BMW Sport

Zima ujawniła kolejny problem. Otoz zaleznie od temperatury na dworze po odpaleniu samochodu dopoki silnik nie zlapie mi minimalnej temperatury faluja mi obroty. wystarczy ze wskazowka temperatury silnika ciut drgnie i juz jest wtedy ok. im bardziej zimno tym bardziej te obroty faluja. tak jak mowilem , jezeli zlapie choc minimalna temperature juz wszystko gra. czy spotkal sie ktos z czyms takim ?

Wygląda to na minimalną nieszczelność dolotu, przy niskich temperaturach elememty gumowe twardnieją, przy podniesieniu temperatury odzyskują swoją plastyczność.

minimalna nieszczelnosc dolotu...dobrze by bylo...wymienilbym sobie gumy na nowe i po sprawie, ale podejrzewam ze to zbyt piekne aby bylo prawdziwe. ale dzieki wielkie za rade. zwroce na to uwage.

zacząłbym od silniczka krokowego

silnik krokowy tak sie moze zachowywac przy zimnym silniku ? a za chwilke juz jest dobrze. wystarczy pare stopni ciepla.

dokładnie tak było w moim przypadku, elektrozawór powietrza(silnik krokowy) jak był już zużyty to obroty pływają wyłącznie przez chwile po włączeniu silnika,po wymianie silniczka obroty są idealne od razu, po za tym spalanie się trochę zmniejszyło

a ja bym zwrócił uwagę na kable,cewki,świece ,palec,
jak jest zimno osadza się wilgoć a jak złapie temp. to wilgoć odparowuje.

a czy byl u ciebie taki objaw ze im zimniej tym bardziej falowaly te obroty? teraz jak rano jest mroz to mi fura prawie gasnie , tak faluja mocno. czym cieplej te falowanie jest krotsze i mniejsze.
i co rozumiesz przez to ze jest zimny silnik? u mnie zlapie minimalna temperature i juz jest ok.

jeśli mowa o silniku krokowym to nawet nie chodzi o minimalną temperaturę ponieważ nawet gdy zgasisz rozgrzany silnik i gdy zapalisz po upływie kilkunastu minut obroty znów lekko pływają przez chwile, a jeśli chodzi o zimę to dokładnie tak jak mówisz obroty mocniej falują u mnie podczas mrozu nawet do 1.6 tyś (żeby nie gasł regulowałem napiciem linki) stawiam na ten elektrozawór w silnikach m30 to by było naj prawdopodobne

martin555 ale u mnie nie skacze tak jak u ciebie do 1,6 tys obortów. u mnie jak faluje to 800 i duzo mniej w zaleznosci od temperatury. czy zimniej tym schodzi w nizszy zakres obrotów.

to znaczy u mnie pływał w zakresie od 1 tyś do 1,6 tyś obrotów po wyregulowaniu, tak aby po chwili na mrozie było normalnie,dlatego ty tak nie masz, ale wcześniej tak jak mówisz obroty również mi spadały tak ze prawie gasł i wtedy elektrozawór znów dawał dawkę powietrza i obroty rosły inaczej po prostu pływały aż nie wszedł do normalnej swojej pracy. wydawało by się ze można to zregenerować i owszem najlepiej wyjąć i przedmuchać powietrzem pod ciśnieniem i nasmarować (z tym ostrożnie) ale daje to bardzo krótko trwały efekt, jeśli silniczek jest uszkodzony to nadaje się wyłącznie na śmietnik, proponuje poszukać kogoś kto ma identyczny i przełożyć w celu sprawdzenia czy na pewno winien jest krokowy(wymiana to chwilka w silniku m30)

a czy w tym silniku jest już silniczek krokowy czy jeszcze zawór powietrza dodatkowego z bimetalem??

były to 3-pinowe elektrozawory z bimetalem, ale mogę się mylić

jak już to 2 pinowe; zasilanie grzałki w tym zaworze, tylko że jeśli tam był ten zawór a nie silniczek krokowy to raczej wątpliwa sprawa żeby przez niego falowały obroty.
falowanie jest typowym objawem dla silniczka krokowego ponieważ on cały czas prubuje korygować obroty natomiast zawór powietrza dodatkowego z bimetalem miał całkiem inną zasadę działania.

Mam podobne objawy, tyle ze w e32 735iA z przepustnicą elektroniczna (EML) bez silnika krokowego... czy to znaczy że ta przepustnica jest do wymiany? Czy ew. mozna ją jakoś naprawić?


Pozdrawiam

Przykro mi ale słabo znam e32

Moze ktoś inny pomoże?


Pozdrawiam

...rozumiem, że czyszczenie i adaptacja przepustnicy nie pomaga ??

Nie robiłem tego A powinienem? Dodam że nie świeci mi się EML podczas jazdy tylko chwilke po uruchomieniu silnika.

Nie wiem jak się zabrać do czyszczenia... jak zrobić adaptacje?


Pozdrawiam

ja myślę, że to podstawowa czynność od której trzeba zacząć przy tego typu usterce....
nie wiem jak wygląda to u Ciebie ale ja w audi ściągałem rure z przepustnicy doprowadzającą powietzre z filtra powietrza, troche bęzynki ekstrakcyjnej, miękka sucha i czysta szmatka i pucowałem otwierając ją na max i paluchem... inny sposób to specjalny środek w spreju którym psikasz po przepustnicy otwartej i zamknietej i on rozpuszcza syf.. potem zapalasz i przepalasz ten syf ewentualnie spreżonym powietrzem traktujesz , ewentualnie wykrecasz przepustnice myjesz ją na lustro i zakładasz zpowrotem ...
trzeba tylko to robić delikatnie żeby nie wygiąć przepustnicy bo bedzie lipa...

adaptacja w silnikach audi jest przeprowadzana za pomocą złącza diagnostycznego i programu VAG-com lub inne tego typu... w BMW nie wiem ale pewnie podobnie ...
podczas adaptacji przepustnica wykonuje ruch od max do min i potem wszystko działa jak należy...

powiem tylko że poprawnie przeprowadzenie czyszczenia i adaptacji zasyfionej przepustnicy wpływa nie tylko na stabilność obrotów ale również często odmula silnik w większym stopniu jak nie jeden tjjjjunik