BMW Sport

Jak dojść do wiatraczka dmuchawy, tak by móc go wymienić lub przesmarować, nie wycinając przy ćwiartki auta?

Na niskich prędkościach obrotowych dmuchawy czasami zaswiergoli, lub przy przy ruszaniu/hamowaniu... chciałem coś z tym zrobić, ale dostęp jest wybitnie słaby, może jakiś myk na to ktoś ma?

Zacytuję kolegę sajens który mi to ostatnio tłumaczył



A teraz ode mnie :
Następnie będziesz miał takie wybrzuszenie w obudowie na środku wskazujące na to, że jest tam dmuchawa. Będzie to taka przykręcona i trzymana zatrzaskami "klapa". Odkręcasz śrubki po bokach i jedną na górze obok zatrzasków. I tutaj będziesz miał dmuchawę

Aha nawiązując do tego co cytowałem to ja nie musiałem odpinać żadnego kabla od alternatora.

Ogólnie wydaje się pracochłonne ale mi zajęło to jakieś 15 minut na parkingu pod marketem

Kyokushin, Próbowałem tego zabiegu kiedyś u mnie i niestety żeby się dobrać do samego wiatraka dmuchawy (wyjąć go) trzeba zdejmować kolektor ssący...
W M47 wyjęcie samej osłony wentylatora nagrzewnicy bez demontażu kolektora ssącego graniczy z cudem, ale się da to zrobić, tylko proponuję to robić przy jakiejś temperaturze sprzyjającej "nie pękaniu" plastików
Ja (bez wyjmowania go, tylko po możliwie najlepszym dobraniu się do niego) przesmarowałem go jakimś wd40 przez przedłużoną rurkę (słomkę ) i chodzi, ale czasami niestety jednak popiskuje szczególnie przy -20 stopni celsjusza

A jak jest w M47 nie wiem. Tzn wiem, że jest tak samo i to co opisałem jest prawidłowe ale silnik siedzi wyżej niż u mnie i może być bardziej utrudniony dostęp. Ale z tego co słyszałem można to zrobić bez ściągania kolektora. Zależy jeszcze jakie kto ma łapki A co do popiskiwania to po popsikaniu WD40 i włączeniu dmuchawy powinieneś popsikać czymś co smaruje, WD40 wbrew opinii nie jest środkiem smarującym tylko penetrującym i na elementach które narażone są na tarcie na dłuższym etapie szkodzi a nie pomaga. Jestem w stanie się założyć, że gdybyś po tym zabiegu przesmarował to jakimś smarnym środkiem z zawartością siliconu czy czegoś takiego byłoby miodzio Taka mała rada

W m47 nie da się wyjąć wentylatora z auta bez zciągania kolektora na bank...
Co do głównego wątku to może ktoś się wypowie kto ma M52 i to robił
Depson, to nie było wd40 tylko jakiś inny środek smarny, ale też penetrujący (nie pamiętam nazwy), najważniejsze, że pomógł, bo mi się ten wentylator zatrzymał, w każdym razie bez wyjęcia wentylatora nie da rady przesmarować go porządnie
Podejrzewam, że środek do odgrzybiania klimatyzacji załatwił mi wentylator aż stanął, także trzeba rozważnie stosować te środki

Codziło mi o samo przesmarowanie, faktycznie może to nie wyjść

Do du y to rozwiązali w e46 niestety

Ośka wentylatora na której osadzone są dwa wentylatory łożyskowana jest na samosmarujących się łożyskach z brązu spiekanego nasączonego olejem .Korpus łożyska wykonany jest z brązu z dodatkiem fosforu polepszającym własności ślizgowe.
Smarowanie tego nierozbieralnego łożyskowania jest teoretycznie szkodliwe bo prowadzi do zbierania się kurzu i przez to jeszcze szybszego zużycia.
Świergot wydobywający się z silniczka spowodowany jest zacieraniem się tego łożsyka co powoduje wycieranie się ośki wentylatorka...powstaje luz i świergot wydobywa się podczas hamowania czy przyspieszania.
Ja w mojej E46 i E30 pokusiłem się jednak o przesmarowanie tego elementu olejem przekładniowym ( kilka kropelek z igły smarowniczki) ale świergot i tak czasami się pojawia... zwłaszcza jak jest zimno i wilgotno na dworze. Nie da się go całkowicie wyeliminować ponieważ ośka jest już wytarta i ma bicie boczne.
Jak na dworze zrobi się ciepło to rozszerzalność materiałowa zrobi swoje i świergot powinien ustąpić....do następnej zimy

U mnie elektryk w E36 328 wyjmował ten wentylator i zdejmował kolektor, ogólnie jak zobaczyłem to sie przeraziłem ilością kabli i tego jak to wyglądało ale na szczęście wszystko poskręcał, ale powiedział ze ostatni raz takie coś robi.

Też myślę że to jest lepsze wyjście niż coś co penetruje i wysusza. A fakt faktem rozwiązali wyciąganie dmuchawy w e46 słabo tylko.... jakby wszystko miało wychodzić bezkolizyjnie to trzeba byłoby ze 2x większej przestrzeni dla klamotów pod maską Nie ma tragedii - dla przykładu - wydaje mi się że to akurat w tym aucie - w renaul megane tym przedostatnim, żeby zmienić żarówkę reflektora trzeba ściągać przednio koło. (chyba było to właśnie to megane) Czy więc jest kolektor dla dmuchawy

Chyba też mnie to czeka... ale jakoś nie bardzo mam chęć demontować kolektor

W m52 e46 da się tą półkę od filtru całą zdemontować bez ściągania kolektora... ale co dalej, nie wiem.

Dalej jest w "Sam Naprawiam BMW Serii 3", strona 122-124, i jest opisane właśnie w silnikach m52, m43 i m47, fotki są, także wytłumaczone łopatologicznie, tylko niestety dokładnie nie określili jak to jest z tym wyjęciem samej dmuchawy

No właśnie, o to też chciałem się zapytać

Bo dobrać się do tego to jedno, ale wyjąć to i naprawić ten wiatraczek to dalsze kroki.