BMW Sport

Mam pytanie .. ostatnio zmienialem sworznie w wachaczach przednich drazki i koncowki ustawilem zbieznosc i bylo ok . do czasu pojezdzilem okolo 1500km i przy predkosci 110 - 120km/h autem zaczynalo delikatnie ''trzepac'' ,, trzesienie to nasila sie z tyg na tydzien i n ie mam pojecia co to ?? fele proste tarcze nowe maglownica po regeneracji .. co innego gdyby bila sama kiera ale to juz sa mocne drgania calej karoserii

czy to moze byc wina walu?? albo amortyzatorow ( bo sa mocno zuzyte a dopiero na wiosne planuje zmiane) jak sprawdzic ze np wal bije HELP!

może podpora wału, albo koła z tyłu niewyważone.

miesac temu bylo wszystko wporzadku nie trzeslo niczym ani grama bicia na kiery i wszystkie kola wywarzalem . jak by to byla wina walu lyb podpoey to chyba by trzeslo pray kazdej predkosci czy nie ??

Może ciężarek z koła spadł...

to nawet jak spadl to az tak przez to trzesie autem?? watpie ale sprawdze

Sprawdź czy masz dobrze dokręcone koła znam kolesia który jezdził z nie dokręconym kołem i pisał o podobnych objawach co ty

Mógł odpaść ciężarek z którejś felgi (stawiam na tył jak na kierze tego nie czujesz), może wjechałeś w dziurę i któraś opona się uszkodziła od wewnątrz (ale mało prawdopodobne), podpora wału, łącznik elastyczny wału ze skrzynią, i zostają jeszcze hamulce, może któryś trzyma, i tu tez stawiam na tył. Jeszcze jedno, koła masz dedykowane do E36? chodzi mi o to czy jak zakładasz to wchodzą na wcisk czy jest minimalny luz, że możesz ruszać kołem góra-dół? Jak tak to pierścienie centrujące rozwiążą sprawę. Ja tak miałem , waliło od 140 wzwyż, drgało całe auto, założyłem pierścienie o grubości 0,7mm i jak ręką odjął (koła z e39).

fele mam od e 46 i pasuja na wcisk kolego takze to odpada nie wiem co jest do jasnej cholery kola tez dokrecone ... rece opadaja bo to h** nie jazda jak trzesie ... najpierw kiera a potem cale autko strasznie upierdliwe i denerwujace podczas jazdy

mi tak drgało i to była wina tulei wahacza tylnego... a ja szukałem guzów na oponach....

No wiem lipa taka jazda. Więc kierownica też Ci drga. W takim razie podnieś auto z przodu i próbuj kręcić kołami, jak czujesz duży opór znaczy ze trzyma hamulec, albo krzywa tarcza jak tylko momentami, jak nie to to przełóż koła z tyłu na przód i zobacz czy dalej wali na kierownicy, jeżeli tak to koła można wykluczyć. Gdyby była to wina podpory lub samego wału to nie jest wcale powiedziane że trzęsło by cały czas, czym szybciej jedziesz tym wał szybciej się kręci, i może w danej prędkości dostaje bicia, to samo jest z niewyważonym kołem, bije przy danych prędkościach tylko. Musisz oglądnąć te rzeczy które wymieniłem wyżej, no ale jak na kierownicy bije to chyba jednak coś z przodu będzie.

dzieki za rady popatrze i poobserwuje ale z przodu wszystko wymienialem niedawno i watpie by to bylo cos z przodu ale moze sos sie poluzowalo no zobacze ale na wiosne i tak wymienie wszsystkie sworznie i gumy z przodu i z tylu dla swietego spokoju

jadac teraz zauwazylem ze trzesawka zaczyna sie od 120 km /h i wzwyz jest tylko gorzej az strach jechac powyzej 150 bo trzesie buda
wykluczylem juz felgi sworznie drazki tarcze wiec?? co to jeszcze moze byc mial ktos z was podobny problem?? jak go rozwiazaliscie pomocy!!

Czujesz to na kierownicy czy nie? Kurde ja miałem identycznie bez tych pierścieni, tyle że ja rozpędziełm się do 230 żeby sprawdzic czy przy którejś prędkości przestaje Nie było to zbyt mądre Jak czujesz to na kierownicy, że ci wali na boki to myślę że elementy wału, przeniesienia napędu można wykluczyć, a jeżeli nie to tam bym zaczął.

czusc na kierownicy przy okolo 120 a pozniej to juz na kiery i cala buda i im szybciej tym coraz gorzej i nie wiem moze to faktycznie wal lub podpora ... ale tez przy 150 wzwyz auto traci przyczepnosc .. czuje ze miota mnie po drodze a wczesniej tego nie bylo K***A co to moze byc ??? osiwieje przez ten samochod niedlugo

