BMW Sport

problem nadużywania antybiotyków jest nie od dzisiaj. Nie chodzi tu tylko oto co dostajemy przy chorobach, ale to czym są faszerowane zwierzaki które potem zjadamy.

Wraca do nas np gruźlica, odporna na wszystkie znamy nam leki przeciwprątkowe. Kto by pomyślał że w 21 wieku będziemy patrzyli na umierających na gruźlice i nie będziemy mogli im pomóc .

Fryderyk, co z tego że nie bierzesz antybiotyków? Antybiotyki działają na bakterie a nie na ludzi, wiec to czy je bierzesz czy nie , nie ma wpływu na to czy złapiesz infekcje bakteryjną odporną na część/ wszystkie znane nam antybiotyki.

Co do przemysłu farmaceutycznego i antybiotyków to jest przeciwnie do tego co piszesz. Lekarze i mikrobiolodzy biją na alarm i starają się o zmniejszenie zużycia antybiotyków, czyli o działanie na niekorzyść firm farmaceutycznych. Więc gdzie tu spisek

Condor.. no widzisz.... a czy ja napisałem "ale bzdrny artykuł" nie, chodziło mi o same te pomyślunki o antybiotykach itd.



a to z tego, że ja nie pamiętam kiedy ostatnio byłem u lekarza



TAAAAK! Jak jesteś taki naiwny, że przestaną produkować antybiotyki, bo lekarze i mikrobiolodzy alarmują, to powodzenia

To jest potężna machina, nikt nie pozwoli na to, żeby miliardy $$$ przepadły To jest żywy pieniądz, nie myślcie sobie, że to wszystko jest takie łatwe i proste.

Dlatego wlasnie moglbys sie jasniej wyrazac, bo nie kazdy musi wiedziec co podmiot liryczny mial na mysli



Teraz Twoja wypowiedz zaczyna mi pachniec jakas dziejowa teoria spiskowa...

no



W temacie o wypadkach wszystko zależy od prędkości... ale tutaj, podobnie jak w technologii produkowania samochodów, ekologia itd. produkcja telewizorów, wojny na świecie itd. to wszystko się kręci wokół pieniądza, a nie "charytatywnie zrzucamy się i ocalamy ludzi produkując antybiotyk".

Tam, gdzie nie rządzi pieniądz, to wojsko, tam się wdraża technologie od razu, z wiadomych względów. W cywilnym przemyśle, trzeba zarobić na czymś tam, bo się ileś kasy wydało na opracowanie tego.

Wyobrażacie sobie, że wychodzi standard DVD, wszystkie filmy są na DVD, wszystko, wszystko, a za pół roku wychodzi coś nowszego, np. SRIDVD, które jest lepsze i nagle wszystko jest w nowym standardzie? Nie ma opcji!

Właśnie lekarze i mikrobiolodzy są wstanie zahamować zużycie antybiotyków. Jeżeli nie dostaniesz recepty na antybiotyk od lekarza , nie powinieneś go kupić a aptece. Czyli nie będziesz go brać kiedy nie ma potrzeby , doprowadzając przy tym do selekcji szczepów opornych. Wiadomo że chodzi o pieniądze , ale antybiotyki to nie etopiryna że można brać jak goździkowa powiedziała.

Kontrola antybiotykoterapii to też biznes dla firm farmaceutycznych, kto kupi ich antybiotyki skoro nie będą one już działać na bakterie ?

Problem używania antybiotyków dotyczy wszystkich, lekarzy którzy przepisują je zbyt często i zbyt "mocne" szeroko spektralne antybiotyki na błahe infekcje. Pacjentów którzy żądają antybiotyku, pacjentów którzy nie biorą antybiotyku zgodnie z zaleceniami odstawiając antybiotyk jak tylko lepiej się poczują. Rolnictwa , gdzie w hodowli bydła sypie się antybiotyki garściami do paszy.

wow...

Dziwny się zrobił temat, i jak sie go czyta to nie wiadomo o co tu chodzi

Jedno jest pewne choroby, bakterie itp... itd... były są i będą
Jedynie co się zmienia to-to ze coraz bardziej jest to nagłaśniane...
Nic nie zostaje tylko pozazdrościć skali obrotowy gigantycznych firm produkujących leki itp

przypomniało mi się kiedy ostatnio odwiedzałem lekarza...

jak oddawałem krew

Juz widze ten lament, ze producenci zmieniaja co pol roku technologie...zeby zarobic na ludziach. I te sterty elektronicznego zlomu...



W wojsku jak najbardziej rzadzi pieniadz, to nie jest dobry przyklad, przemysl zbrojeniowy ma swoje wlasne patologie.

Kurde, o co innego mi chodzi, że muszą być produkowane przez pewny czas, by się zwróciły, nawet, jakby były ciekawsze przesłanki o nowszych produktach, pod tym względem przede wszystkim w wojsku jest inaczej, ale wiadomo, że tam też są jak to nazwałeś ładnie "własne patologie".

Tak w tym wypadku sie zgodze, ale przeciez wiesz, ze nikt nie dostaje technologii za darmo. Koszt poniesiony przez producenta to nie jest tylko koszt poniesiony na materialy i prace, ale tez maszyny, technologie, projektowanie, testy i jeszcze wypadaloby cos zarobic, zeby zainwestowac w rozwoj. W przypadku maszyn jest podobnie jak w przypadku technologii, tez trzeba ich koszt amortyzowac w cenie produktu.

W wojsku jest zreszta w pewnym sensie podobnie, majac budzet, trzeba sie w tym budzecie zmiescic, wiec albo ulepszasz stare rozwiazania, albo opracowujesz cos nowego (czasami niepewnego, nieudanego i trafiajacego do kosza).

Tak, głównie mi chodzi właśnie o takie rzeczy, jak projektowanie, technologię, w woju właśnie w tym zakresie nieco mniejsze ma znaczenie marketing, jaki znamy w sklepach np. media markt

ale znów za bardzo odbiegamy od tematu...

Panie i panowie, pan Conway Twitty:

Przeciez to dzial OT

Marketing? Nawet jezeli stworzysz najlepszy produkt, w najlepszej cenie, z najlepszych materialow...bez niego go nie sprzedasz. Dlaczego? Po pierwsze nie trafisz do klientow, nie beda wiedzieli o Twoim istnieniu, po drugie, musisz jakos przekonac ich do wartosci wlasnego produktu...bez tego malo kto sie sam na niej pozna.

Rick Astley

ciekawe co jeszcze wymysla,głupoty takie ze az mnie głowa boli,chyba wezmę antybiotyk

Ja pije Actimela i nie boję się żadnych bakterii