BMW Sport

Zwracam Wam uwage na taki niuansik, że słowo Inteligencja, określające pewną klase społeczną ludzi to wymysł komunizmu

W żadnym innym jezyku takiego słowa nie ma. Mówi sie intelectuals, czyli intelektualiści, ale żadna prawdziwa powiedzmy inteligencja, sama tak sie nie nazwie to temat pochodzący z czasów awansu społecznego. Czyli na siłę umiastawiania ludzi ze wsi i niejako polepszania ich pochodzenia - słowo awans.
Stąd mamy w słowniku takie zwroty jak wieśniacki, wiejski, wsiowski etc. które mają pojęcie negatytwne.

qqiz hehe wiesz dlaczego w Estonii jest większy % osób z HIV niż w Polsce i kogo to dotyczy? Napewno nie Estończyków. Ale ruskie prostytutki z Tallinna- które obsługują gości ze Szwecji i Finlandii- Estonia jest zalewana przez turystów z tych krajów, Finowie traktują Estonię jak swoje miasto, gdyby wszyscy Finowie, którzy przyjeżdzają do Estonii w ciągu roku przyjechali do niej w jeden dzień to byłoby ich 4 razy więcej niż wszystkich mieszkańców w Estonii- takie są statystyki.
Dane policyjne, prostytutki- w Estonii- 90% z prostytutek w Estonii to Rosjanki, 7% to Estonki (w tym niewadomo ile z nich to rzeczywiście rdzenne Estonki), reszta to inne narodowości- są nawet Polki prostytutkami w Estonii, chodź Polaków jest tam bardzo mało! I Finki zresztą też i wiele innych narodwości. W Tallinnie jest mnóstwo domów publicznych gdzie przesiadują pijani Finowie (najbliżsi krewni Estończyków), Szwedzi i Brytyjczycy.

To ci dopiero argument! Kurew więcej mają! Cywilizacja!

Tomek, a zobacz sobie na Holandię. Zresztą nie daję tego za przykład cywilizacji tylko tłumaczę kogo dotyczą statystyki HIV, nie Estończyków, ale Rosyjskich prostytutek tam pracujących i obsługujących np. Szwedów. Zresztą w każdym kraju są prosytutki, szczególnie takim morskim jak Estonia (dużo gości zagranicznych)- wybrzeża Estonii stanowią 6 raz tyle co jej lądowe granice.
W Polsce napewno większość prostytutek to Polki, a w Estonii Estonki to tylko kilka %.

Dokładnie!

Nordicwolf mała niezrozumiałosc

Nie przesadzajmy ze w Polsce mamy az tak złe drogi. Kto jeździ już kilka lat po naszym kraju ten widzi ze i my się rozwijamy. Pomału ale się rozwijamy,
wiec nie ma co narzekać. Dla ścisłości chodzi mi o trasy nie miasta.
Przydałoby się jeszcze do odpowiedzialności tych co robią drogi u nas pociągnąć jeśli się coś rozwali i byłoby spoko.
Co do dróg na Litwie, Łotwie i Estonii to można im pozazdrościć tylko tych kilometrów autostrad.
A swoja droga fajna szykanę postawili na jednej z fot na autostradzie. Gdyby u nas takie coś stało zapewne ktoś by przy 200 wpadł na nią.

No to musze Cie zmartwic bo w slowniku niderlandzkim takie slowo istnieje ...

słowo jak słowo Borsuku, ale czy ono określa to samo co w naszym polskim ?? czyli wartswe społeczną ....

Jak najbardziej

Mieć jednak muszą, bo jak by wtedy wschodnioeuropejską inteligencję nazywali?
Anglojęzyczni mają od początków XX wieku w słowniku intelligentsia.
Ale że to tylko u nas i ruskich to fakt, ale taka już nasza historia.

Dorzucić można jeszcze prointeligencja i agrointeligencja a przy okazji pseudointeligencja.

Skoro już mówimy o warstwach społecznych i myślę, że przyjęłoby się to.

Dzordz-E36 -"Nie przesadzajmy ze w Polsce mamy az tak złe drogi. Kto jeździ już kilka lat po naszym kraju ten widzi ze i my się rozwijamy. Pomału ale się rozwijamy"


Może i zaczynają budowac te drogi ale w żółwim tempie a jakość pozostawia dużo do życzenia po dwóch latach się rozsypują.taka jest smutna prawda

Dlatego dalej napisałem o odpowiedzialności tych co robią drogi u nas. Pociągnąć ich jeśli się coś rozwali. Będzie odpowiedzialność to będzie i jakość.
To naprawdę dobry patent

Panowie co jak co ale A4 od katowic w strone olszyny/zgorzelca jest od lat w bardzo dobrym stanie

Chociaz jedna droga im sie udala

tak,ostatnio było w telewizji z czego robia drogi ,połowy składu mieszanki brakowało.po prostu czesc rozkradna i leja sama smołe

W kierunku południowym zaś od katowic już nie

ja bylem na Litwie 2 lata temu- spedzilem tam tydzien,
tez bylem mile zaskoczony- Wilno i Kowno,
drogi lepsze niz w PL, na dyskotekach jasne slowianskie twarze i brak agresji, odnioslem wrazenie wiekszego porzadku i zorganizowania niz w PL
i pamietam ze faktycznie kazdy mowil po angielsku- nawet przyslowiowa "baba z siatami" na przystanku...
byc moze niewiele widzialem przez ten tydzien,- to moja subiektywna opinia

ciekawa dyskusja... nie będę się wypowiadał o ww krajach bałtyckich, ale napiszę coś o Polsce. Mówcie co chcecie, ale od kilku lat, przynajmniej na południu Polski widać, że ktoś coś robi, drogi są remontowane, budowane są nowe. Niestety, jak to u nas, wiąże się to ze słabą jakością dróg, złym np. wyprofilowaniem zakrętów, brakiem bezkolizyjnych skrzyżowań, przejściami dla pieszych na drogach szybkiego ruchu... Niby coś mamy ale zrobione tak na "odczep się". Tego właśnie brakuje w mentalności Polaków- większość myśli: wykonać plan, ale jak to już nikt nie pomyśli. Przecież jak się już drogę remontuje, to zrobić to tak żeby na chociaż 15 lat był spokój, a nie 4-5, jak teraz. Samo świadczy o sobie, że jak jest gorąco, to tiry nie mogą jeździć, bo się boją, że drogi się rozpłyną. Do tego dochodzą najdroższe "autostrady", wszechobecne fotoradary, megadziury, megakorki i wysokie ceny paliw. Niestety, dopóki większość będzie myślała tylko o sobie, żeby swoje korytko napełnić, to nic ciekawego z tego nie wyniknie, czego najlepszy przykład mamy w "elitach rządzących". Przed wyborami obietnice zwabiające wyborców, 5 lat lenienia się i znowu to samo, a ludzie nie reagują- bo brak jest nie wiem czego- jedności czy czegoś, może wykształcenia, wiedzy, świadomości społecznej, bo w sumie jak frekwencję w wyborach mamy w granicach ~50%, no to ja już dziękuję, to drugie 50% raczej chore nie było, że nie mogło iść zagłosować, ale narzekają potem równo wszyscy.

jak mówił największy myśliciel w naszym kraju, F. Kiepski: "Tak to każden jeden by chciał, ale robić to ni ma komu!"

pozdrawiam

u nich też są dziury jak wszędzie...
a jak ktoś twierdzi że w Polsce jest mu nie dobrze to niech się wyprowadzi, nie ma granic nikt was nie trzyma...
szerokiej drogi wam życzę.