Jak czujesz że traci przyczepność, miota Cię to w takim razie coś w zawieszeniu, może faktycznie te amortyzatory Twoje, pisałeś że mocno wybite już. Przy dużej prędkości koło dostaje drgań plus opór powietrza i może traci tak przyczepność Kurde nie wiem

no amory sa w oplakanym stanie na przegladzie prawy przod miam tylko 28% ok alewy przod 40% wiem wiem kara boska jezdzic na takich ale naprawde nie mialem czasu zmienic ale teraz to zmienie . ale czy to jednak moze tak ''walic'' autem przez amorki ?? hmm sam nie wiem juz

Szczerze to myślę że tak, przy takiej sprawności jak podajesz to tak jak by ich nie było, przy 28% koło utrzymuje w takim wypadku prawie tylko sprężyna, przy szybszej jeździe koło po prostu może podbijać, opór powietrza może je podszarpywać do góry i dlatego tak trzęsie i wali kierownica a później cała budą. Widziałem kilka razy auta z wybitymi tak fest amortyzatorami, koło robi wtedy co chce....więcej w powietrzu jak na ziemi.....

wiem jak zachowuje sie wybity amortyzator ale nie do konca wiem jak sie zachowuje podczas duzej predkosci no ale nawet jak by skakal gora dol to czemu szarpie kierownica na prawo lewo?? .. no moze rozjasnie na wybitym amorku kolo robi co chce lata gora dol auto ma mniejsza przyczepnosc ,przy wiekszej predkosci ''miota '' po drodze ale, czy tez kolo ma jakies odchylki ( moga to byc nawet 5mm ) prawo lewo? gdy wszystkie tuleje, maglownica, swoznie i drazki sa sprawne?? bo jesli to jest mozliwe to nawet przez 5mm luzu kola prawo-lewo przy duzej predkosci przez zniszczony juz amorek to kierownica i cala reszta napewno bedzie trzasc
pytanie: czy przez wybity amorek kola tez maja luzy prawo-lewo przy wiekszej predkosci , nawet przy trzymaniu kierownicy sztywno ''na wprost'' ??

predzej bym obstawiam ze przy wybitym amorku kolo moze ''lekko'' zmieniac kat nachylenia -ze tak to ujme ''w te i spowrotem'' i moze powodowac drgania na ukladzie kierowniczym - i dlatego trzesie kiera
a przy wyzszej predkosci powoduje trzesienie karoseria ... bo im szybciej tym gorzej

Czy ktos z was koledzy moze odniesc sie do tego co napisalem ... czy wypisuje bzdury?? bo juz sam nie jestem pewny co pisze przez ta ''trzesawke'' podczas jazdy

heh czyli nikt nie wie czy pisze bzdury czy nie ? ale to teraz malo wazne bo znalazlem problem trzesienia calym autem przy duzych predkosciach . powod banalny ale przydatny dla was wszystkich koledzy bo i wam moze tak bic kiera albo autkiem a bedziecie szukac w zawieszeniu ,, a podejrzewam ze malo ktory mechanik wam powie ze to akurat to i zedrze kase .. powodem bylo (to smieszne) ale byl nim brud na feldze od wewnatrz a dokladniej na dwoch z tylu . dzis przekladalem felgi z tylu na przod i odwrotnie i z tylu na felgach byl brod okolo 1 cm !!!! na polowie felgi ( droga polowa czysta) .... wiem wiem pomyslicie zaraz ze jezdze tak brudnym autem ze az tam brod jest i to pewnie od roku skoro az 1 cm .. NIC BARDZIEJ mylnego!!!! sluchajcie ... ostatnio mylem auto 2 tyg temu i wyplukalem dobrze nawet fele .. nie mialem takiego przypadku nigdy ale bylem mocno zdziwiony z kad wewnatrz dwoch fel wizielo sie az tyle syfu>??????!!!! i tylko na tyle .. a po polach przeciez nie jezdze //

a woiadomo co taka ilosc brudu robi z kolem (jak by ktos nam przykleil kilogram odwaznikow po jednej stronie) po oczyszczeniu felg -jak reka odjal nic nie trzesie nawet nie dygocze przy duzych predkosciach.
moze komus sie to przyda moze nie ale spawdzcie felgi przy podobnych objawach i powinny byc czyste w srodku . Temat zamkniety
pozdrawiam i dzieki za podpowiedzi

witam

mam podobnie. przy około 120 zaczynają się ciekawe efekty. trzęsie całym autem. mam końcowkę amortyzatorów i będę je wymieniała jak zmienię opony na letnie. guzy w tym przypadku to jakiś żart chyba ktoś sobie robi miałam guza na zimowej oponie i zapewniam, że to czuć raczej przy każdej prędkości. czy jechałam 40 czy 80 to i tak było czuć tylko z różnym natężeniem. mam nadzieję, że to wina amortyzatorów bo je i tak mam zaplanowane wymienić, natomiast jak coś więcej to już nieciekawa sytuacja.