otwarty;( rowniez wlew paliwa;(. a jeszcze wczesniej bo nie trzasnieciu tym bagaznikiem otwieralo mi bez problemu nawet przy wiekszym mrozie...

Rozbieralem boczek od drzwi kierowcy i tam wydaje mi sie wszystko na miejscu,bezpieczniki pod maska tez wporzadku,otworzylem tylna klape i ta wiazke kabelkow rozcielem i tam tez wszystko wporzadku...

JUZ NIE MAM KONCEPCJI NA DALSZE DZIALANIE;( CZY MIAL KTOS Z WAS PODOBNY PROBLEM ?? CZY MOGLIBYSCIE PODSUNAC JAKIS POMYSL ... Czy moze to byc przyczyna glownej centralki,ale poniewaz jest ona oryginalna to niewiem w ktorym miejscu sie ona znajduje;( Bardzo prosze o pomoc,odwdziecze sie w innych tematach... Dzieki i pozdrawiam

a odłączałeś przewody od tylnej klepy żeby wykluczyć siłownik?'' bo wygląda na to ze po trzaśnięciu klapy może go szlak strzelił'' nie wiem jaka masz krzepę ?

Moduł centralki, to taka prostokątną puszka plastikowa i znajduje się za schowkiem między modułem ABS i ścianką fury, do której jest również przykręcona. Pierwszą śrubę musisz odkręcić całkiem, a drugą poluzować lub odkręcić całkiem.

Ja na przykład miałem popalone kable na rozdzielni pod przednim siedzeniem kierowcy (wykładziną), to były kable plusowe RT/GN (czerwono-zielone). Chociaż u mnie poprzednik czy elektryk wrzucił jeszcze przekaźnik, dzięki któremu prąd szedł z bezp. nr 33 i żarła mi 0,16A na postoju.
U ciebie od trzaśnięcia raczej się nie popaliło, ale cholera wie, co to może być.
Jedź do elektryka, a jak ci szkoda kasy i masz czas, to rozbieraj bunie. Ja miałem przy okazji przytopione kable od bezpiecznika nr 7, aż do tylnej klapy i przy okazji przytopiło inne. Wszystko działało, bezpieczniki nie strzelały, tylko żarła prąd i musiałem zamykać na 2 razy, bo odbijało. Jak poprzecinałem te popalone plusowe do końca, to centralka umarła, nie było reakcji. Wlutowałem nowe kable i już mi wszystko śmiga. Koszt zerowy, bo kable, lutownice, osłonki, taśmę izolacyjną i inne pierdoły miałem pod ręką, tylko czasu trochę zeszło zanim do tego doszedłem.

Jak kolega wyżej radzi odepnij najpierw wtyczki z klapy, są 2. 3 pinowa i 2 pinowa. I sprawdź na kablu RT/GN (czerwono-zielonym) czy masz napięcie z aku.